Niemcy odcinają się od pomocy Ukrainie?

2024-08-18 11:49:50(ost. akt: 2024-08-18 12:01:39)
kanclerz Niemiec Olaf Scholz

kanclerz Niemiec Olaf Scholz

Autor zdjęcia: wpolityce.pl/PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Niewykupione przez niemiecki rząd zamówienia mogą wskazywać na to, że władze wycofują się z pomocy dla Ukrainy.
Niemiecki budżet na 2025 rok, uzgodniony przez rządzącą koalicję, napotyka na poważne trudności finansowe, pozostawiając w nim deficyt szacowany na około 12 miliardów euro. W związku z tym Berlin planuje wprowadzenie surowych oszczędności, co może wpłynąć na dotychczasowe wsparcie dla Ukrainy – donosi "Frankfurter Allgemeine Sonntagzeitung" (FAS).

Jednym z kluczowych punktów w programie oszczędnościowym, przedstawionym przez ministra finansów Christiana Lindnera, jest znaczące ograniczenie pomocy wojskowej dla Ukrainy. Lindner wyraźnie podkreślił, że nowa pomoc militarna dla Ukrainy będzie możliwa jedynie wtedy, gdy znajdą się na nią środki w budżecie. To stanowisko wywołuje zaniepokojenie zarówno wśród członków rządzącej koalicji, jak i opozycji, w tym wśród polityków z CDU.

FAS zwraca uwagę, że wiele wcześniej zatwierdzonego sprzętu wojskowego zostanie dostarczone do Ukrainy, jednak nowe wnioski składane przez Ministerstwo Obrony są odrzucane na polecenie kanclerza Olafa Scholza. Planowane na 2025 rok fundusze na pomoc Ukrainie mają zostać zredukowane o połowę, a w kolejnych latach mogą być dalej ograniczane. Już teraz wyczerpano budżetowe środki na rok 2024, wynoszące 8 miliardów euro, a także te przeznaczone na 2025 rok, czyli 4 miliardy euro. W rezultacie brak funduszy na zakup systemu obrony powietrznej IRIS-T dla Ukrainy.

Anonimowy przedstawiciel rządu w rozmowie z FAS stwierdził, że "kasa jest pusta", co podkreśla powagę sytuacji finansowej. Lindner sugeruje, że przyszłe wsparcie dla Ukrainy powinno pochodzić z zamrożonych rosyjskich aktywów, na co Niemcy intensywnie naciskają na arenie międzynarodowej, zwłaszcza na forum G7. Jednak realizacja tego pomysłu nadal stoi pod znakiem zapytania.

Warto zauważyć, że stanowisko rządu, a przynajmniej Ministerstwa Finansów, zbiega się z kontrowersyjnym podejściem premiera Saksonii, Michaela Kretschmera. Kretschmer w niedawnym wywiadzie dla portalu RND apelował o ograniczenie pomocy wojskowej dla Kijowa, argumentując, że Niemcy nie mogą dłużej finansować dostaw broni dla Ukrainy. Polityk z CDU zaznaczył, że potrzebne są intensywniejsze wysiłki dyplomatyczne, zwłaszcza w kontekście budowania sojuszy z Chinami i Indiami, które miałyby wywrzeć presję na Rosję, by zgodziła się na zawieszenie broni.

Jednakże wypowiedzi Kretschmera spotkały się z ostrą krytyką, zwłaszcza ze strony "Sueddeutsche Zeitung". Dziennik uznał jego stanowisko za populistyczne i nieodpowiedzialne, przypominając, że Ukraina dzielnie broni się przed agresją i że wsparcie militarne jest niezbędne dla jej przetrwania. W artykule podkreślono, że retoryka Kretschmera jest niebezpiecznie zbliżona do narracji propagandowej, co stanowi zagrożenie dla zrozumienia rzeczywistości konfliktu.

Źródło: dw.com/Niezależna.pl