Najkrótsza droga na Zachód. D. Kopaczewski: "S5 to szansa nie tylko rozwoju turystyki, ale też nowych inwestycji"

2020-11-04 14:47:42(ost. akt: 2020-11-04 16:33:18)
Z analizy zawartej w studium korytarzowym wynika, że najwyżej został oceniony korytarz 1, potem 2 i 3, a najniżej 4

Z analizy zawartej w studium korytarzowym wynika, że najwyżej został oceniony korytarz 1, potem 2 i 3, a najniżej 4

Autor zdjęcia: materiały GDDKiA

Został zrobiony już pierwszy krok do połączenia Warmii i Mazur z siecią autostrad. Drogowcy przedstawili niedawno studium korytarzowe S5 na odcinku Nowe Marzy-Ostróda. Nowa ekspresówka połączy autostradę A1 z „siódemkę”.
To będzie — jak mówią niektórzy — nasze okno na Zachód. Drogowcy zaprezentowali studium drogi ekspresowej S5 Nowe Marzy (miejscowość w województwie kujawsko-pomorskim) - Ostróda, które zawiera cztery warianty korytarzy, każdy o szerokości kilku kilometrów.  W jednym z tych korytarzy wyznaczone zostaną warianty przyszłej drogi ekspresowej mającej połączyć autostradę A1 i drogę S7, a tym usprawnić połączenie Warmii i Mazur z resztą kraju.

>>> Ekspresówka S5 należy do najdłuższych w kraju. To droga biegnąca przez Wrocław, Poznań i Bydgoszcz, a docelowo połączy Świdnicę na Dolnym Śląsku i Ostródę. Tu warto dodać, że pierwsze przymiarki do budowy drogi ekspresowej od Grudziądza w kierunku Warmii i Mazur zaczęły się już 35 lat temu. Wówczas to na liście dróg ekspresowych pojawił się m.in. odcinek Grudziądz - Olsztyn - Augustów. Z tych planów nic jednak nie wyszło aż do teraz.

Do tej pory budowa drogi ekspresowej S5 została ukończona w województwach wielkopolskim i dolnośląskim, na północ od Wrocławia. W budowie pozostają ciągi ekspresowej S5 w okolicach Bydgoszczy i do połączenia z autostradą A1 w Nowych Marzach.


— Po uzyskaniu akceptacji dla konkretnego korytarza lub wersji powstałej z kilku z nich oraz zapewnieniu finansowania będziemy mogli ogłosić przetarg na przygotowanie dokumentacji i kontynuować nasze prace. Później będą kolejne etapy przygotowania inwestycji i realizacji — podkreśla Tomasz Żuchowski, p.o. generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad.  

>>> Obecnie mamy więc jedynie korytarze, a nie konkretne przebiegi. Co proponują projektanci? We wszystkich czterech wariantach zaczynają się one w okolicy Wirwajd koło Ostródy, a kończą na A1 w istniejącym węźle Grudziądz lub Nowe Marzy bądź mających powstać tu nowych węzłach.

Korytarz 1 (różowy) — długość 89,945 km, 7 węzłów, prognozowana na 2048 wielkość ruchu to średnio 22 617 poj./dobę. Koszt budowy 5,1 mld zł.

Korytarz 2 (zielony) — długość 90,880 km, 7 węzłów. Prognozowana na 2048 r wielkość ruchu to średnio 22 953 poj./dobę. Koszt budowy 5,2 mld zł.

Korytarz 3 (niebieski) — długość 86,961 km, 9 węzłów. Prognozowana na 2048 r wielkość ruchu to średnio 23 874 poj./dobę. Koszt budowy 6 mld zł.

Korytarz 4 (brązowy) — długość 102,221 km, 9 węzłów. Prognozowana na 2048 r. wielkość ruchu to średnio 19 022 poj./dobę. Koszt budowy 7,2 mld zł.

Z analizy zawartej w studium korytarzowym wynika, że najwyżej został oceniony korytarz 1, potem 2 i 3, a najniżej 4.
— Analiza dotycząca na przykład lokalizacji konkretnych węzłów powstanie na późniejszych etapach przygotowania inwestycji — powiedział szef GDDKiA.


Kiedy droga ekspresowa z Grudziądza do Ostródy mogłaby być gotowa? Z przedstawionego przez drogowców harmonogramu wynika, że roboty budowlane mogłyby ruszyć po koniec 2029 roku a zakończyć na koniec 2032. To oczywiście możliwy harmonogram, bo czy tak będzie, zależy od tempa prac projektowych, od tego, czy będą protesty społeczne, no i czy będą pieniądze na tę inwestycję.

Na razie mamy jednak sytuację zgoła inną niż w przypadku prac nad drogą ekspresową S16 od Mrągowa do Ełku, gdzie kilka samorządów nie chce tej drogi przez swoje tereny, widząc w tym zagrożenie dla Mazur, dla turystki.

W przypadku S5 gminy i powiaty wręcz zabiegają o to, żeby droga przechodziła przez ich tereny, bo widzą w tym swoją szansę rozwoju.
— Zdecydowanie — podkreśla Józef Blank, burmistrz Nowego Miasta Lubawskiego. — Chodzi chociażby o skomunikowanie obecnie budowanej obwodnicy Nowego Miasta Lubawskiego, wyprowadzenie ciężkiego ruchu nie tylko z miasta, ale też ze stref przemysłowych Kurzętnika, Nowego Miasta Lubawskiego, bo mamy tu dynamicznie rozwijające się specjalne strefy ekonomiczne. Bliskość przebiegu S5 jest kluczowa dla dalszego rozwoju. Dlatego wszystkie samorządy powiatu nowomiejskiego opowiadają za wariantem 2, zielonym.

Na ekspresówce zależy też innym samorządom.
— Oczywiście, że chcemy tej drogi, bo mielibyśmy dobre połączenie z zachodnią częścią Polski — mówi Dawid Kopaczewski, burmistrz Iławy. — Widzimy w tym szansę nie tylko rozwoju turystyki, ale też nowych inwestycji, które mogą się pojawić, bo przedsiębiorcy inwestują tam, gdzie mogą szybko i łatwo dojechać. Droga byłaby szansą na otwarcie nowych terenów inwestycyjnych dla miasta. W Iławie mamy duży węzeł kolejowy. S5 byłaby uzupełnieniem transportu kolejowego, zarówno pasażerskiego, jak i cargo.


Dla Ostródy S5 bezsprzecznie stanie się ważnym ogniwem sieci komunikacyjnej w regionie — połączy nas z autostradami i będzie najkrótszą drogą na zachód Europy. Szkoda tylko, że nie udało się pociągnąć S5 do Olsztyna.
— Rozważany był taki pomysł, ale nie ma dla niego uzasadnienia — tłumaczy Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA.
Chodzi o to, że Ostróda ma już połączenie ekspresowe z Olsztynem przez Olsztynek. Budowa drugiej drogi ekspresowej już bezpośrednio z Ostródy do Olsztyna nie ma w tej sytuacji uzasadnienia.

Andrzej Mielnicki
a.mielnicki@gazetaolsztynska.pl