Najstarszy człowiek jest z Europy, a nie z Afryki
2017-09-17 11:10:35(ost. akt: 2017-09-17 16:25:03)
Nasz rozmówca odkrył na Krecie najstarsze odciski stóp praczłowieka. Mają prawie 6 mln lat. Nie stawia jednak kropki nad i, że człowiek pochodzi z Europy. Czy zburzył porządek, tego nie wie, ale według niego zanosiło się na to już od pewnego czasu. Z dr. Gerardem Gierlińskim, paleontologiem rozmawia Andrzej Mielnicki.
— Trochę pan namieszał w nauce. Wszystko było poukładane, opisane, że ewolucja człowieka zaczęła się w Afryce, bo tam odkryto najstarsze odciski stóp istot człekopodobnych z rodzaju australopiteków datowane na ok. 3,5 mln lat. A pan zburzył ten porządek.
— Czy ja zburzyłem porządek, tego nie wiem, ale na to zanosiło się na to już od pewnego czasu. Kilka tygodni przed naszą zbiorową publikacją, bo jest nas dziewięć osób, współautorów z pięciu krajów, ukazało się opracowanie dotyczące szczątków hominidów (człowiekowatych – red.) z Bułgarii i Grecji. Te szczątki również pochodzące z okresu mioceńskiego. Właśnie przed chwilą odebrałem wysłaną dla mnie książkę "Prawdziwa planeta małp. Nowa historia człowieka". Jej autor David Begun nawiązuje do odkryć w Europie i sugeruje, że bardzo możliwie, iż małpy ewoluowały właśnie w Europie, a dopiero później zawędrowały do Afryki. To wszystko zbiega się z moim odkryciem i sprawia, że nasze oczy, gdy chodzi o historię człowieka, zaczynają się zwracać właśnie w stronę Europy. Choć ja sam bardziej sceptycznie podchodzę do tego, bo te odkrycia wcale nie wykluczają naszego pochodzenia z Afryki czy np. z Bliskiego Wschodu czy rejonu kaukaskiego. Nie stawiam kropki nad i, że moje odkrycie na Krecie świadczy o tym, że człowiek pochodzi z Europy.
— Czy ja zburzyłem porządek, tego nie wiem, ale na to zanosiło się na to już od pewnego czasu. Kilka tygodni przed naszą zbiorową publikacją, bo jest nas dziewięć osób, współautorów z pięciu krajów, ukazało się opracowanie dotyczące szczątków hominidów (człowiekowatych – red.) z Bułgarii i Grecji. Te szczątki również pochodzące z okresu mioceńskiego. Właśnie przed chwilą odebrałem wysłaną dla mnie książkę "Prawdziwa planeta małp. Nowa historia człowieka". Jej autor David Begun nawiązuje do odkryć w Europie i sugeruje, że bardzo możliwie, iż małpy ewoluowały właśnie w Europie, a dopiero później zawędrowały do Afryki. To wszystko zbiega się z moim odkryciem i sprawia, że nasze oczy, gdy chodzi o historię człowieka, zaczynają się zwracać właśnie w stronę Europy. Choć ja sam bardziej sceptycznie podchodzę do tego, bo te odkrycia wcale nie wykluczają naszego pochodzenia z Afryki czy np. z Bliskiego Wschodu czy rejonu kaukaskiego. Nie stawiam kropki nad i, że moje odkrycie na Krecie świadczy o tym, że człowiek pochodzi z Europy.
— Co pan odkrył na Krecie?
