Dzieci "polewają się szampanem". Czy w olsztyńskich przedszkolach rządzi disco polo?
2019-10-28 20:11:04(ost. akt: 2019-10-28 16:35:49)
"Rudą lalę pokochałem, z rudą noce są wspaniałe" — słyszą przedszkolaki na zajęciach z tańca czy rytmiki. Bo puszczanie dzieciom przebojów z gatunku disco polo jest powszechnym zjawiskiem w placówkach oświatowych.... Niestety.
Co czuje rodzic, którego dziecko wraca z przedszkola i śpiewa „Ruda tańczy jak szalona” albo „Miłość, miłość w Zakopanem/polewamy się szampanem”? Złość i frustrację, bo nie po to jest rytmika czy tańce w przedszkolu, żeby mi dziecko od małego psuć — pisze Anna, mama 5-latki z Olsztyna w mailu do redakcji.
I dalej: Zaczęłam rozmawiać o tym z innymi rodzicami i... wyszłam na histeryczkę. A ja nie życzę sobie, żeby moje dziecko wychowywało się na kiepskich tekstach. Od małego przecież kształtuje się gust muzyczny. W domu słucha zupełnie czego innego. Nie lepiej dziecku włączyć przedszkolne hity?
I dalej: Zaczęłam rozmawiać o tym z innymi rodzicami i... wyszłam na histeryczkę. A ja nie życzę sobie, żeby moje dziecko wychowywało się na kiepskich tekstach. Od małego przecież kształtuje się gust muzyczny. W domu słucha zupełnie czego innego. Nie lepiej dziecku włączyć przedszkolne hity?
Na tego typu przeboje nie zgadza się także Marta Chyła-Janicka, olsztyńska scenarzystka filmowa i reżyserka. — Syn jest już uczniem, ale w przedszkolu, na zajęciach tańca, a już zwłaszcza na festynach był zmuszony słuchać disco polo. Nie miałam wpływu na to, czego moje dziecko słuchało na wycieczkach czy innego rodzaju atrakcjach. Niestety w dużej mierze były to utwory disco polo - mówi i podkreśla, że nie zgadza się na to, żeby jej dziecko słuchało utworów, które nic nie wnoszą i pozbawione są bardziej wyrafinowanej linii melodycznej. — Rozumiem intencje nauczycielek. Uważają, że jeśli utwór jest prosty i wpada w ucho, to podpasuje przedszkolakom. Ale ja jestem pewna, że gdyby posłuchały czegoś bardziej ambitnego, to również by się w tym odnalazły — zaznacza.
Wspomina, że niedawno gościła z synem na festynie organizowanym przez jedną ze szkół podstawowych.
— Puszczane były przeboje przypominające disco polo z lat dziewięćdziesiątych, tandetne, nasycone seksualnością. Czułam się zażenowana — opowiada. I kwituje: — Nie widzę w tej muzyce nic wartościowego.
Agnieszka z Olsztyna, mama dwóch synów: — Szczęśliwie faza fascynacji disco polo u starszego syna była dość krótka, może dlatego, że napotkał stanowczy opór w domu. I dużo dużo tłumaczenia i rozmów, nieustannego przeglądania przeróżnych gatunków muzycznych. Dziś już o disco polo za bardzo nie pamięta. Niemniej jednak raz myślałam, że spalę się ze wstydu jak na jakiejś imprezie sąsiedzkiej poprosił o przebój "Zbuntowany anioł"... Przy okazji przedszkole, obok disco polo, dość mocno kultywowało tradycje tańców warmińskich i to mu szczęśliwie w głowie i nogach zostało...
Poprosiliśmy o komentarz naszych internautów. Czy przeszkadza im, że olsztyńskie przedszkolaki wychowywane są na tego typu muzyce? Zdania są podzielone. Jednak przeważają te, w których zgadzają się z naszą czytelniczką Anną.
Justyna: Uważam, że przedszkole to nie jest odpowiednie miejsce na słuchanie takiej muzyki. Niejednokrotnie przekaz muzyki disco polo jest zwyczajnie nieodpowiedni dla dzieci. I nie kształci w żaden sposób. Każdy element w przedszkolu, jak i szkole powinien być przemyślany, a puszczanie jakiejkolwiek muzyki jest pójściem na łatwiznę i ignorancję.
Marta: Trochę przeraża jak pięciolatki śpiewają „kręć ciałem”, „czy tam też jesteś ruda” . Jednak disco polo za naszych czasów było inne.
Katarzyna: Ludzie sobie nawet nie zdają sprawy, jak ważne jest, aby jak najwcześniej kształcić gust muzyczny odpowiedni do wieku oraz poczucie estetyki! Później wszystko byle jakie, byle co...
Joanna: Są całe kanały dla dzieci i tam są piosenki odpowiednie dla nich. Przedszkole to nie miejsce na piosenki disco polo. I każdy, kto twierdzi, że kiedyś się wychowywał na disco polo, niech sobie łaskawie przypomni, czy puszczali je w przedszkolu. Bo nie puszczali.
Monika: Ja jak poruszam ten temat to spoglądają na mnie jakbym z choinki się urwała. Przedszkole to nie jest miejsce na taki przekaz.
Ale co może jednostka podczas gdy większość rodziców nie widzi w tym nic złego, ale cóż takie mamy społeczeństwo. Jeszcze zablokujmy edukację seksualną i edukujmy dzieci takimi tekstami, gdzie rola kobiety kończy się tylko na jednym...
