Olsztyńscy policjanci na granicy dostali broń

2024-06-07 13:45:14(ost. akt: 2024-06-07 16:05:09)
W związku z rosnącą agresją na polsko-białoruskiej granicy, zapadła decyzja, aby policjanci oddziałów prewencji, pełniący tam służbę mieli ze sobą krótką broń palną - poinformowała rzeczniczka KGP mł. insp. Katarzyna Nowak. Policjanci mają do dyspozycji także broń gładkolufową i ręczne miotacze gazu i pieprzu.
Od wtorku na granicy polsko-białoruskiej, w związku z atakami migrantów oraz potrzebą szkoleń żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej, przebywają większe siły policji. W tym czasie, jak podaje policja, doszło już do co najmniej sześciu poważnych zdarzeń, podczas których służby atakowane były m.in. kamieniami i gałęziami. Policjanci musieli użyć środków przymusu bezpośredniego, w tym ręcznych miotaczy pieprzu i gazu. Na miejsce wysłano także armatkę wodną.

- W związku z tym podjęto decyzję, że krótka broń palna ma być w kaburach - powiedziała mł. insp. Katarzyna Nowak.

Od wtorku na granicy polsko-białoruskiej przebywa dodatkowo ponad 250 policjantów, głównie z oddziałów prewencji, ale także policjantów z tzw. drogówki, przewodników z psami oraz z oddziałów kontrterrorystycznych. Są wśród mich także policjanci z Olsztyna. W środę zostali oni zaatakowani przez migrantów, którzy obrzucili ich kamieniami. Podczas ataku uszkodzone zostały dwa radiowozy olsztyńskiej policji. Policjantom nic się nie stało. (PAP)

oprac. ih