— Ślady stóp, skamieniałe ślady stóp sprzed 5,5 mln lat, które przynajmniej z przodu są bardzo podobne do ludzkiej stopy. To znaczy, że nie mają odwiedzionego palca pierwszego, palucha. Przywiedziony paluch do pozostałych palców świadczy o tym, że stopa była wykształcona do funkcji podporowych, czyli chodzenia po ziemi, a nie wspinania się po drzewach. To pierwszy istotny element. Drugi, to szlak tych tropów, czyli ścieżka tropów. A ścieżki tropów, które znalazłem wskazują wyraźnie, że istota ta stawiała wąskie, długie kroki. Stopę jedną za drugą... To są ewidentnie cechy, które wskazują, że istota ta poruszała się sprawnie w pozycji wyprostowanej na dwóch tylnych kończynach. I prawdopodobnie miała już za sobą długą historię ewolucyjną. Ewolucję od chwili zejścia z drzewa do chodzenia po ziemi. I to się stało już 5,5 mln lat temu.
— Ślady stóp, skamieniałe ślady stóp sprzed 5,5 mln lat, które przynajmniej z przodu są bardzo podobne do ludzkiej stopy. To znaczy, że nie mają odwiedzionego palca pierwszego, palucha. Przywiedziony paluch do pozostałych palców świadczy o tym, że stopa była wykształcona do funkcji podporowych, czyli chodzenia po ziemi, a nie wspinania się po drzewach. To pierwszy istotny element. Drugi, to szlak tych tropów, czyli ścieżka tropów. A ścieżki tropów, które znalazłem wskazują wyraźnie, że istota ta stawiała wąskie, długie kroki. Stopę jedną za drugą... To są ewidentnie cechy, które wskazują, że istota ta poruszała się sprawnie w pozycji wyprostowanej na dwóch tylnych kończynach. I prawdopodobnie miała już za sobą długą historię ewolucyjną. Ewolucję od chwili zejścia z drzewa do chodzenia po ziemi. I to się stało już 5,5 mln lat temu.
— A skąd wiadomo, że te ślady mają ok. 5,5 miliona lat?
— Po pierwsze do odkrycia doszło na Krecie, a wyspa jest od wielu lat badana przez europejskich geologów. Na temat geologii Krety jest wiele opracowań. Nietrudno było zajrzeć do literatury fachowej i sprawdzić, z jakiego wieku są skały, w których znalazłem ślady. Ponadto zostały wykonane dodatkowe badania tego znaleziska, skał. Były to badania stratygraficzne, które wykonała dr Zofia Dubicka z Uniwersytetu Warszawskiego.
— Po pierwsze do odkrycia doszło na Krecie, a wyspa jest od wielu lat badana przez europejskich geologów. Na temat geologii Krety jest wiele opracowań. Nietrudno było zajrzeć do literatury fachowej i sprawdzić, z jakiego wieku są skały, w których znalazłem ślady. Ponadto zostały wykonane dodatkowe badania tego znaleziska, skał. Były to badania stratygraficzne, które wykonała dr Zofia Dubicka z Uniwersytetu Warszawskiego.
— Czy te ślady, które pan odkrył w Trachilos na Krecie należały do jednego osobnika, czy może wielu, jakiejś grupy istot?
— Do grupy, łącznie jest pięćdziesiąt śladów. Dwie ścieżki śladów są wyraźnie rozpoznawalne, a trzecia jest już dużo mniej wyraźna. Istoty te chodziły tędy w różnych kierunkach, chociaż główne ścieżki dużego i mniejszego osobnika idą koło siebie. Ślady są różnej wielkości. Jedne tropy mają kilkanaście centymetrów długości, a drugie dwadzieścia kilka. Być może mniejsze ślady to ślady samic albo młodych osobników, chociaż jest też bardzo malutki trop. Może to właśnie ślad dziecka.
— Do grupy, łącznie jest pięćdziesiąt śladów. Dwie ścieżki śladów są wyraźnie rozpoznawalne, a trzecia jest już dużo mniej wyraźna. Istoty te chodziły tędy w różnych kierunkach, chociaż główne ścieżki dużego i mniejszego osobnika idą koło siebie. Ślady są różnej wielkości. Jedne tropy mają kilkanaście centymetrów długości, a drugie dwadzieścia kilka. Być może mniejsze ślady to ślady samic albo młodych osobników, chociaż jest też bardzo malutki trop. Może to właśnie ślad dziecka.
