Grand Prix w tenisie stołowym zakończone, puchary i dyplomy rozdane
2019-12-03 12:03:45(ost. akt: 2019-12-03 12:48:48)
W sobotę 30 listopada zakończono VII Grand Prix Górowa Iławeckiego w tenisie stołowym. Pomimo, iż w większości kategorii poznaliśmy już wcześniej zwycięzców, to jednak walka o jak najlepsze lokaty pozostawała wciąż otwarta.
Sobotnie zawody, w których wystartowało 43 uczestników, w wielu kategoriach przyniosły przetasowania w czołówkach oraz ostatecznie wyłoniły zwycięzców wśród mężczyzn powyżej 50 lat oraz open.
W kategoriach „szkolnych” oraz wśród kobiet nie zaszły żadne zmiany i tutaj zwycięzców poznaliśmy już wcześniej. Zostali nimi:
- dziewczęta ze szkół podstawowych i gimnazjalnych – Weronika Ostrowska (Zbiczno k. Brodnicy),
- chłopcy ze szkół podstawowych i gimnazjalnych – Szymon Pupel (Kętrzyn),
- kobiety – Alicja Niedźwiecka (Orneta).
- dziewczęta ze szkół podstawowych i gimnazjalnych – Weronika Ostrowska (Zbiczno k. Brodnicy),
- chłopcy ze szkół podstawowych i gimnazjalnych – Szymon Pupel (Kętrzyn),
- kobiety – Alicja Niedźwiecka (Orneta).
W kategorii mężczyzn do lat 40 zwycięstwo zapewnił sobie już wcześniej Marcin Wróblewski z Lidzbarka Warmińskiego. Pod nieobecność w sobotę Pawła Deski z Ostródy, szansę na zajęcie II miejsca miał Jakub Waciak z Górowa Iławeckiego, który tracił do rywala 21 pkt.
Sobotnie zawody wygrał Kamil Stepnowski z Olsztyna, który w finale pokonał po zaciętej walce Waciaka, zaś we wcześniejszej fazie turnieju ograł Wróblewskiego. Dwaj ostatni zawodnicy rozgrywali kolejny mecz znając sytuację punktową. Tylko zwycięstwo górowianina pozwoliłoby mu na wyprzedzenie w końcowej klasyfikacji Pawła Deskę. Ostatecznie minimalnie lepszy okazał się zawodnik z Lidzbarka i Jakubowi zabrakło 2 pkt do II miejsca.
Sytuacja ta wyraziście oddaje atmosferę górowskich zawodów, gdzie obok zaciętej rywalizacji, jest miejsce na szacunek dla wszystkich rywali i sportową rywalizację w duchu fair play. Postawa obydwu zawodników zasługuje na uznanie.
W kategorii mężczyzn 40-50 sobotnie zawody wygrał Przemysław Wawrzyniak przed Sebastianem Główczykiem. Obydwaj olsztynianie swoim dobrym występem „wdrapali się” na II i III miejsce kosztem Krzysztofa Ługowskiego. W tej kategorii od kilku lat w górowskich zawodach niepodzielnie panuje Daniel Buczyński z Płoskini.
W kategorii mężczyzn powyżej 50 lat szanse na podium miała jeszcze piątka zawodników. Ostatecznie całe podium zajęli zawodnicy z Olsztyna w kolejności: Henryk Prusiński przed Franciszkiem Jastrzębowskim i Edmundem Kuczyńskim. Należy nadmienić, że pan Henryk jest aktualnym Mistrzem Polski Weteranów w kat. 65-69 lat. Natomiast pan Franciszek na tych samych zawodach wywalczył brązowy medal w kat. 60-64 lata.
Rozstrzygnięcia w najważniejszej kategorii open VII Grand Prix zapadły dopiero podczas sobotniego turnieju. Ostatecznie zwyciężył Przemysław Wawrzyniak przed Marcinem Wróblewskim i Sebastianem Główczykiem.
W zawodach, które Patronatem Honorowym objął Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego, łącznie sklasyfikowano 103 osoby. Jest to jak do tej pory rekordowa liczba zawodniczek i zawodników.
Obecni na zawodach wicemarszałek województwa Miron Sycz, burmistrz Górowa Iławeckiego Jacek Kostka oraz gospodarz obiektu, dyrektor szkoły podstawowej Dariusz Hawrylec wręczyli wszystkim uczestnikom okolicznościowe medale, dyplomy i pamiątkowe zdjęcia. Zawodnicy zajmujący podium w poszczególnych kategoriach otrzymali puchary. Pamiątkowymi statuetkami wyróżniono grupę osób, które organizacyjnie, materialnie i medialnie wsparła zawody oraz 15 zawodników najdłużej startujących w górowskich zawodach.
Zamykając zawody Miron Sycz podziękował wszystkim za udział i zaprosił do Górowa Iławeckiego w następnym roku.
Andrzej Markowski
Andrzej Markowski
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Doceniający #2830999 | 79.188.*.* 6 gru 2019 14:35
Panie Andrzeju, Panie Januszu wyrazy uznania. Dla mnie to są "Wolontariusze Roku" a nie ludzie na etacie.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz