Brakuje na drogi, więc ceny paliw pójdą w górę?

2017-06-30 07:15:31(ost. akt: 2017-06-29 17:41:00)

Autor zdjęcia: sxc

Na wieść o tym, że z podwyżki cen paliw mają być remontowane drogi gminne i powiatowe, kierowcy wybuchają śmiechem. Tyle że ta opłata może wzrosnąć jeszcze w wakacje, a wtedy cena paliwa podskoczy nawet o 25 groszy na litrze.
Marta Wodyńska jeździ samochodem bardzo dużo. I służbowym, i prywatnym. Przypuszcza, że podwyżka cen paliwa jest celowo planowana na wakacje, bo ludzie i tak zapłacą, żeby dojechać na urlopy.

— Jeśli faktycznie będzie to 25 groszy więcej na każdym litrze, to będzie to wzrost arcyzauważalny. Zwłaszcza jak popatrzymy na to w skali miesiąca. Fajnie by było, jakby przynajmniej rzeczywiście trafiły te pieniądze na remonty dróg. Ale jakoś niespecjalnie w to wierzę — mówi Marta Wodyńska.

Jaka będzie podwyżka, jeszcze do końca nie wiadomo. Wszystko jednak wskazuje na to, że będzie na pewno. — Zgłosili się do mnie posłowie z takim pomysłem. Poparłem go — przyznaje poseł Bogdan Rzońca z Prawa i Sprawiedliwości, szef sejmowej komisji infrastruktury, w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”. — Uważam podwyżkę za słuszną. Musi istnieć zasada: użytkujesz — płacisz. Z czegoś te drogi trzeba zbudować i z czegoś je trzeba remontować. Niech płacą ci, którzy z nich korzystają.

Poseł Rzońca dodaje, że nie ma jeszcze pewności, czy litr paliwa wzrośnie o 25 groszy. — Może to będzie pięć groszy, a może dziesięć. Jeszcze tego nie wiemy — dodaje.

Ale kierowcy już liczą, o ile więcej będą musieli zapłacić, aby wlać coś do baku. — Mam trzy samochody, prowadzę działalność gospodarczą. Każdego miesiąca tankuję za co najmniej 2,5 tys. zł — mówi pan Przemysław. I wyjmuje telefon komórkowy z kalkulatorem. Wychodzi mu, że po podwyżce będzie musiał dopłacić do paliwa 140 zł miesięcznie.

— Może to i jest jeszcze do przeskoczenia... Zapłacę, oczywiście. Tylko że nie wierzę, że to pójdzie na remonty tych najgorszych dróg. Przecież od lat miała być na to przeznaczona jakaś kasa z podatku akcyzowego. A nie słyszałem, żeby z akcyzy finansowano remonty dróg gminnych i powiatowych — dodaje pan Przemysław.

Zgodnie z zapowiedziami, pieniądze z opłaty paliwowej (5 mld zł rocznie) miałyby trafić do nowo powołanego Funduszu Dróg Samorządowych. Ale tylko połowa, bo druga część zasiliłaby Krajowy Fundusz Drogowy. — Na program budowy dróg krajowych brakuje nam 90 mld zł. Wciąż poszukujemy finansowania, ostatnio rząd zwiększył budżet do 135 mld zł — mówi Jan Krynicki, rzecznik prasowy GDDKiA. — Każde kolejne zwiększenie budżetu pozwoli nam zrealizować inwestycje. A to przecież tylko korzyść dla gospodarki całego kraju.

Plany są takie, żeby każdego roku z FDS przeznaczać 5 mld zł na remonty dróg gminnych i powiatowych. Połowę wartości inwestycji miałyby dopłacać samorządy. Według GDDKiA, dzięki temu można by wyremontować lub zbudować od nowa 6 tys. km dróg w Polsce.

mk

Komentarze (53) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. @Nick #2277150 | 83.9.*.* 2 lip 2017 11:39

    Bzdury opowiadasz. W RP przeciętne zarobki to ok 1600-2000 na rękę w PLN a w RFN tyle samo tylko w EUR. W RP litr benzyny kosztuje jakieś 4,20 w RFN 1,79 EUR, gaz ok 2 PLN i odpowiednio 0,80 EUR w RFN. To oznacza, że w RFN kupisz 2 do 4 razy więcej gazu lub benzyny. Siła nabywcza pieniądza się to nazywa. Im wyżej rozwinięta gospodarka tym taniej

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. kornik #2276820 | 188.146.*.* 1 lip 2017 19:25

      Przyznajcie złodzieje z Pisuaru, że na 500+ wam brakuje bo na pewno nie pójdzie to na drogi

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. 4 pokoje #2276413 | 89.228.*.* 1 lip 2017 07:18

      Na przykład w cenie benzyny 70% to podatek Na utrzymanie tej hydry nienasyconej, ich dzieci, żon i matek I właściwie kto wódki nie pije ten jest wywrotowcem, tak Świadomie uszczuplającym dochody państwa – bezideowcem

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Nick #2276344 | 37.201.*.* 30 cze 2017 23:03

        W Niemczech paliwo kosztuje minimalnie drozej jak w Polsce, ale do tego musimy zaplacic podatek drogowy i rocznie za Honde CRV Diesel 1,6 l musze doplacac 192 E. Srednie zarobki ludzi pracy ksztaltuja sie w granicach 1000 E - 2300 E netto . Cena paliwa w Polsce jest jak najbardziej normalna ( nie mysle tu o stosunku do zarobku ) poniewaz miedzy innymi podatek drogowy jest w cenie paliwa i tyle ile przejedziez to i tyle zaplacisz.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Warmiak #2276076 | 83.6.*.* 30 cze 2017 15:42

          W RFN paliwo jest 4 razy tańsze a na drogi nie brakuje

          Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (53)