Dlaczego nie segregujemy śmieci? Pod względem selektywnej zbiórki śmieci jesteśmy w kraju prawie na końcu stawki

2017-12-03 20:00:06(ost. akt: 2017-12-02 18:40:48)
Pan Tadeusz ogrzewa dom piecem na węgiel, a popiół segreguje. — Dobrze, że możemy wsypywać popiół do specjalnych worków – mówi

Pan Tadeusz ogrzewa dom piecem na węgiel, a popiół segreguje. — Dobrze, że możemy wsypywać popiół do specjalnych worków – mówi

Autor zdjęcia: Katarzyna Janków-Mazurskiewicz

Papier, plastik, metal, szkło, popiół to odpady, które trzeba segregować. O tym wiedzą niemal wszyscy. Dlaczego więc tak niewielu z nas to robi? Bo nie zdajemy sobie sprawy, że to się opłaca i że właściwie nie mamy innego wyjścia.
Niedawno świat obiegła informacja, że góra śmieci dryfująca po Oceanie Spokojnym może otrzymać status państwa zrzeszonego w ONZ. Te pływające odpady zajmują powierzchnię wielkości... Francji! Pierwszym honorowym obywatelem Wysp Śmieciowych (Trash Isles) miałby zostać Al Gore, laureat Pokojowej Nagrody Nobla i były wiceprezydent USA, który wspiera akcję.


Co mają wspólnego śmieci na Pacyfiku z Warmią i Mazurami? To, że i u nas świadomość społeczna na temat gospodarki odpadami, segregowania i recyklingu jest wciąż niewielka.

Pod względem selektywnej zbiórki śmieci jesteśmy w kraju prawie na końcu stawki. Statystycznie na jednego mieszkańca województwa śląskiego przypadało w 2016 roku ponad 120 kg odpadów zebranych selektywnie, zaś na Warmii i Mazurach tylko 50 kg (według danych GUS). I dzieje się tak pomimo tego że Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi (ZGOK) w Olsztynie przyjmuje od 37 gmin tzw. Regionu Centralnego odpady zebrane selektywnie jedynie za symboliczną złotówkę za tonę! Natomiast za tonę odpadów zmieszanych gminy płacą 270 zł. Rachunek jest prosty — im więcej oddamy śmieci po segregacji, tym więcej pieniędzy zostanie w naszych portfelach.

Śmieci z Adą

Olsztyn-rekonesans z Adą Romanowską po śmietnikach na Zatorzu i Osiedlu przy Leśnej sprawdzamy co ludzie wyrzucają.

Dlaczego wciąż tak niewielu z nas zbiera oddzielnie papier, plastik, metal, szkło czy popiół? — Widuję, że niektórzy segregują śmieci. Ja tego nie robię, ale tylko dlatego, że nie wiem, co się z tymi segregowanymi dzieje. Słyszałam, że są później wrzucane do jednego śmietnika — mówiła „Gazecie Olsztyńskiej” w artykule „Co mówią o nas nasze śmieci?” mieszkanka olsztyńskiego Zatorza.

Katarzyna Żurek, główny technolog ZGOK-u, wyjaśnia: — Odpady zbierane selektywnie nie trafiają do jednego „śmietnika”. Każdy rodzaj tych odpadów (tworzywa, papier, szkło, metale, odpady meblowe, odpady budowlane itp.) jest przerabiany oddzielnie w zakładzie ZGOK-u w Olsztynie. Z odpadów z żółtych kontenerów i worków ZGOK odzyskuje wiele rodzajów czystych surowców wtórnych (np. chemia gospodarcza, butelki po napojach, puszki aluminiowe, folia, polipropylen itd.), z których każdy trafia do odpowiedniego recyklera, przerabiającego surowiec na granulat i przekazującego go w tej formie do fabryk.

I tak z butelek po napojach (PET) powstają ubrania polarowe, a ze zgranulowanej folii ponownie wytwarzane są tzw. reklamówki. — Odpady z niebieskich kontenerów i worków ZGOK rozdziela na tekturę i papier gazetowy. Każdy z tych surowców trafia oddzielnie do papierni przerabiających je na nowe wyroby papiernicze. Szkło z kontenerów i worków zielonych ZGOK wysyła do hut, gdzie jest przetapiane i staje się ponownie butelkami i słoikami.

Segregowanie odpadów przyczynia się więc do oszczędzania surowców, z których powstają przedmioty użytkowe — dodaje Katarzyna Żurek.


W sezonie grzewczym pojawił się popiół — szczególny rodzaj odpadu, który warto segregować. Nie tylko ze względów ekologicznych, ale i ekonomicznych. Za oddanie tony tego odpadu gmina płaci 205 zł, a nie 270 zł, gdy znajduje się on w odpadach zmieszanych.

Wrzucanie popiołu do odpadów zmieszanych powoduje, że po przywiezieniu do zakładu ZGOK-u drobny pył wzbija się w powietrze, podrażnia układ oddechowy i oczy pracowników, powoduje awarie maszyn, obciąża linie technologiczne i zwiększa ciężar odpadów. A ostatecznie trafia do pozostałości poprocesowej, która zostaje wywieziona na składowisko. W technologii przetwarzania odpadów na paliwo alternatywne popiół jest wręcz niepożądany, bo jest niekaloryczny.
W większości gmin, z których odpady trafiają do ZGOK-u, popiół jest odbierany od mieszkańców selektywnie w oddzielnych workach lub z oddzielnych pojemników. Wystarczy zgłosić zapotrzebowanie na nie w gminie i segregować, bo to się opłaca!

Komentarze (49) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. os. generałów #2389872 | 89.228.*.* 3 gru 2017 20:14

    ludziom nie chce sie wrzucić worka do kubła a co dopiero segregacja... i to wszyscy kulturalni na osiedlu...

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

  2. tubylek #2389883 | 88.156.*.* 3 gru 2017 20:29

    w malych mieszkaniach trzeba by miec oddzielny pokoj na sortownie smieci

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. J20 #2389885 | 88.156.*.* 3 gru 2017 20:32

      Od kilku lat czytam jak to nie segregujemy odpadów a co idę wyrzucić śmieci to kontenery są przepełnione, bardzo często śmieci jest tak dużo, że ludzie zostawiają je w torbach obok. Ilustracja w artykule też ma sugerować, że pojemniki stają puste, co jest nieprawda.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. smieci #2389887 | 81.190.*.* 3 gru 2017 20:33

        zapraszam http://bitcofarm.com/home?r=maximus255

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz

      2. Platynowy gej #2389888 | 89.228.*.* 3 gru 2017 20:36

        Jak zaczniemy zarabiać tyle co reszta polski to będziemy segregować jak oni

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (49)