Przyszłość ścianki z Głowackiego. Koniec basenu to koniec wspinania?

2020-11-08 18:10:23(ost. akt: 2020-11-06 13:52:50)
Ścianka wspinaczkowa przy ul. Głowackiego w Olsztynie

Ścianka wspinaczkowa przy ul. Głowackiego w Olsztynie

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzączak

Basen przy ul. Głowackiego idzie pod młotek. Prawdopodobnie wkrótce zostanie sprzedany. Co potem? Na razie ne wiadomo. Może zostanie wyburzony? Jeśli tak, to jaki los czeka ściankę wspinaczkową, wkomponowaną w jedną ze ścian obiektu?
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Basen przy Głowackiego wyceniony

Basen przy Głowackiego wyceniony

Decyzja ratusza o sprzedaży tej działki była szokiem dla wielu mieszkańców (piszemy o tym na str. 3). Zespół Krytych Obiektów Sportowych, który powstał w 1967 roku, wpisał się już w historię miasta. To tutaj pod czujnym okiem trenerów rosły kolejne pokolenia pływaków, koszykarzy, siatkarzy, czy taekwondzistów. A od trzech lat hala przy Głowackiego przyciąga wielbicieli mocnych wrażeń.

Wszystko za sprawą ścianki wspinaczkowej, którą otwarto 24 września 2017 roku. Konstrukcję przymocowano do elewacji obok wejścia do basenu. Początkowo miała 10 metrów wysokości i cztery szerokości. Montaż kosztował 110 000 zł.

Po modernizacji w 2019 r. stała się szersza, nieco wyższa i bogatsza o specjalne zadaszenie chroniące przed deszczem. Środki na budowę oraz rozbudowę tej atrakcji pochodziły z Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego.

Nie jest to pierwsza ścianka w stolicy naszego regionu. Podobny obiekt istnieje od kilkunastu lat w sali sportowej Zespołu Szkół Elektronicznych przy ul. Bałtyckiej. Był jednak dostępny głównie dla członków Klubu Wysokogórskiego w Olsztynie. Natomiast z nowej ścianki mógł korzystać każdy. Zaś jej lokalizacja pozwalała trenować na świeżym powietrzu.

Oczywiście wprowadzono też ograniczenia. Regulamin pozwalał ćwiczyć tylko pod okiem wykwalifikowanych instruktorów, którzy dyżurowali w wyznaczonych dniach i godzinach. Nie wszystkim się to podobało. Krytycy narzekali, że obiekt przez większość czasu stoi zamknięty. A bramki zabezpieczające nie odstraszą wieczornych piwoszy przed głupimi popisami i prędzej czy później dojdzie do tragedii.

Na szczęście nic takiego się nie stało, a atrakcja podbiła serca olsztyniaków.
— Jestem wdzięczny pomysłodawcom i władzom miasta za stworzenie tego miejsca — mówi Marek. — Dzięki ściance na Głowackiego wróciłem do wspinania po wielu latach stagnacji. To polepszyło moją kondycję fizyczną. Poza tym ścianka jest darmowa. Wystarczy przyjść o wyznaczonej godzinie, wpisać się na listę, a instruktorzy udostępnią sprzęt.

Ćwiczący mają do dyspozycji najnowocześniejsze urządzenia.
— Na ściance działa Trublue, czyli automatyczny system asekuracji — wyjaśnia nasz rozmówca. — Urządzenie opiera się na magnetycznych hamulcach wykorzystujących prądy wirowe. Jest to naprawdę wygodne, bo możesz zabezpieczać się sam, bez pomocy partnera.

Jednak to nie zaawansowana technika przesądziła o popularności obiektu.
— Ze względu na dużą liczbę dróg o różnym poziomie trudności każdy znajdzie tutaj coś dla siebie — wskazuje Marek. — Zarówno stary wyjadacz, jak i totalny nowicjusz. Łatwiejsze drogi to świetna zabawa zwłaszcza dla dzieci. Dzieciaki chętnie chodzą na zajęcia organizowane przez Klub Wysokogórski. To dobry sposób, by odciągnąć najmłodszych od smartfonów i zachęcić do ruchu na powietrzu — przyznaje.

