Szkolne podręczniki coraz droższe. Dlaczego?

2014-07-30 07:25:55(ost. akt: 2014-07-30 10:08:32)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Darmowy podręcznik dla pierwszoklasistów miał ulżyć portfelom rodziców. Efekt? — Co z tego, że jeden darmowy, jak pozostałe mają ceny z kosmosu — grzmią rodzice. Niestety nie jest tak kolorowo jak zakładało MEN. Księgarze szacują, że ceny szkolnych podręczników wzrosły nawet o 5 procent.
Aleksandra Gosiewska z Olsztyna zazwyczaj kompletowała podręczniki w sierpniu. Tym razem zdecydowała się zrobić to wcześniej, żeby uniknąć kolejek w sklepach.

— Są drogie. Zawsze były, ale w tym roku... Jest naprawdę o wiele drożej. A proszę mi wierzyć, że przy zakupie książek dla trójki dzieci bardzo czuć najdrobniejszą różnicę. Nawet kilkuzłotową na jednym podręczniku — mówi pani Aleksandra. Dlatego kobieta odwiedziła kilka księgarni. Miała nadzieję, że znajdzie gdzieś tańsze egzemplarze. — Nie ma na to szans, wszędzie drogo. Gdyby jeszcze można było kupić używane... A niestety cały czas zmieniają podstawę programową i modele podręczników. Powtarza się zaledwie kilka książek, więc większość muszę kupić nowych. Na podręczniki dla trójki dzieci wydam w tym roku ponad tysiąc złotych — szacuje Aleksandra Gosiewska.

Wzrost cen podręczników dostrzegają osoby prowadzące księgarnie. Część z nich winy dopatruje się w darmowym podręczniku, który w tym roku wprowadziło Ministerstwo Edukacji Narodowej. Wydawnictwa od początku nie były z tego zadowolone, muszą też nadrobić w jakiś sposób straty, które przez niego poniosą.

Profesor Bogusław Śliwerski, przewodniczący komitetu nauk pedagogicznych PAN, uważa że wydawnictwa mając prawo do podwyżki cen, po prostu z tego skorzystały. — Takie są mechanizmy rynku. Ministerstwo Edukacji Narodowej chce nacjonalizować podręczniki i to jest tego skutek. A że mamy wolny rynek, wydawcy mają pełne prawo do podnoszenia cen. Muszą się jakoś bronić i wcale im się nie dziwię — komentuje.

Więcej na ten temat w środowej "Gazecie Olsztyńskiej". Kup e-wydanie!

Jakie kupujesz podręczniki?
Nowe
50%
Używane
50%




Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. hieny #1449656 | 82.139.*.* 30 lip 2014 07:44

    wyzysk w białych rękawiczkach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. PO #1449665 | 46.215.*.* 30 lip 2014 07:55

    musisz kupić, ktoś zmienia programy, dziecku odmówisz, przykład to komputery tu dodali poprawkę ą ę tam u ó , samąkorekte i nazywa się to nowy program 360zł

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. żorż #1449668 | 88.156.*.* 30 lip 2014 07:56

    Wywalczyliśmy sobie neoliberalizm, więc go mamy...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Uczniak #1449675 | 89.228.*.* 30 lip 2014 08:05

      Kiedy wreszcie to zrozumiecie: NIE MA DARMOWYCH podręczników, biletów, posiłków itp... Mogą być dla kogoś BEZPŁATNE, ale i tak KOSZTY muszą pokryć INNI, lub CI SAMI, z innej puli...

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Tak w tym kraju już jest i będzie #1449693 | 213.184.*.* 30 lip 2014 08:35

        Wydawcy wiedzą że rodzic musi kupić czy chce czy nie więc robią co im się podoba. Bez tego podręcznika "bezpłatnego" zrobiliby to samo. No i jeszcze księgarze, którzy narzucają często swoją marżę. Ja po raz kolejny kupiłam podręczniki w księgarni internetowej, oszczędziłam prawie 40 zł w porównaniu do księgarni stacjonarnej, w której najpierw sprawdziłam ceny. Przy trzech kompletach książek to zapewne dużo większa oszczędność.

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (25)