Nowa fryzura, nowa nadzieja. Robią to dla seniorów

2025-08-09 14:00:00(ost. akt: 2025-08-08 13:59:11)

Autor zdjęcia: FB / Pomoc Patrioty

Pani Wiesława z Olsztyna wychodzi od fryzjera z uśmiechem na twarzy. Jeszcze niedawno nie marzyła nawet o wizycie w salonie. Teraz ma nową, elegancką fryzurę. Wszystko dzięki temu, że w jej mieście nie brakuje ludzi o wielkich sercach. A żeby pomóc drugiemu nie trzeba pieniędzy, trzeba właśnie serca.
— Korzystałam z usług fryzjera i jestem bardzo zadowolona. Obsługa była przemiła, mam wielkie uznanie dla wszystkich, którzy się w to zaangażowali — przyznaje pani Wiesława, około 75-letnia olsztynianka. Nowa fryzura to dla niej coś więcej niż tylko odświeżony wygląd. — Zrobiła mi dokładnie tak, jak chciałam, tak jak trzeba. Czuję się pięknie — dodaje seniorka.

Pomoc Patrioty
Na co dzień pani Wiesława zmaga się z wieloma trudnościami. W ostatnich latach przeszła chorobę nowotworową i udar mózgu. Mieszka z córką i 10-letnią wnuczką w niewielkim mieszkaniu komunalnym. Wnuczka jest dzieckiem ze spektrum autyzmu, a rodzina czeka na przydział większego lokum dostosowanego do jej potrzeb. Utrzymują się głównie z niewielkiej emerytury pani Wiesławy. O profesjonalnej wizycie u fryzjera do niedawna mogła tylko pomarzyć.

— Dla nas każdy taki gest pomocy jest na wagę złota — podkreśla kobieta. Pani Wiesława dołączyła pod opiekę Fundacji Pomoc Patrioty zaledwie kilka miesięcy temu, a już zdążyła odczuć ogromne wsparcie. — Pan Mariusz to naprawdę bardzo dobry człowiek. Pomógł mi bezinteresownie, z własnej inicjatywy, w różnych trudnych sytuacjach — opowiada o prezesie fundacji.

Nasza rozmówczyni jest jedną z podopiecznych Fundacji Pomoc Patrioty. To olsztyńska organizacja dobroczynna, która od lat wspiera najuboższych mieszkańców regionu. Jej prezes, Mariusz Kowalski, zainicjował wiele działań na rzecz potrzebujących seniorów. Najnowszy pomysł Fundacji polega na zapewnieniu starszym osobom bezpłatnych usług, na które zwykle ich nie stać – takich jak wizyty u fryzjera czy kosmetyczki.

Fryzjer i manicure
— Dwie panie, Justyna i Julita, właścicielki salonu fryzjerskiego Pracownia Włosa J&J w Olsztynie, zaoferowały darmowe strzyżenie, mycie i ułożenie włosów dla naszych seniorek — opowiada Mariusz Kowalski. — W każdym miesiącu przyjmą na takie wizyty cztery panie. Z kolei pani Justyna, właścicielka salonu kosmetycznego Just Nails, zadeklarowała, że co miesiąc dwóm seniorkom zrobi bezpłatny manicure (podcięcie paznokci, opracowanie skórek i pielęgnację dłoni).
Łącznie z tej formy wsparcia korzysta dziesięć starszych mieszkanek Olsztyna. Fundacja wytypowała je spośród swoich podopiecznych, biorąc pod uwagę sytuację materialną każdej z nich. — To typowe seniorki borykające się z trudnościami finansowymi. Mają bardzo małe emerytury, ledwo starcza im na opłaty i leki. Normalnie albo wcale nie chodzą do fryzjera czy kosmetyczki, a jeśli już, to od wielkiego dzwonu. Dzięki naszej akcji mogą teraz zadbać o siebie regularnie i to bezpłatnie — tłumaczy Kowalski.

Przywracanie godności
Co ważne, nie jest to jednorazowa akcja, ale program, który będzie prowadzony na stałe. Panie zostały umówione na stałe, regularne wizyty – tak, by każda co pewien czas mogła odświeżyć fryzurę lub zadbać o paznokcie. Taka z pozoru drobna rzecz ma dla nich ogromne znaczenie nie tylko materialne, ale i psychiczne. — Można powiedzieć, że to w pewnym sensie przywracanie godności — podkreśla Mariusz Kowalski. — Taka mała metamorfoza, która daje człowiekowi lepsze samopoczucie i motywację do życia. Senior widzi, że są obok ludzie gotowi go wesprzeć, że nie jest sam.

