Energia w puszce może zabić. Szczególnie najmłodszych
2019-07-29 20:01:28(ost. akt: 2019-07-29 14:23:19)
Sięgają po nie coraz młodsze dzieci. Ryzykują w ten sposób swoje zdrowie, a nawet życie. Rodzice często nie wiedzą, że ich pociechy kupują napoje energetyczne. Lekarka: To jest po prostu świństwo, pełne szkodliwych substancji.
Napiszcie proszę, żeby dzieci nie piły napojów energetycznych — tym zdaniem rozpoczęła rozmowę z nami pani Magdalena, która zadzwoniła do naszej redakcji. — Dzieci mogą kupić je wszędzie. A szczególnie podczas wakacji, kiedy są poza kontrolą rodziców.
Pani Magdalena opowiada, że jej syn wyjechał na obóz sportowy. Trzynastolatek dostał kieszonkowe na własne wydatki. Wcześniej jego mama uczuliła go, żeby nie kupował napojów energetycznych. Wielokrotnie w jej rodzinie mówiło się o szkodliwości tych napojów. — Wydawało się, że zrozumiał — mówi. — Ale kiedy wrócił, okazało się, że tak jednak nie jest. Jego trener przekazał mi pięć puszek napojów energetycznych! Cieszę się, że opiekun był czujny. Ale podejrzewam, że nie da się wszystkich skontrolować. Dzieciaki mają swoje sposoby. Kupią energetyki i schowają je do plecaka. Może jak gazeta poruszy ten problem, coś się zmieni!
Pierwszy napój energetyzujący został wyprodukowany w Japonii w latach 60 XX wieku i był sprzedawany pod nazwą „Lipovitan”, zawierał on 2-3g tauryny i 300mg argininy.Napoje energetyczne wśród dzieci i młodzieży są bardzo popularne. Tym bardziej, że można je kupić prawie w każdym sklepie spożywczym i na stacji benzynowej. Nieletni pijąc napoje energetyczne chcą dodać sobie energii, poprawić koncentrację albo... poczuć smak dorosłości. Ale ich spożywanie przynosi zupełnie odwrotny skutek.
W tego typu napojach znajdziemy m.in. kofeinę, taurynę, guaranę, wysoki poziom cukru. Skład często uzupełniony jest przez wodę, dwutlenek węgla, regulatory kwasowości.
Już w 2013 roku WHO ostrzegało, że picie zawierających duże ilości kofeiny może być jedną z głównych przyczyn palpitacji serca, nadciśnienia tętniczego, padaczek, a w skrajnych przypadkach zatrzymania akcji serca prowadzącej do śmierci. Dlatego wiele osób w Polsce uważa, że napoje energetyczne powinny być dostępne od 18 roku życia, tak jak alkohol czy papierosy. O to walczyły w 2018 r. posłanki Platformy Obywatelskiej Lidia Gądek i Ewa Kołodziej. Złożyły interpelację w sprawie wprowadzenia zakazu sprzedaży napojów energetycznych dzieciom i młodzieży. Posłanki swoją decyzję motywowały tym, że w niektórych krajach obowiązuje wiekowe ograniczenie sprzedaży napojów energetycznych. W Holandii w sieciach Lidl i Aldi klient do 14. roku życia nie kupi napoju energetycznego, a w Wielkiej Brytanii zakaz obejmuje konsumenta do 16 lat. W Polsce nie ma obostrzeń.
Uzależnić się od energetyków jest bardzo łatwo. Wystarczy wypijać 2 puszki energetyków dziennie. Specjaliści od uzależnień ostrzegają, żeby zwrócić uwagę na następujące objawy: problemy z układem krążenia: nadciśnienie tętnicze, zaburzenia rytmu serca, nudności i wymioty, migreny, pogorszenie koncentracji i pamięci, problemy z koordynacją ruchową, problemy układu pokarmowego: biegunki, zaparcia. Oprócz objawów fizycznych dochodzą też psychiczne. Do najczęstszych możemy zaliczyć: spadek nastroju, bezsenność, niepokój, nadpobudliwość, depresja, spadek samooceny. Zauważmy, że są one bardzo zbliżone do objawów po odstawieniu alkoholu. Energetyki należą do tzw. napojów o właściwościach funkcjonalnych, obok napojów izotonicznych, hipotonicznych i hipertonicznych. Każdy ma inne działanie i różny skład.
