Didier Reynders pod lupą śledczych

2024-12-04 14:50:28(ost. akt: 2024-12-04 15:02:00)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay

Didier Reynders, były komisarz UE ds. sprawiedliwości i jeden z najbardziej wpływowych belgijskich polityków, ponownie znalazł się w centrum uwagi. Belgijska policja przeprowadziła przeszukania w jego mieszkaniach w związku z zarzutami prania pieniędzy, które mają być związane z jego działalnością w National Lottery. Choć Reynders znany jest z krytyki wobec praworządności w Polsce, sam od lat budzi kontrowersje w swoim kraju, gdzie nazywany jest "politykiem w gąszczu afer".
Didier Reynders pod lupą: zarzuty, kontrowersje i jego krytyka wobec Polski

Belgijski polityk i były komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders ponownie znalazł się w centrum zainteresowania mediów i organów ścigania. Belgijska policja we wtorek przeprowadziła przeszukania w związku z podejrzeniami o pranie pieniędzy, które mają być powiązane z jego działalnością w National Lottery. Śledczy wskazują, że Reynders przez lata miał kupować losy loteryjne za środki o niejasnym pochodzeniu, a następnie przelewać zyski na prywatne konta. Przeszukania objęły m.in. jego prywatne mieszkania, a polityk był przesłuchiwany do późnych godzin wieczornych.

Polityczna przeszłość pełna kontrowersji

Didier Reynders przez lata pełnił kluczowe funkcje w belgijskim rządzie: był ministrem finansów, spraw zagranicznych i obrony oraz wicepremierem. Jego polityczna kariera od dawna budziła kontrowersje. Już w 2019 roku wybuchła afera, w której były agent służb specjalnych oskarżył go o korupcję i pranie brudnych pieniędzy. Choć śledztwo w tej sprawie zostało ostatecznie umorzone z braku dowodów, opinia publiczna i media, w tym belgijski dziennikarz Philippe Engels, określają Reyndersa jako polityka uwikłanego w liczne skandale. Engels poświęcił mu nawet książkę zatytułowaną Klan Reyndersa.

Wątpliwe decyzje i międzynarodowe kontrowersje

Reynders odegrał kontrowersyjną rolę, wspierając wejście Arabii Saudyjskiej do Komisji Praw Kobiet ONZ. Decyzja belgijskiego rządu wywołała falę oburzenia, szczególnie że Arabia Saudyjska jest znana z drastycznego łamania praw kobiet. Ówczesny premier Charles Michel przeprosił za tę decyzję, jednak Reynders stał się obiektem krytyki za wprowadzanie w błąd mediów i opozycji w tej sprawie.

Krytyka Polski i dylematy praworządności

W kwietniu 2023 roku Reynders, będąc jeszcze komisarzem UE ds. sprawiedliwości, skierował do polskiego rządu list, w którym wyrażał zaniepokojenie sytuacją praworządności w Polsce. W swoim piśmie odniósł się do zmian w sądownictwie, powołania Izby Odpowiedzialności Zawodowej oraz roli Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Podkreślał, że te instytucje nie spełniają wymogów niezależności, na co wskazywały również wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Reynders wyraził też obawy o legalność polskich wyborów parlamentarnych, sugerując możliwość manipulacji. Choć podobne opinie pojawiają się wśród opozycji w Polsce, krytycy zwracają uwagę, że Reynders, obciążony własnymi skandalami, nie jest odpowiednią osobą do wypowiadania się na temat praworządności i demokracji.

Źródło: Niezależna.pl