— A już chciałem zapytać o rozmiar buta naszych przodków, choć pewnie o bucie to oni nie słyszeli.
— Jeszcze tego nie przeliczyłem.
— Jeszcze tego nie przeliczyłem.
— Czy to prawda, że dokonał pana tego przełomowego odkrycia, będąc na wakacjach na Krecie?
— Tak, do wielu dużych odkryć dochodzi przez przypadek.
— Tak, do wielu dużych odkryć dochodzi przez przypadek.
— Jak pan wpadł na ślad śladów?
— W 2002 roku byłem na wakacjach w prowincji Chanii na Krecie. Pewnego dnia na plaży niedaleko mojego hotelu zobaczyłem powierzchnię skalną, która wyglądała znajomo. A to z racji tego, że już dwadzieścia lat zajmowałem się śladami dinozaurów. I moje oko jakby było już wyczulone na wszelkie skamieniałe formy. Zacząłem oglądać tę powierzchnię. I przyznam szczerze, że byłem zdezorientowany, bo to nie były na pewno ślady dinozaurów, ani nic na czym bym się znał. Machnąłem na to ręką. Osiem lat później znowu byłem byłem na Krecie, także w Chanii. Wynająłem samochód i pojechałem w to miejsce. I jeszcze raz dokładnie przyjrzałem się tej powierzchni skalnej. I przeżyłem szok! To wyglądało jak tropy turysty zostawione na piasku obok. Było jasne więc, że mam do czynienia z jakimiś śladami naszych przodków. Wróciłem do Polski, przejrzałem literaturę i okazało się, że skały, które znajdują się na tej plaży, pochodzą sprzed prawie 6 mln lat. Sprawą zainteresowałem kolegów: dr. Grzegorza Niedźwiedzkiego z Uniwersytetu w Uppsali w Szwecji i dr. Andrzeja Boczarowskiego z Uniwersytetu Śląskiego. Wspólnie pojechaliśmy na Kretę. I tak się zaczęło. Skompletowaliśmy zespół badawczy. Badania trwały sześć lat. Nasze wyniki opisaliśmy w najnowszym numerze "Proceedings of the Geologists' Association". Artykuł wzbudził wielkie zainteresowanie na świecie. I, jak na razie, nie dotarły do mnie głosy krytyczne, a wręcz przeciwnie. Okazało się bowiem, że niektórzy naukowcy mieli od dawna takie same poglądy. Szły w kierunku nieco delikatniejszego spojrzenia na afrykański rodowód homininów.
— W 2002 roku byłem na wakacjach w prowincji Chanii na Krecie. Pewnego dnia na plaży niedaleko mojego hotelu zobaczyłem powierzchnię skalną, która wyglądała znajomo. A to z racji tego, że już dwadzieścia lat zajmowałem się śladami dinozaurów. I moje oko jakby było już wyczulone na wszelkie skamieniałe formy. Zacząłem oglądać tę powierzchnię. I przyznam szczerze, że byłem zdezorientowany, bo to nie były na pewno ślady dinozaurów, ani nic na czym bym się znał. Machnąłem na to ręką. Osiem lat później znowu byłem byłem na Krecie, także w Chanii. Wynająłem samochód i pojechałem w to miejsce. I jeszcze raz dokładnie przyjrzałem się tej powierzchni skalnej. I przeżyłem szok! To wyglądało jak tropy turysty zostawione na piasku obok. Było jasne więc, że mam do czynienia z jakimiś śladami naszych przodków. Wróciłem do Polski, przejrzałem literaturę i okazało się, że skały, które znajdują się na tej plaży, pochodzą sprzed prawie 6 mln lat. Sprawą zainteresowałem kolegów: dr. Grzegorza Niedźwiedzkiego z Uniwersytetu w Uppsali w Szwecji i dr. Andrzeja Boczarowskiego z Uniwersytetu Śląskiego. Wspólnie pojechaliśmy na Kretę. I tak się zaczęło. Skompletowaliśmy zespół badawczy. Badania trwały sześć lat. Nasze wyniki opisaliśmy w najnowszym numerze "Proceedings of the Geologists' Association". Artykuł wzbudził wielkie zainteresowanie na świecie. I, jak na razie, nie dotarły do mnie głosy krytyczne, a wręcz przeciwnie. Okazało się bowiem, że niektórzy naukowcy mieli od dawna takie same poglądy. Szły w kierunku nieco delikatniejszego spojrzenia na afrykański rodowód homininów.
