Ludzka działalność a pożary w Kalifornii: nowe ustalenia

2025-01-13 23:18:15(ost. akt: 2025-01-13 23:26:42)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/ALLISON DINNER

Władze Kalifornii sprawdzają, czy noworoczny pożar w Pacific Palisades, gaszony wczesnym rankiem 1 stycznia, mógł być początkiem katastrofalnych pożarów, które obecnie pustoszą okolice Los Angeles. Wstępne raporty sugerują, że ludzka działalność mogła odegrać kluczową rolę.
Trwa dochodzenie w sprawie przyczyn pożaru, który zniszczył tysiące domów i pochłonął życie co najmniej 24 osób. Śledczy skupiają się na potencjalnym związku między pożarem, który wybuchł w dzielnicy 7 stycznia Palisades a wcześniejszym incydentem noworocznym. Pożar, ugaszony 1 stycznia w okolicach szlaku w Pacific Palisades, mógł zostać wywołany przez fajerwerki.

Ślady obu pożarów zlokalizowano w zarośniętym obszarze parku stanowego Topanga. Według ekspertów, możliwe jest ponowne zapłonienie ognia nawet kilka dni po jego ugaszeniu. „Ciepło uwięzione w korzeniach drzew mogło spowodować wznowienie ognia” – mówi specjalista ds. pożarów z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.

Śledczy analizują również zdjęcia satelitarne i raporty mieszkańców. Jeden z lokalnych świadków twierdzi, że słyszał fajerwerki w pobliżu miejsca noworocznego pożaru. Władze nie wykluczają jednak innych przyczyn, takich jak awaria wieży przesyłowej, która również mogła zapoczątkować pożar w Eaton.

Obecnie pożar Palisades jest opanowany w 13%, a Eaton w 27%. Eksperci podkreślają, że sucha roślinność, brak deszczu i silne wiatry Santa Ana stworzyły idealne warunki do rozprzestrzeniania się ognia.


Źródło: The Guardian