Wydział Nauk Technicznych z kategorią A
2020-01-15 11:11:38(ost. akt: 2020-01-15 11:21:04)
Wydział Nauk Technicznych otrzymał kategorię naukową A. Tę radosną dla niego decyzję minister nauki i szkolnictwa wyższego podpisał 24 grudnia ub. r. – jako prezent pod choinkę i na zakończenie obchodów półwiecza wydziału oraz na imieniny dziekana.
Droga WNT do kategorii A nie była łatwa. W listopadzie 2017 r. minister przyznał mu kategorię B. Wydziałowi do uzyskania minimum potrzebnego do kategorii A zabrakło 13,5 pkt. Od tej oceny się odwołał.
— Uznaliśmy, że w ocenie nie uwzględniono wszystkich naszych osiągnięć. Na przykład nie policzono nam do dorobku wszystkich monografii, wielu patentów i wzorów użytkowych, a jesteśmy pod tym względem liderem wśród uniwersytetów. W kryterium 4. oceny – pozostałe efekty działalności naukowej Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych przyznał nam tylko 57 punktów, co uznaliśmy za krzywdzące — wyjaśnia dr hab. inż. Adam Lipiński, prof. UWM – dziekan WNT.
Po przeanalizowaniu odwołania KEJN ponownie policzył punkty WNT, ale kategorii nie zmienił, bo do minimum nadal brakowało mu punktów. Tym razem tylko 3.
I tę ocenę uznaliśmy za krzywdząca. W związku z tym wystąpiliśmy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Sąd podzielił nasze racje, uchylił decyzję KEJN i przekazał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia. Tym razem KEJN po przeanalizowaniu naszych racji i przeliczeniu punktów ustalił, że mamy ich o 8,5 więcej niż wynosi minimum na kategorię A. 24 grudnia minister wydał więc korzystną dla nas decyzję — opowiada dziekan.
Droga do kategorii naukowej A WNT była jednak znacznie dłuższa i trudniejsza niż administracyjne potyczki z ostatnich 2 lat. Ta prawdziwa droga zaczęła się w 2008 r., kiedy to wydział zaczął realizować wielki projekt Techno związany z jego rozbudową i modernizacją bazy dydaktycznej i naukowej. Za jego wykonanie odpowiedzialny był ówczesny prodziekan, a obecny dziekan prof. Adam Lipiński. W owym czasie wydział miał kategorię C. W pierwszej kadencji dziekana Lipińskiego (2012-16) wydział zdobył kategorię B, a teraz w drugiej - A. Jak to się stało?
— Na początku jasno określiliśmy sobie nasze cele, a potem je konsekwentnie realizowaliśmy. Dziękuję wszystkim pracownikom wydziału za wytężoną i ofiarną pracę. Bez waszego zaangażowania nie byłoby tego sukcesu — podkreśla dziekan.
Czym dokładnie na koniec roku 2020 może poszczycić się WNT?
— Mamy ok. 1000 studentów. Najwięcej na mechanice i budowie maszyn, mechatronice i energetyce. To studia I stopnia. Ponadto mamy na studiach II st. jeszcze mechanikę i mechatronikę oraz inżynierię precyzyjną w produkcji rolno-spożywczej. A na studiach III st. - inżynierię mechaniczną. Na wydziale pracuje130 osób, w tym 32 pracowników samodzielnych (8 profesorów zwyczajnych i 4 przewody profesorskie w toku). WNT po latach chudych ma wreszcie bardzo dobrą infrastrukturę i bogato wyposażone laboratoria, co owocuje teraz jakością badań i dobrą punktacją publikacji. Pracownicy wydziału w związku z tym uczestniczą w projektach badawczych podejmowanych przez pracowników innych polskich uczelni, a nawet zagranicznych, np. z uniwersytetów w Manitoba w Kandzie, Trondheim w Norwegii, w Pekinie lub Singapurze.
Mocną stroną wydziału jest współpraca z otoczeniem gospodarczym. Pracownicy naukowi WNT rozwiązują na potrzeby firm ich różnorodne problemy techniczne, a są w wśród nich światowi giganci, jak koncern Michelin i lokalni potentaci, jak: firma Obram, Tetra Pack, Unimasz, Agromasz i inni. Wydział we współpracy z Michelin i firmą Żarna prowadzi kształcenie dualne studentów. To wszystko sprawia, że na ostatnim roku studiów niemal wszyscy studenci już gdzieś pracują, a firmy z regionu absolwentów WNT UWM cenią znacznie wyżej niż innych, co potwierdza coroczny ogólnopolski ranking kierunków studiów fundacji „Perspektywy”.
Jeszcze mocniejszą stroną wydziału są patenty i wzory użytkowe. Pracownicy WNT mają ich najwięcej ze wszystkich polskich uniwersytetów.
Także studenci mogą się pochwalić zwycięstwami lub czołowymi miejscami w licznych konkursach ogólnopolskich na projektowanie, szczególnie w konkursie Solid Works.
Dziekan Lipiński cieszy się z sukcesu wydziału, bo oznacza on także lepsze jego dofinansowanie, ale nie popada w samo zachwyt.
— Osiągnęliśmy wiele, wiele się przy tam napracowaliśmy, ale musimy pamiętać, że najbliższą ocenę przejdziemy już w 2021 roku. Będziemy wtedy oceniani razem z politechnikami. Tymczasem nasze laboratoria, chociaż bardzo dobrze wyposażone, nie są takie, jak politechnik. Gospodarka też cały czas idzie do przodu. Żeby za nimi nadążyć, musimy dalej dużo pracować. Ale nie boimy się konkurencji i potrafimy się zatroszczyć o swoje — zapewnia dziekan.
Obecnie 8 wydziałów UWM ma kategorię naukową A i 7 wydziałów - B.