— Czy w świetle pana odkrycia, badań można powiedzieć, że pierwsi praludzie pojawili się w Europie?
— Można tak powiedzieć, ale ja tak nie mówię. Jednak to jeszcze za mało, żeby to stwierdzić z całą stanowczością, bowiem z Afryki nadal pochodzi bardzo dużo znalezisk. Na pewno Europa była małpim światem w tam okresie, w miocenie.
— Można tak powiedzieć, ale ja tak nie mówię. Jednak to jeszcze za mało, żeby to stwierdzić z całą stanowczością, bowiem z Afryki nadal pochodzi bardzo dużo znalezisk. Na pewno Europa była małpim światem w tam okresie, w miocenie.
— Kreta to wyspa... Tak się zastanawiam... Jak tam dostał się ten nasz przodek?
— Nie zawsze tak było. Kiedyś była połączona z lądem od północy i nawet od południa. Jednak z Afryki nie było przejścia i nie dlatego, że jest tam morze, bo jeśli Morze Śródziemne nawet wyschło w czasie kryzysu mesyńskiego, a wiemy, że wyschło, to powstała słona depresja, która raczej nie zachęcała do wędrówek.
— Proszę powiedzieć, jakie znaczenie ma to odkrycie, jak może wpłynąć na naukę?
— Jeżeli prawie 6 milionów lat temu była istota wyprostowana o ludzkiej konfiguracji palców stopy, to znaczy, że nasze początki są tak odległe. Bo nasza ewolucja nie zaczęła się od głowy, a właśnie od nóg. To był początek człowieczeństwa, kiedy człowiek stanął na dwie nogi. Na pewno będziemy kontynuować nasze badania. Trzeba wziąć łopatę, szczotkę i poszukać kolejnych śladów. Każdy z nas zostawia na Ziemi, podczas swojego życia, miliony śladów swoich stóp.
— Nie zawsze tak było. Kiedyś była połączona z lądem od północy i nawet od południa. Jednak z Afryki nie było przejścia i nie dlatego, że jest tam morze, bo jeśli Morze Śródziemne nawet wyschło w czasie kryzysu mesyńskiego, a wiemy, że wyschło, to powstała słona depresja, która raczej nie zachęcała do wędrówek.
— Proszę powiedzieć, jakie znaczenie ma to odkrycie, jak może wpłynąć na naukę?
— Jeżeli prawie 6 milionów lat temu była istota wyprostowana o ludzkiej konfiguracji palców stopy, to znaczy, że nasze początki są tak odległe. Bo nasza ewolucja nie zaczęła się od głowy, a właśnie od nóg. To był początek człowieczeństwa, kiedy człowiek stanął na dwie nogi. Na pewno będziemy kontynuować nasze badania. Trzeba wziąć łopatę, szczotkę i poszukać kolejnych śladów. Każdy z nas zostawia na Ziemi, podczas swojego życia, miliony śladów swoich stóp.
— Czy tak przełomowe odkrycie może przynieść panu, waszemu zespołowi Nobla?
— Nie wiem! Z tego, co zauważyłem, dziedziny przyrodnicze nie są jakoś zauważane przez akademię.
