Wakacje pod karabinem. Młodzi rekruci zasilili szeregi WOT z Warmii i Mazur
2025-07-22 09:00:00(ost. akt: 2025-07-21 15:02:51)
Niemal stu ochotników wypowiedziało w Giżycku słowa przysięgi wojskowej, dołączając w ten sposób do 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Większość nowych terytorialsów to uczniowie i studenci, którzy szesnaście dni wakacji spędzili, ucząc się podstaw żołnierskiego rzemiosła.
Przysięga stanowiła zwieńczenie pierwszych tego lata „Wakacji z WOT” w 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. To szesnastodniowe szkolenie podstawowe, organizowane podczas letniej przerwy w nauce, by mogli z niego skorzystać uczniowie i studenci.
— Każdy powinien spróbować, jeżeli ma okazję. To jest to naprawdę fajne przeżycie i naprawdę bardzo fajne wspomnienia — mówi szeregowy Dawid, jeden z 95 terytorialsów, którzy w sobotę (19 lipca) w Giżycku wypowiedzieli słowa przysięgi wojskowej.
Z miejsc dla publiczności Dawida obserwowali jego rodzice.
— Ja sam przesłużyłem osiemnaście lat w wojsku, już jestem na emeryturze, ale fajnie było zobaczyć to jeszcze raz, przeżyć. No i w sumie, jakbym widział siebie, nie? — opowiada ojciec, Robert.
Jedną z przyczyn, dla których Dawid zdecydował się na udział w „Wakacjach z WOT”, był właśnie fakt, że noszenie munduru to dla niego rodzinna tradycja.
— Rodzina „służbowa”, że tak powiem — wyjaśnia Joanna, mama młodego terytorialsa, funkcjonariuszka służby celno-skarbowej. — Ogromne emocje, bardzo duże przeżycie, oczywiście łezka się w oku zakręciła, dla nas jest to bardzo duże wydarzenie.
95 nowych terytorialsów dołączy do pododdziałów 4W-MBOT w Giżycku, Morągu, Braniewie, Ełku i Olsztynie. Podczas szesnastu dni szkolenia, poprzedzających przysięgę, zdobyli podstawową wiedzę i umiejętności, pozwalające im rozpocząć służbę. Mają za sobą między innymi zajęcia z musztry, strzelania, terenoznawstwa, medycyny pola walki.
— Uważam, że w obecnych czasach każdy obywatel powinien przejść takie szkolenie i stać się częścią systemu odporności państwa — przekonuje szeregowy Wiesław, który „szesnastkę” ukończył z najlepszym wynikiem.
W „cywilu” to pracownik branży bankowej, który wcześniej ukończył podyplomowe studia z bezpieczeństwa, a teraz zdecydował się dołączyć do Wojsk Obrony Terytorialnej. Tu będzie mógł pogłębiać swoją wojskową wiedzę, nie rezygnując z dotychczasowej pracy.
Przynajmniej raz w miesiącu, każdy żołnierz pełniący terytorialną służbę wojskową, musi przejść dwudniowe szkolenie rotacyjne. Raz w roku - trwające dwa tygodnie szkolenie zintegrowane. Żołnierze WOT przez cały czas pozostają też w gotowości, by stawić się w jednostce, jeśli zajdzie taka potrzeba. Na przykład, kiedy trzeba wesprzeć inne służby w walce ze skutkami klęsk żywiołowych.
— Działalność Wojsk Obrony Terytorialnej to nie tylko zwiększanie zdolności bojowych. To także codzienna służba na rzecz lokalnej społeczności. Mieszkańcy Warmii i Mazur przekonali się już, że w sytuacjach kryzysowych mogą liczyć na żołnierzy brygady — mówił podczas przysięgi płk Jarosław Kowalski, dowódca 4W- MBOT.
A to licząca się siła: czwarta brygada jest najliczniejszą z brygad WOT, ma ponad trzy i pół tysiąca żołnierzy. Kolejni dołączą wkrótce, bo 25 lipca rozpoczną się drugie tego lata „Wakacje z WOT” w województwie warmińsko-mazurskim. Tym razem – w Braniewie.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez