Wielki jubileusz Andrzeja Paszkiewicza

2020-08-28 09:05:20(ost. akt: 2020-08-31 10:18:27)
Tygodnie przygotowań, starań o utrzymanie wydarzenia w tajemnicy.. Udało się! Uroczystość na cześć Andrzeja Paszkiewicza, w podziękowaniu za jego wieloletnią pracę na rzecz giżyckiego "Szczypiorniaka", była dla trenera dużą niespodzianką i ogromną dawką emocji i wzruszeń.
W czwartek w Giżyckim Centrum Kultury miał odbyć się tylko koncert jazzowy- tak wynikało z zaproszenia, które otrzymali Andrzej i Eulalia Paszkiewicz, a wydarzyło się znacznie więcej.

Gdy trener wszedł do sali, zabrzmiała muzyka. Nic nie zdradzało, że będzie to jego święto.

Po kilku utworach na scenę weszli Natalia i Jan Paszkiewicz, ujawniając, że spotkanie zostało zorganizowane na cześć Andrzeja Paszkiewicza, w podziękowaniu za 30 lat pracy na rzecz giżyckiej piłki ręcznej.

Przemówieniom, podziękowaniom i wzruszeniom nie było końca. Głos zabrali m.in. wicemarszałek województwa Jolanta Piotrowska, burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz, wójt gminy Giżycko Marek Jasudowicz, dyrektor PZOSiPO Małgorzata Czopińska, utytułowania zawodniczka Karolina Siódmiak, działacze i trenerzy sportowi związani nie tylko z piłką ręczna, ale i z innymi dyscyplinami sportowymi.


— Najlepszy trener w świecie, za nic w świecie bym go nie zamieniła na innego— mówiła nie kryjąc wzruszenia Karolina Siódmiak— Dziękuję Ci, że zaszczepiłeś we mnie miłość do piłki ręcznej i wiem, że nie tylko we mnie, ale we wszystkich swoich zawodniczkach. Dziękuję Ci, że w Giżycku istnieje na tak wysokim poziomie piłka ręczna. Te wszystkie festiwale, medale świadczą o tym, że mamy w Giżycku człowieka na właściwym miejscu. Cudowny trener.

Gratulacje i podziękowania składano nie tylko panu Andrzejowi, ale także jego małżonce, która choć zwykle była na uboczu, odegrała niezwykle istotną rolę w rozwoju giżyckiej piłki ręcznej. Rodzinie gratulowano Andrzeja Paszkiewicza, a panu Andrzejowi gratulowano rodziny, która przygotowała wspaniałą uroczystość dbając o każdy detal.

Po wystąpieniach gości, wywiad z Andrzejem Paszkiewiczem, w którym zdradzał kulisy swojej wieloletniej pracy trenerskiej, przeprowadził jego najmłodszy syn, Krzysztof Paszkiewicz.

Uroczystość opatrzono pokazem slajdów zawierającym fotografie giżyckiego "Szczypiorniaka", zarówno te sprzed lat, jak i aktualne.

— To, kim jestem, co robię, zawdzięczam Panu— mówiła Edyta Organek, która była zawodniczką w pierwszej drużynie giżyckiego "szczypiorniaka".— Moja piłką ręczna się skończyła, ale nogi chciały dalej biec. Dziś jestem trenerem biegania w Giżycku. Poczucie czasu, obowiązku, ale też kształtowanie charakteru zawdzięczam Panu. Dziękuję.

— Jesteś osobą, od której mogłem się wiele nauczyć, zarówno sportowo, ale przede wszystkim życiowo— zdradził jubilatowi Robert Bejgier, trener kadry narodowej kobiet w plażowej piłce ręcznej.— Życzyłbym sobie i Państwu, byśmy spotykali na swojej drodze tylko takich ludzi jak Andrzej, bo to jest szczęście w życiu.




Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Obserwator #2965879 | 10.10.*.* 29 sie 2020 17:21

    Impreza w czasach reżimu sanitarnego w pomieszczeniach zamkniętych a tyko trzy osoby w maseczkach. Przykładna postawa naszych mieszkańców.

    odpowiedz na ten komentarz