Według National Center for Complementary and Integrative Health prawie jedna trzecia amerykańskich nastolatków w wieku od 12 do 17 lat regularnie spożywa napoje energetyczne. Amerykańscy naukowcy pokusili się o eksperyment. W badaniu wzięła udział grupa 44 studentów medycyny. Podano im porcje napojów energetycznych, a następnie – po upływie 90 minut – zbadano ich naczynia krwionośnych. Efekt? Po 90 minutach od spożycia okazało się, że średnica ich naczyń krwionośnych zmniejszyła się przeciętnie o połowę. To groźne nie tylko dla zdrowia, ale i życia. Podkreślmy, że w badaniu wzięły udział tylko osoby zdrowe. Nie wiadomo, jaki byłby rezultat, gdyby to były osoby schorowane
Doktor Maria Ołdziejewska z Olsztyna w rozmowie z nami przyznała, że sposobów na dodanie sobie energii czy poprawę nastroju jest mnóstwo. — Młodzież powinna przede wszystkim wysypiać się, a nie siedzieć po nocach przed komputerem — twierdzi. — Przebywać na świeżym powietrzu, dużo się ruszać. Warto też zwrócić uwagę na dobre odżywianie. Jeśli dziecko od czasu do czasu zje lody, czy czekoladę, nic się nie stanie. Ale napój energetyczny to po prostu świństwo. Ma w sobie dużo cukru, substancji konserwujących i pobudzających. To jest po prostu sama chemia. Na dodatek gazowana. Naprawdę jest wiele innych sposobów, żeby dodać sobie energii. Wystarczy sięgnąć po świeże lub suszone owoce.
Mimo wielu ostrzeżeń, rynek energetyków rośnie w siłę. Wartość sprzedaży produktów z kategorii napoje energetyczne/sportowe wynosi ok. 1,52 mld złotych ( dane z maja 2018 roku). To wzrost o ponad 11 procent w stosunku do maja 2017 roku (dane firmy Nielsen).
at
Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Lxx #2770011 | 79.190.*.* 31 lip 2019 07:42
Może wprowadzić limit wiekowy na sprzedaż tego świństwa np. od 18 lat podobnie jak alkohol? W tej sprawie najwięcej mają do zrobienia rodzice tych małolatów, jeżeli oni nic nie robią w tej sprawie, to nikt się tym nie zajmie.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
jola #2769785 | 151.248.*.* 30 lip 2019 17:04
Kto zezwala na produkcję żywności z taką ilością chemicznej żywności,komu zależy aby tyle ludzi chorowalo
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
Co za bełkot #2769618 | 81.111.*.* 30 lip 2019 11:08
Przejmujecie się energetykami, każdy produkt na półce sklepowej to świństwo z zapychaczami, ulepszaczami smaku i całą tablicą Mendelejewa, zupki błyskawiczne, konserwy, te pulpety, gołąbki w słoikach, to wszystko sztuczne ulepszacze smaku, ba nawet chleb i bułki, a te przekąski typu chips, batony, żelki Gdy idziesz ulicą na jakiej wysokości masz twarz? 160-180cm? a ile samochodów jest na ulicach i każdy ma wydech a ty zasysasz te samochodowe wyziewy każdego dnia, a wy mówicie o energetykach, owszem to syf, ale tego syfu jest pełno dookoła nas takie czasy, ze jesteśmy szwedzkim stołem dla nowotworów
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
gosc #2769602 | 5.173.*.* 30 lip 2019 10:37
Widać wybory idą.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
23l #2769595 | 5.173.*.* 30 lip 2019 10:26
az mi ochoty tylko narobiliscie
odpowiedz na ten komentarz