Domański gra na czas
2025-02-25 12:53:23(ost. akt: 2025-02-25 13:10:37)
PO i Domański robią wszystko, żeby nie wypełnić decyzji PKW i żeby PIS nie dostał do wyborów pieniędzy aby zrobić kampanię Nawrockiemu. Czy Polacy nie wykonają sprzeciwu i nie zagłosują za Nawrockim dostrzegając jak Domański i PO chcą manipulować wyborami i demokracją? W każdym razie takim postępowaniem niegodnym polityków w demokracji PO kompletnie straciło swą wiarygodność mówiąc, że będzie rozliczać poprzedników - postępując w sprawie pieniędzy dla PIS-u pokazuje, że nie sama szanuje i lekceważy demokratyczne procedury i instytucje. To niby w imię jakiej sprawiedliwości i jakiej demokracji chce rozliczać, jak sama łamię prawa demokracji? Coraz wyraźniej widać, że Polacy mają tego dosyć i szukają innego rozwiązania niż PO lub PIS. Chyba porzucili w tych poszukiwaniach projekt Trzeciej Drogi - widać to po sondażach prezydenckich i przewidywaniach dla Hołowni. I widać w tych sondażach, że zaczynają popierać Sławomira Mentzena i Konfederację. Inne sondaże pokazują, że 57 proc. nie popiera już rządu. Jak tak dalej będzie postępować to cała koalicja na działaniach PO straci kapitał zaufania, który dostała nie tak dawno.Ale PO tym ruchem pokazała, że walka o prezydenta to gra o wszystko, nie ważne czy wyborcy uznają, że odbywa się w sposób demokratyczny i fair. Zobaczymy, czy wyborcy na takie ich traktowanie się zgodzą?
Chodzi o grudniową uchwałę Państwowej Komisji Wyborcze, która - po orzeczeniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego - przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła zarazem, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.
— Dziś skierowałem kolejne pismo do PKW. Oczekuję na udzielenie wyjaśnień dotyczących wewnętrznie sprzecznej Uchwały, stosownie do wniosku z 8 stycznia 2024 roku — poinformował Domański we wpisie na platformie X. Dodał, że do dnia sporządzenia tego pisma wyjaśnienia PKW nie wpłynęły do resortu.
Minister ocenił, że zwłoka PKW w rozpoznaniu wniosku o wyjaśnienia dotyczące treści uchwały „może budzić niepokój, bowiem od przekazania wniosku Ministra Finansów upłynął już ponad miesiąc, w którym PKW obradowała trzykrotnie”.
— PKW miała zatem wystarczający czas na sformułowanie i przedstawienie Ministrowi Finansów wyjaśnień dotyczących treści Uchwały. W ocenie Ministra Finansów wszelkie działania w tym zakresie powinny zostać podjęte bez zbędnej zwłoki — czytamy w piśmie podpisanym przez ministra finansów. Wpis i pismo ministra finansów są całkowicie kuriozalne biorąc pod uwagę jasną uchwałę PKW, a wcześniej orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Według ministra finansów podjęcie przez PKW „uchwały warunkowej” rodzi „poważne wątpliwości ustrojowe i jest dalece wątpliwe z punktu widzenia standardów praworządności”. W ocenie ministra uchwała PKW ma charakter blankietowy, tzn. dopuszcza, że Minister Finansów może samodzielnie i w sposób dyskrecjonalny przesądzić o skuteczności orzeczenia. To - wskazał Domański w piśmie - rodzi poważne ryzyka ustrojowe dla prawidłowego funkcjonowania systemu finansowania partii politycznych i komitetów wyborczych ze środków publicznych.
— Dostrzegając te ryzyka, Minister Finansów nie przesądził samodzielnie o skuteczności orzeczenia, lecz zwrócił się do PKW o wyjaśnienia — podkreślił szef MF.
Przypomniał też, że przewodniczący PKW przekazał Ministrowi Finansów pismo z 3 lutego 2025 r. wzywające do pilnego wykonania Uchwały, a następnie pismem z 14 lutego 2025 r. przekazał protokoły posiedzeń PKW z dnia 16 stycznia 2025 r, 27 stycznia 2025 r. i 3 lutego 2025 r. wraz z wybranymi załącznikami.
— Żaden z przekazanych dokumentów nie zawiera wyjaśnień, o które wnioskował Minister Finansów — podkreślił Domański.
Jak wielokrotnie mówił minister finansów, w jego opinii grudniowa uchwała PKW jest wewnętrznie sprzeczna, co uniemożliwia jej wykonanie.
PKW odrzuciła w sierpniu ub.r. sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z roku 2023, wykazując poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 mln zł. W listopadzie PKW odrzuciła również roczne sprawozdanie finansowe PiS za rok 2023 r.
PiS zaskarżyło obie decyzje PKW do Sądu Najwyższego. 11 grudnia ub.r. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW, uznała skargę PiS dotyczącą sprawozdania komitetu wyborczego, w związku z czym 30 grudnia Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła to sprawozdanie. PKW podkreśliła zarazem, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest sądem.
Decyzja PKW została wysłana do ministra finansów, który zleca przelewy dla partii politycznych. Domański zwrócił się jednak do PKW o wykładnię tej decyzji.
21 stycznia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uznała drugą skargę PiS dotyczącą odrzucenia jej sprawozdania finansowego za 2023 r. 3 lutego, PKW nie podjęła żadnej uchwały ws. tego postanowienia SN.
Po tym posiedzeniu PKW Sylwester Marciniak poinformował, że Komisja nie była w stanie przedstawić ministrowi finansów wykładni swojej uchwały. Jak wyjaśnił, z trzech propozycji wykładni żadna nie uzyskała większości, w związku z czym wszystkie trzy trafiły do ministra Domańskiego. Szef PKW poinformował ponadto, że skierował do ministra finansów własne pismo, w którym zwrócił się o informację na temat wykonania przelewów finansowych dla PiS w związku z przyjęciem przez Komisję sprawozdania finansowego komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r.
Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez