Dramat na dachu klatki - mężczyzna i jego pies nie żyją
2025-03-20 14:36:04(ost. akt: 2025-03-20 14:48:00)
Środek dnia, dach klatki schodowej. Tam znaleziono zwłoki mężczyzny i jego psa. Obok nich cisza, którą przerywały tylko syreny służb ratunkowych. Nie żyli. Nie udało się pomóc ani jednemu, ani drugiemu. Tragedia, której scenariusz dopisało życie, wstrząsnęła mieszkańcami gdańskiej Żabianki.
Nie zdążył znaleźć mu domu. Nie zdążył albo nikt nie chciał odpowiedzieć. A może już nie miał sił prosić? Mężczyzna z Gdańska i jego czworonożny przyjaciel – razem do końca. W środę, 19 marca, na dachu wejścia do jednej z klatek schodowych przy ul. Gospody odnaleziono dwa nieruchome ciała. Mężczyzna i pies. Oboje już martwi.
Było popołudnie, około 17:00, gdy ktoś z mieszkańców dostrzegł dramatyczny widok i zadzwonił po pomoc. Służby przyjechały natychmiast, ale ratować nie było kogo. Lekarz mógł jedynie stwierdzić zgon.
Śledczy badają sprawę, pytania mnożą się w głowach mieszkańców. Czy to było samobójstwo? Czy mężczyzna zabrał psa, bo nie chciał go zostawić samego? A może to wypadek, zrządzenie losu, które zdmuchnęło dwa życia w jednym momencie?
Ludzie z Żabianki piszą w sieci, że ten człowiek próbował znaleźć dla swojego psa nowy dom. Nie znalazł. Więc może pomyślał, że pójdą w ostatnią podróż razem...
Teraz nad sprawą pracują biegli, policja, prokuratura. Będą szukać odpowiedzi. Ale pewne jest jedno – ta historia nie powinna się tak skończyć.
mac.; na podst. trójmiasto.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez