Radny chce zatrzymać sprzedaż basenu?
2020-11-02 19:36:41(ost. akt: 2020-11-02 17:38:14)
Paweł Klonowski Olsztyn-Paweł Klonowski Olsztynianin. Prawnik i politolog z wykształcenia, społecznik z zamiłowania. Doktorant na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, prawnik w Kancelarii Radcowskiej, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Obywatelskich "
Paweł Klonowski, radny Koalicji Obywatelskiej, chce zatrzymać sprzedaż basenu przy Głowackiego. Nie dlatego, że samą sprzedaż uważa za zły pomysł, tylko dlatego, że trzeba się wziąć za zagospodarowanie przestrzenne miasta.
Paweł Klonowski chce wstrzymania sprzedaży basenu do czasu „opracowania Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla terenów w kwartale pomiędzy ulicami Głowackiego, Żołnierską, Obiegową i Piłsudskiego”.
Konkretnie wnosi o „zawieszenie procedury zbycia terenów basenu przy ulicy Głowackiego do czasu opracowania wskazanego dokumentu planistycznego i przyjęcia go w formie prawa miejscowego przez Radę Miasta Olsztyna. Powyższego wniosku proszę nie traktować jako działania negującego przyjęty plan działania, a jedynie doprecyzowującego jego zasady, a więc zabezpieczającego interesy miasta oraz jakość i funkcje przestrzeni publicznej Olsztyna”.
Radny nie jest bowiem przeciwko samej sprzedaży basenu, a...
— Przeciw temu, żeby terenami miejskimi, a szczególnie tymi położonymi w centrum miasta, dysponować w taki sposób. Czyli bez planu — wyjaśnia Paweł Klonowski. — Na ostatniej sesji Rady Miasta (28 października — red.) przyjęliśmy plan zagospodarowania dla Dajtek. Dopiero teraz. A żeby taki plan powstał, muszą się najpierw odbyć konsultacje społeczne, muszą się wypowiedzieć przedsiębiorcy. Wtedy nie ma konfliktów społecznych, bo każdy wie, czego się może mniej więcej spodziewać. A takie punktowe zarządzanie, które teraz robimy, to moim zdaniem gotowy przepis na problemy. Co prawda poświęcamy obiekt sportowy, ale wydaje mi się, że on jest nie do uratowania ze względu na koszty remontu i potrzebę wkładu własnego do modernizacji Uranii. Obawiałbym się jednak czegoś innego. Byłoby mi bardzo szkoda, gdyby w jego miejsce postawiono bloki — podkreśla.
— Przeciw temu, żeby terenami miejskimi, a szczególnie tymi położonymi w centrum miasta, dysponować w taki sposób. Czyli bez planu — wyjaśnia Paweł Klonowski. — Na ostatniej sesji Rady Miasta (28 października — red.) przyjęliśmy plan zagospodarowania dla Dajtek. Dopiero teraz. A żeby taki plan powstał, muszą się najpierw odbyć konsultacje społeczne, muszą się wypowiedzieć przedsiębiorcy. Wtedy nie ma konfliktów społecznych, bo każdy wie, czego się może mniej więcej spodziewać. A takie punktowe zarządzanie, które teraz robimy, to moim zdaniem gotowy przepis na problemy. Co prawda poświęcamy obiekt sportowy, ale wydaje mi się, że on jest nie do uratowania ze względu na koszty remontu i potrzebę wkładu własnego do modernizacji Uranii. Obawiałbym się jednak czegoś innego. Byłoby mi bardzo szkoda, gdyby w jego miejsce postawiono bloki — podkreśla.
I dodaje: — Tworzy się tam ciekawy teren. Wchodzą m.in. wysokie technologie i nie powinniśmy wprowadzać w pobliżu zwykłej mieszkaniówki, tylko dobrze to zaplanować. Cały czas czytam o problemach. A to na Gutkowie, a to w centrum. Wszystko wynika z braku planów zagospodarowania. Od lat zabiegam przecież o koszary Dragonów. Nic się tam nie zadzieje bez planu — zauważa. — A gdybyśmy go wprowadzili w pobliżu Centaurusa, to moglibyśmy myśleć o dobrze płatnych miejscach pracy. Okazuje się, że to jedyna powierzchnia biurowa klasy A w mieście — dodaje.
Co z innymi biurowcami? Przecież jest np. Kopernik Park przy ul. 1 Maja? — dopytujemy.
— Ale nie ma tam miejsc parkingowych i z tego co wiem, jest w zarządzaniu syndyka, bo firma upadła — mówi radny Klonowski. — Trzeba postawić na organizację przestrzeni miejskiej. Niech w sprawie omawianych terenów wypowiedzą się np. przedsiębiorcy — proponuje.
— Ale nie ma tam miejsc parkingowych i z tego co wiem, jest w zarządzaniu syndyka, bo firma upadła — mówi radny Klonowski. — Trzeba postawić na organizację przestrzeni miejskiej. Niech w sprawie omawianych terenów wypowiedzą się np. przedsiębiorcy — proponuje.
A my zapytaliśmy architekta...
[...]
Czytaj e-wydanie
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w poniedziałkowym (2 listopada) wydaniu Gazety Olsztyńskiej
Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (20)BETONOWY OLSZTYN #3003181 | 83.23.*.* 8 lis 2020 01:50
W pełni Pana popieram ta działka zostanie sprzedana dla deweloperów i powstaną tam bloki bo to w tej chwili jedyny pomysł miasta na uzyskanie środków na tramwaje. Oczywiście będzie nam poraz kolejny wmawiane jakaż to piękna inwestycja powstanie przecież na dole będzie Żabka i będziemy się mogli w niej rozerwać a miejsce to zyska na atrakcyjności. Szkoda słów dobrze że ktoś przynajmniej próbuje z tym coś zrobić bo w mieście panuje tchórzostwo każdy ma kogoś w urzędzie ludzie boją się odezwać bo to małe miasto i obawiają się o pracę nawet dziennikarze.
odpowiedz na ten komentarz
Syn dewelopera #3000476 | 5.173.*.* 3 lis 2020 12:59
Ale jak to? Multifunkcjonalne centra i miejsca pracy? Dlaczego nie nowe piękne bloki?
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
pełek #3000463 | 5.173.*.* 3 lis 2020 12:40
Nie za bardzo wie o co w tym planowaniu przestrzennym chodzi. Ale koniecznie chce głos zabrać.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
dziecko każdy uchwalony plan #3000405 | 37.8.*.* 3 lis 2020 11:52
można zmienić na inny ;)
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Święta prawda #3000364 | 81.190.*.* 3 lis 2020 11:09
Brak planów to pole do nadużyć, lobbingu i niejasności. Sprzedaż kawałek po kawałku miejskich terenów nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek wizją rozwoju.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz