Hejt na Ludowców. Czy w Polsce wolno w końcu mieć swoje poglądy? Czy trzeba stale żyć pod czyjeś dyktando?

2024-07-20 12:42:08(ost. akt: 2024-07-20 12:47:38)

Autor zdjęcia: PAP

Według szefa MON i prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza środowisko lewicowe w Polsce jest atakowane na każdym froncie. Jak powiedział na antenie RMF FM nie jest to tylko "atak medialny".
Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu nie uchwalono nowelizacji kodeksu karnego, która miała dekryminalizować pomoc w aborcji. Za odrzuceniem projektu głosowało 218 posłów, w tym 24 z PSL-TD, wśród nich czołowe postacie jak wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Z 29 głosujących posłów PSL-TD, tylko cztery osoby poparły ustawę: Agnieszka Kłopotek, Jolanta Zięba-Gzik, Urszula Pasławska i Magdalena Sroka.

Decyzja ta wywołała falę krytyki i protestów skierowanych przeciwko PSL, organizowanych zarówno przez społeczeństwo, jak i polityczne koalicje. Od tygodnia przed biurami poselskimi PSL odbywają się protesty nawołujące do zmiany stanowiska w sprawie aborcji. Ogólnopolski Strajk Kobiet planuje manifestację przed Sejmem 23 lipca, co zbiegło się z kolejnym posiedzeniem Sejmu, gdzie Lewica zapowiedziała ponowne złożenie podobnego projektu.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że PSL od ponad stu lat zachowuje wolność w sprawach światopoglądowych, nie zmuszając swoich członków do jednolitego głosowania. Skrytykował powielanie tego samego projektu przez Lewicę, twierdząc, że takie działania są błędne. Wskazał również na medialne ataki, wandalizm wobec biur poselskich PSL i hejterskie kampanie, które przypisuje osobom związanym z Lewicą.

Znana radna Nowej Lewicy, Agata Diduszko-Zyglewska, skrytykowała PSL, zarzucając mu odbieranie praw kobiet w imię religijnych przekonań posłów, co spotkało się z oburzeniem ze strony społeczeństwa.

Źródło: Niezależna.pl/RMF FM/X