Wspinaczka to jeden z najlepszych sportów ogólnorozwojowych. Uprawiana odpowiedzialnie przynosi szereg korzyści.
— Od kilku lat zmagam się z bólami kręgosłupa w okolicy lędźwiowej — zdradza Michał. — Musiałem zrezygnować z biegania i sportów walki. Dzięki tej ściance mogłem na nowo wrócić do fizycznej aktywności, poczuć smak adrenaliny. Podczas pokonywania dróg nic mnie nie bolało. Wręcz przeciwnie — treningi łagodziły uczucie dyskomfortu w plecach.

— Ten sport wymaga skupienia — zauważa Michał. — Siła mięśni nie wystarczy. Przy trudnych drogach musisz myśleć, jak złapać chwyt, gdzie postawić nogę. W przeciwnym razie pogubisz się i odpadniesz. Albo zmarnujesz całą energię, jaką masz. To uczy pokory, cierpliwości oraz planowania działań — przekonuje.

Wiadomość o sprzedaży terenów, na których znajduje się Zespół Krytych Obiektów Sportowych, zaskoczyła i zasmuciła amatorów wspinania. Czy koniec basenu przy Głowackiego oznacza koniec ich ścianki?
— Ścianka nie zniknie z mapy naszego miasta — uspokaja Zbigniew Szymula, rzecznik prasowy Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie. — Zrobimy wszystko, żeby przenieść ten obiekt w inne miejsce, jeśli zajdzie taka potrzeba. Być może zostanie zamontowany przy całorocznej hali do siatkówki plażowej w Centrum Rekreacyjno-Sportowym Ukiel przy ulicy Olimpijskiej 1. Na razie nie jest to jednak w stu procentach pewne — zastrzega.

Paweł Snopkow


***

Dołącz do nas!

"Maseczka to znak solidarności". To nasza kampania społeczna związana z koronawirusem. Zachęcamy wszystkich do wysyłania zdjęć w maseczkach! Będziemy je publikować na gazetaolsztynska.pl i w Gazecie Olsztyńskiej. Nie dajmy się zarazie. Żyjmy normalnie, ale "z dystansem".

Zdjęcia wysyłajcie (imię, nazwisko, miejscowość i ewentualnie zawód) na maila:
redakcja@gazetaolsztynska.pl




Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mama #3003787 | 83.9.*.* 9 lis 2020 11:15

    Niektórzy komentujący trolują zupełnie bez sensu, tak jakby chcieli zaszkodzić olsztyniakom. Możliwe też że są to ruskojęzyczne osobniki piszące tylko po polsku?

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. Daras Allenstain #3003693 | 88.156.*.* 9 lis 2020 08:23

    a komu przeszkadza ten zacny obiekt,gdzie całe pokolenia Olsztyniaków uczyły się pływać te cwaniaki to niechał RATUSZ lepiej wystawią do sprzedaży.Dodam jeszcze czy ktoś z tych wizjonerów miejskich pomyślał,gdzie na czas budowy nowej Urani będą trenować sportowcy masakra co to jest za pomysł i czy to basenów w mieście mamy za dużo

    Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. dis #3003685 | 212.160.*.* 9 lis 2020 08:12

      "Może zostanie wyburzony? Jeśli tak, to jaki los czeka ściankę wspinaczkową, wkomponowaną w jedną ze ścian obiektu?" - Jeśli budynek będzie wyburzony, to ta ściana też. Te kilka pizdryków wystających za 110 000 zł ?!

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

    2. TROL WARMIŃSKI #3003674 | 83.5.*.* 9 lis 2020 07:57

      Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. A wpłaty własnej na Uranię nie ma ..... Chętnych na działki brak, a Klonowski mąci mąciciel jeden, Pogonić przy najbliższych wyborach szkodnika !!!!!

      1. TROL WARMIŃSKI #3003672 | 83.5.*.* 9 lis 2020 07:46

        Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Klonowski wznieć się na ściance na szczyt swoich możliwości intelektualnych !!!!!

        Pokaż wszystkie komentarze (8)