Ale co może jednostka podczas gdy większość rodziców nie widzi w tym nic złego, ale cóż takie mamy społeczeństwo. Jeszcze zablokujmy edukację seksualną i edukujmy dzieci takimi tekstami, gdzie rola kobiety kończy się tylko na jednym...
Magdalena: Chyba każdy się z rodziców wychowywał na disco polo poczynając od zespołu Top One z 80' lat. Jeśli komuś to nie odpowiada, niech poszuka innego przedszkola i tam stawia swoje wymagania.
Katarzyna: U nas w domu słucha się różnej muzyki, także i disco polo, ale moim zdaniem w przedszkolu powinno słuchać się czegoś odpowiedniego dla dzieci. Naprawdę jest mnóstwo fajnych i rytmicznych piosenek, przy których dzieci mogą się bawić.
Justyna: Jako dziecko regularnie słuchałam "Mydełka Fa", kochałam ten numer. Jako dorosły człowiek nie trawię takiego rodzaju muzyki i uważam, że mój gust muzyczny jest nie będę skromna, bardzo dobry. Jak widać średnio miało wpływ na moje obecne preferencje.
Agnieszka: W moim mniemaniu jest coś odrażającego gdy dziecko 4-latek śpiewa o oblewaniu się szampanem.
Czy disco polo może wyrządzić małym dzieciom krzywdę?
O zdanie zapytaliśmy Małgorzatę Wawruk z Olsztyna, wokalistkę, nauczycielkę emisji głosu i fortepianu oraz dyrygentkę. — Jako muzyk nie jestem przeciwniczką disco polo, bo każda muzyka ma swojego odbiorcę — odpowiada. — Natomiast jestem przeciwniczką tego, jak bardzo się ją propaguje, chociażby w mediach. Muzyka, która ma dużą wartość, jest spychana.
W przedszkolach uczą osoby wykształcone, więc powinny być przygotowane do tego, żeby dawać dobre wzorce. Niech ta muzyka sobie będzie, ale nie w przedszkolu — dodaje Małgorzata Wawruk.
Podobnego zdania jest wiceprezydent Olsztyna Ewa Kaliszuk. — Muzyka bardzo dobrze wpływa na rozwój dziecka, już w życiu płodowym. Dlatego warto zatroszczyć się o to, żeby od początku słuchało muzyki ambitnej. Bo taka kształtuje wrażliwość dziecka, pozytywnie wpływa na fale mózgowe. Jest przecież wielu wykonawców muzyki dziecięcej, utworów specjalnie przeznaczonych dla najmłodszych. Mają one teksty, które dzieci mogą zrozumieć. A nie, potem dziecko startuje w jakimś programie typu „The Voice Kids” i śpiewa utwór z repertuaru dla dorosłych.
Ewa Kaliszuk przyznaje, że nie wiedziała o tym, że w olsztyńskich placówkach oświatowych jest taki problem. — Nieodpowiednia jest sytuacja, kiedy disco polo ma stanowić walor edukacyjny. Zapewne leży to w gestii dyrektorów i kompetencji nauczycieli — przypuszcza.
Jak można temu zaradzić? — W każdej szkole jest Rada Rodziców, która w świetle przepisów ma prawo współdecydować w takich sprawach. To kwestia dobrej współpracy i wymiany poglądów. My jako organ prowadzący nie prowadzimy w tej kwestii nadzoru. Tutaj jest sprawowany nadzór pedagogiczny.
O komentarz poprosiliśmy też Anidę Samoraj, dyrektor Wydziału Edukacji w Olsztynie. — Nauczyciel uczy tego, co jest zawarte w podstawie programowej zaakceptowanej przez dyrektora — mówi. — Warto sprawdzić, czy ta muzyka jest puszczana przez kogoś z zewnątrz, na zajęciach dodatkowych opłacanych przez rodziców? A może na animacjach? Jeśli rodzice za te zajęcia płacą, mają prawo wymagać. Rada Rodziców może zgłosić do dyrektora, że nie chce, aby disco polo pojawiało się na zajęciach.
Róża Nutka
Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
marcin #2811195 | 83.9.*.* 29 paź 2019 15:24
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. madki alimenciary przekładają swoją filozofię życiową dzieciom ...
bb #2811191 | 185.170.*.* 29 paź 2019 15:14
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. A co czuje nauczyciel przedszkola, kiedy musi hymnu uczyć 2 tygodnie, a disco polo przedszkolaki usłyszą raz i 2 zwrotki z refrenem śpiewają, że się kurzy!!!!!!!
Amuzarbi #2811166 | 91.160.*.* 29 paź 2019 14:14
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Dis0 500+ Pololo
PGR POLO #2811163 | 91.160.*.* 29 paź 2019 14:12
DISCO POLO to muzyka o ile to można tak nazwać jest dla ludzi prostych łagodnie pisząc.
Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Anna #2811093 | 213.184.*.* 29 paź 2019 10:55
"Magdalena: chyba każdy się z rodziców wychowywał na disco polo poczynając od zespołu Top One z 80' lat. Jeśli komuś to nie odpowiada, niech poszuka innego przedszkola i tam stawia swoje wymagania. " No to chyba ta pani. U mnie w domu nigdy nie było tego chłamu. Może się pani Magdalenie w głowie nie mieści ale nie każdy słucha prymitywnych tekstów. Płacę podatki, mój mąż jeszcze większe i mamy prawo oczekiwać, ze przedszkole nie będzie ogłupiać tylko wychowywać. A Pani Magdalena niech w domu puszcza swym dzieciorom disco pola, które pokazuje miłość w żenująco prymitywny sposób.
Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz