Olsztyn kończy z dziurą pod Wysoką Bramą [ZDJĘCIA]

2025-10-11 16:00:00(ost. akt: 2025-10-10 13:59:40)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

– Ogłaszamy przetarg na zagospodarowanie dziury pod Wysoką Bramą, które pozwoli wreszcie uporządkować ten teren i nadać mu nowy charakter – mówi Robert Szewczyk, prezydent Olsztyna.
Sprawa dziury pod Wysoką Bramą sięga 2012 roku. Wówczas zespół kierowany przez archeologa Adama Mackiewicza odsłonił fundamenty pochodzącej z II połowy XIV wieku rondeli, czyli wieży obronnej usytuowanej w okolicach Wysokiej Bramy w Olsztynie. Jednak od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Najbardziej rzucały się w oczy drzewa, które stopniowo z różnych stron murów wyrastały ponad powierzchnię. Wewnątrz przechodnie zrobili sobie śmietnisko. Zmianę tej sytuacji zapowiadał prezydent Olsztyna Robert Szewczyk, deklarując, że dziura zostanie zasypana. W tej sprawie w sierpniu podpisano umowę na dofinansowanie z samorządem województwa.

Reprezentacyjne wejście na Stare Miasto
Teraz przyszedł czas na ważny ruch. – Ogłaszamy przetarg na zagospodarowanie dziury pod Wysoką Bramą, które pozwoli wreszcie uporządkować ten teren i nadać mu nowy charakter – mówi Robert Szewczyk, prezydent Olsztyna, i dodaje:

– Dziura pod Wysoką Bramą to temat, który wraca w rozmowach o mieście. I słusznie, bo to ważne miejsce, które zasługuje na dobrą zmianę. To nie jest zwykła dziura – to średniowieczne relikty rondeli, to mury, które trzeba będzie zabezpieczyć zgodnie ze sztuką konserwatorską, sklepienia, które trzeba odtworzyć, zakonserwować, zinwentaryzować i dopiero wtedy będzie można w odpowiedni sposób zasypywać. Sam etap konserwatorski jest szacowany na około 300 tysięcy złotych.

Fot. Zbigniew Woźniak

Ratusz otrzymał na ten cel ponad 2,4 miliona złotych dofinansowania, a całkowita wartość inwestycji wynosi ponad 2,8 miliona złotych. Co powstanie za te pieniądze? Zniknie ogrodzenie, stare oświetlenie, zniszczone nawierzchnie, przebieg zasypanych fragmentów będzie widoczny na powierzchni dzięki odtworzeniu murów. Dojdzie do tego nowa nawierzchnia chodników, oświetlenie LED, podświetlenie Wysokiej Bramy i zagospodarowanie otoczenia zielenią.

– Prace będą trwały 11 miesięcy. Powstanie tu piękny kawałek Olsztyna, piękny plac, przestrzeń. Zyskamy reprezentacyjne wejście na Stare Miasto, a dziura przestanie w końcu straszyć. Nie możemy utrzymywać tej tymczasowości – stwierdza prezydent Olsztyna.

Czas na ul. Nowobałtycką
Ze swojej strony władze Olsztyna szykują się do jednej z największych i najważniejszych inwestycji drogowych ostatnich lat w Olsztynie. To budowa ul. Nowobałtyckiej. Będzie miała około 5 kilometrów długości. Zakres prac jest bardzo duży. Obejmuje on choćby budowę wiaduktu drogowego nad linią kolejową oraz podziemnego przejścia w ciągu ul. Kanarkowej. Inwestycja oznacza również ustawienie akustycznych ekranów. Pojawi się także zupełna nowość drogowa w Olsztynie. To przeciwolśnieniowe ekrany, czyli specjalne urządzenia, które służą do ograniczania negatywnych skutków odbijania się słonecznego światła.

W przypadku zastosowania obu rodzajów ekranów mieszkańcy obszarów znajdujących się w pobliżu dróg mogą liczyć na lepsze warunki do życia, ponieważ zmniejszy się nasłonecznienie i hałas powodowany przez ruch drogowy. Przy okazji budowy ul. Nowobałtyckiej powstaną m.in. ścieżki rowerowe, nowe skrzyżowania, zatoki autobusowe, sygnalizacje świetlne, a nawet miejsca kontroli pojazdów dla policji i innych służb. Na planowaną od dawna ul. Nowobałtycką czekają kierowcy, którzy korzystają z ul. Bałtyckiej. Jest ona dwupasmowa tylko na odcinku od ronda OKS do okolic skrzyżowania z ul. Rybaki. Nowy przebieg drogi wojewódzkiej nr 527 ma znacząco wpłynąć na miasto i jego obszar funkcjonalny także ze względu na wyprowadzenie lokalnego i ponadlokalnego ruchu w kierunku węzła obwodnicy miasta Olsztyn-Południe, który usprawnia dojazd do drogi ekspresowej S7.

Fot. Zbigniew Woźniak

Przetarg na budowę ul. Nowobałtyckiej został rozpisany w lipcu. Właśnie został rozstrzygnięty. Zamówienie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Najniższą cenę zaproponowała firma Budimex Budownictwo z Warszawy – 184,31 miliona złotych. Nieco droższa była oferta spółki Mirbud ze Skierniewic, która opiewała na 188,74 miliona złotych. Firma Intop z Warszawy zaproponowała wykonanie inwestycji za 199,568 miliona złotych, a konsorcjum firm Aldesa z Warszawy i Madrytu – za 196,094 miliona złotych. Mostostal Warszawa wycenił swoje prace na ponad 206,659 miliona złotych, natomiast Trakcja SA, również z Warszawy, zaproponowała cenę 208,975 miliona złotych. Ostatecznie z powodów formalnych odrzucono najtańszą ofertę. – W przetargu na budowę ul. Nowobałtyckiej wybrano ofertę firmy Mirbud. Podpisanie umowy odbędzie się po uprawomocnieniu się tego rozstrzygnięcia. Zaraz po tym wykonawca przystąpi do prac bez zbędnej zwłoki – mówi Patryk Pulikowski, rzecznik ratusza.

Wartość inwestycji szacowana jest na około 240 milionów złotych, z czego dofinansowanie wyniesie 176 milionów złotych.