Pomoc ma więc dwa wymiary: z jednej strony ulży nieco w niedostatku, z drugiej – zachęci starsze osoby do aktywności i kontaktu z innymi. — Często seniorzy, zwłaszcza samotni, nie mają motywacji, by wyjść do ludzi. Taka wizyta to dla nich impuls, żeby ruszyć się z domu i pobyć między ludźmi — zauważa prezes Pomocy Patrioty. A przede wszystkim jest to przykład sąsiedzkiej życzliwości i dzielenia się tym, co się ma. — Chcemy pokazać, że jeden może pomóc drugiemu tym, co ma — mówi Mariusz Kowalski.

W Durszlaku
Współpraca z lokalnymi przedsiębiorcami to nie pierwszy tego rodzaju projekt Fundacji. Od blisko roku Pomoc Patrioty prowadzi też program we współpracy z jednym z olsztyńskich barów, dzięki czemu najubożsi otrzymują codziennie darmowy ciepły posiłek. — Od poniedziałku do soboty nasi partnerzy o wielkich sercach wydają trzydzieści obiadów dziennie dla naszych podopiecznych — opowiada Kowalski. — To piętnaście obiadów dwudaniowych i piętnaście jednodaniowych każdego dnia. Posiłki przygotowuje bar Durszlak na Zatorzu, którego właścicielka, pani Marzena, z otwartym sercem włączyła się w pomaganie.
Taka ofiarność naprawdę robi wrażenie. — Ci ludzie dają nie z tego, co im zbywa, ale dzielą się tym, co mają, z dobroci serca — podkreśla prezes fundacji, mówiąc o właścicielach baru. Szacuje, że wartość przekazywanych w ten sposób posiłków sięga kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. — To pokazuje, jak wiele dobra można uczynić wspólnymi siłami — dodaje.

Stomatolog i okulista?
Fundacja Pomoc Patrioty stara się angażować do współpracy jak najwięcej partnerów. — Przydałby się na przykład stomatolog albo okulista, którzy zgodziliby się od czasu do czasu bezpłatnie przyjąć potrzebującą osobę — mówi Kowalski. — Szukamy firm i fachowców z różnych branż, gotowych dołączyć do takiej inicjatywy. Oczywiście w takim zakresie, żeby nie nadwyrężyć ich możliwości – każda pomoc jest dobrowolna i dostosowana do możliwości danego partnera.
Obecnie pod stałą opieką Fundacji znajduje się około stu osób. Ponad połowę z nich stanowią seniorzy. — Nasi starsi podopieczni najczęściej zmagają się z bardzo niskimi emeryturami i wysokimi kosztami utrzymania oraz leczenia — wylicza prezes Pomocy Patrioty. — Wielu z nich żyje samotnie albo nie może liczyć na wsparcie rodziny — dodaje Kowalski.

— Niestety, z naszych doświadczeń wynika, że w przypadku większości tych osób dorosłe dzieci nie pomagają swoim rodzicom — ubolewa Kowalski. — Często jest i tak, że senior nie dostanie już zasiłku z opieki społecznej, bo przekracza kryterium dochodowe o kilkanaście złotych — wskazuje prezes fundacji.

I jak wylicza, częste są sytuacje, kiedy ktoś ma 1350 zł emerytury, z czego 1150 pochłaniają rachunki i lekarstwa. Zostaje 200 zł na życie — Jak takiej osobie nie pomóc? — pyta retorycznie Mariusz Kowalski.

Wystarczy przyjść
Fundacja robi, co może, by nikt naprawdę potrzebujący nie został bez wsparcia. — Każdy, kto chciałby się do nas zwrócić, może przyjść w piątek do naszego Punktu Przyjęć Potrzebujących przy ul. Warszawskiej 45 w Olsztynie — zachęca prezes Fundacji.

W każdy piątek od godziny 16:00 fundacja przyjmuje tam nowe osoby, które po raz pierwszy proszą o pomoc. Również ci, którzy chcieliby pomagać innym, mogą się zgłaszać tą samą drogą albo skontaktować z fundacją przez telefon czy Facebook. W Pomocy Patrioty na wszystkich czekają otwarte drzwi.

— Życie trwa, a człowiek zawsze ma nadzieję na lepsze jutro — mówi pani Wiesława, ocierając łzę wzruszenia.

Jan Berdycki