— Nie wiem! Z tego, co zauważyłem, dziedziny przyrodnicze nie są jakoś zauważane przez akademię.
— Oby stało się inaczej. Wspomniał pan o dinozaurach, że szukał ich śladów. Czy z równym powodzeniem jak śladów człowieka na Krecie?
— O dinozaurach wiemy więcej niż o historii człowieka. Mija równo dwadzieścia lat od czasu, jak media na świecie rozpisywały się o moim znalezisku, śladach piór na odcisku brzucha dinozaura z Massachusetts. To wskazywało, że bardzo wczesne dinozaury były pokryte piórami. To było wielkie odkrycie.
— O dinozaurach wiemy więcej niż o historii człowieka. Mija równo dwadzieścia lat od czasu, jak media na świecie rozpisywały się o moim znalezisku, śladach piór na odcisku brzucha dinozaura z Massachusetts. To wskazywało, że bardzo wczesne dinozaury były pokryte piórami. To było wielkie odkrycie.
— Hmm, oglądałem Park Jurajski. Tam dinozaury nie przypominały kurczaków.
— Film powstał kilka lat wcześniej. Rok temu, pracując w zespole naukowców, odkryliśmy ślady zachowań godowych dinozaurów. To było też wielkie odkrycie w historii paleontologii, zaloty dinozaurów. Chyba jestem szczęściarzem, bo ciągle coś mi się udaje odkryć.
— Film powstał kilka lat wcześniej. Rok temu, pracując w zespole naukowców, odkryliśmy ślady zachowań godowych dinozaurów. To było też wielkie odkrycie w historii paleontologii, zaloty dinozaurów. Chyba jestem szczęściarzem, bo ciągle coś mi się udaje odkryć.
Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Swiniojed #2330207 | 83.6.*.* 18 wrz 2017 08:32
Na mojej planecie i to przed jakimkolwiek rozumnym było sobie żarcie. :) To ono wykreowało moich przodków i ... kreuje mnie, NATURALNIE. :D
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
pan #2329942 | 81.190.*.* 17 wrz 2017 19:24
przecież świat ma 6 tysięcy lat a nie milionów jak tak można przeciwstawiać się religii....to nie wypada obrażać wierzenia milionów ludzi religijnych...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
to był Kurp #2329901 | 37.59.*.* 17 wrz 2017 17:52
z Olsztyna z Zatorza
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
Gratulacje #2329861 | 95.90.*.* 17 wrz 2017 16:10
Jednak to nie jest z pewnością ostatnie odkrycie i może się okazać za 20-100 lat, że pierwsi ludzie pochodzą z okresu sprzed 50-200 mln lat temu. Nic by mnie zdziwiło. Pytanie co ze szkieletami olbrzymów sięgających 6-18 metrów. Kości znajdowane są na całym świecie, a hermetyczne środowisko archeologów i naukowców z innych dziedzin kompletnie nie wie jak do tematu podejść i na wszelki wypadek milczy, aby nie być wyśmianym przez własne środowisko. A co narzędziami takimi jak młotek, siekiera, czy złote klejnoty pięknie obrobione znajdowane w pokładach węgla, których wiek szacuje sią na .... kilkaset milionów lat? A co z odbiciami stóp człowieka obok dinozaura w oryginalne skale z okresu sprzed 250 mln lat A co z miastami zbudowanymi na Ziemi tak, że współczesna nauka i technika nie byłaby w stanie ich stworzyć? Serdeczne gratulacje dla dr. Gierlińskiego, ale myślę że najważniejsze odkrycia dopiero przed nim. Życzę kolejnych odkryć. Myślę, że jeszcze niejedno odkrycie z terenów Polski zaskoczy wszystkich.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Ciekawe ...... #2329763 | 88.156.*.* 17 wrz 2017 12:13
Ile wynosi aktualnie grant na taaaakie "odkrycie? ???
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz