Cezary Tomczyk o budowie Tarczy Wschód: to projekt strategiczny

Tomczyk wziął udział w konferencji prasowej nt. Tarczy Wschód, a wcześniej rozmawiał o tych inwestycjach na zamkniętym spotkaniu z samorządowcami z województwa warmińsko-mazurskiego.

Wiceszef MON zapowiedział, że samorządy i lokalna społeczność, m.in. przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z pieniędzy, które zostaną przeznaczone na budowę Tarczy. Przypomniał, że koszt inwestycji to minimum 10 mld zł. — Samorządowcy są tutaj naszym sojusznikiem — zapewnił Tomczyk.

Podkreślił, że budowa Tarczy ruszyła właśnie na granicy polsko-rosyjskiej i ostatecznie zostanie zrealizowana za cztery lata, w 2028 roku. — Będzie realizowana w pewnym dialogu z mieszkańcami i samorządami. Chcemy, żeby on był realizowany w ogromnej mierze na terenach Skarbu Państwa albo na terenach samorządowych — zaznaczył.

— Nasza granica z Rosją musi być pilnie strzeżona. To tutaj, dwa kilometry stąd, będzie budowana Tarcza Wschód jako projekt strategiczny z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, który dotyczy granicy z Rosją, z Białorusią i Ukrainą — powiedział Tomczyk.

Podkreślił też, że na Mazurach jest bezpiecznie i warto tam przyjeżdżać na wypoczynek. — Ten projekt jest po to, żeby Warmia i Mazury, żeby województwo pomorskie, podlaskie, lubelskie i podkarpackie były bezpieczne — zapewnił wiceszef MON.

Jak dodał, Tarcza Wschód na pewno nie zaszkodzi środowisku naturalnemu. — Natura jest tutaj naszym absolutnym sojusznikiem. Im więcej lasu, im więcej takich miejsc, które są trudne do sforsowania dla czołgów, wozów bojowych, tym lepiej. W związku z tym natura jest naszym sojusznikiem — mówił wiceminister.

Tarcza Wschód to przygotowany w MON i Sztabie Generalnym WP program zakładający budowę różnego typu umocnień, przeszkód terenowych i infrastruktury wojskowej na granicach Polski z Rosją i Białorusią - łącznie na odcinku ok. 800 km.

Program Tarcza Wschód zakłada m.in. budowę fortyfikacji i naturalnych przeszkód terenowych na kluczowych terenach pogranicznych. W planach jest budowa także odpowiednich systemów rozpoznania i wykrywania zagrożeń, wysuniętych baz, węzłów logistycznych, magazynów czy rozmieszczenie systemów antydronowych. Celem jest z jednej strony maksymalnie ułatwienie Wojsku Polskiemu ewentualnej obrony granicy, a z drugiej - maksymalne utrudnienie potencjalnemu agresorowi wtargnięcia w głąb kraju.(PAP)

Jacek Buraczewski