Protest przeciw budowie ul. Nowobałtyckiej w Olsztynie

2024-05-12 13:00:00(ost. akt: 2024-05-10 14:22:02)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Grupa ekologów protestuje przeciw planom budowy ul. Nowobaltyckiej. W tle ważna decyzja, którą ma wydać wojewoda.
Budowa ul. Nowobałtyckiej w Olsztynie, czyli nowego przebiegu drogi wojewódzkiej nr 5127, to najbardziej oczekiwana inwestycja mieszkańców Redykajn, Likus i Gutkowa. Ale nie tylko.

Z niecierpliwością oczekują jej kierowcy, którzy korzystają z obecnej ul. Bałtyckiej. Jest ona dwupasmowa tylko na odcinku od ronda OKS do okolic skrzyżowania z ul. Rybaki. Nowy przebieg drogi wojewódzkiej nr 527 ma znaczący wpływ na miasto i jego obszar funkcjonalny także ze względu na wyprowadzenie ruchu lokalnego i ponadlokalnego w kierunku węzła obwodnicy miasta Olsztyn-Południe, który usprawnia dojazd do drogi ekspresowej S7.

Wniosek u wojewody

Gmina Olsztyn ma czas do lipca 2024 roku na skompletowanie dokumentacji i złożenie wniosku o dofinansowanie.

— Jesteśmy na etapie złożenia wniosku do wojewody o wydanie decyzji na realizację inwestycji drogowej. Powinniśmy ją otrzymać w czerwcu. Następnie podpiszemy z panem marszałkiem umowę na finansowanie i będziemy mogli ogłosić postępowanie przetargowe. Zakładam, że zostanie zakończone od końca 2024 roku i od marca 2025 roku mogłyby ruszyć roboty budowlane, które potrwają do końca roku 2027 — wyjaśnia prezydent Piotr Grzymowicz.

Wartość inwestycji, w przeliczeniu na złotówki, szacowana jest na około 240 mln zł. Z czego dofinasowanie wyniesie 176 mln zł. Różnicę będzie musiał pokryć budżet Olsztyna.

Nie obyło się bez problemów, bo gdy w końcu miasto pozyskało pieniądze, to pojawił się problem z właścicielami budynku, który musi zostać wyburzony. Nie zgodzili się oni na proponowane odszkodowanie, więc zaskarżyli decyzję środowiskową, co opóźniło przygotowania do tej inwestycji. W końcu sprawę udało się rozwiązać.

Protest z petycją przeciw Nowobałtyckiej

Teraz znowu pojawił się problem w czasie, gdy miasto czeka na wydanie decyzji ZRiD, która tak naprawdę jest pozwoleniem na rozpoczęcie prac. Przeciwko tej inwestycji protestuje grupka ekologów. W mediach społecznościowych stworzyli oni profil "NIE dla Nowobałtyckiej w Olsztynie".

— Planowana ulica Nowobałtycka w Olsztynie przedstawiana jest jako upragniona inwestycja mieszkańców zacisznych osiedli Likusy, Redykajny i Gutkowo. Włodarze oraz zwolennicy budowy drogi tłumaczą, że rozwiąże ona problemy komunikacyjne tej części Olsztyna, a także pozytywnie wpłynie na ciszę i spokój w/w osiedli — czytamy w na profilu grupy ekologów.

Ich zdaniem, planowany przebieg trasy w rzeczywistości spowoduje "poprowadzenie czteropasmowej drogi tuż pod oknami mieszkańców Likus (którzy mają od tej strony las), a także przez urokliwe tereny osiedla Redykajny". Dodatkowo, jak twierdzą protestujący, inwestycja naruszy walory przyrodnicze okolicy oraz spowoduje spadek cen nieruchomości i atrakcyjności ustronnych osiedli.

— Co więcej, planowana trasa niebezpiecznie narusza granice Rezerwatu Redykajny oraz zrujnuje linię brzegową popularnego jeziora Tyrsko ("Żbik"). Leśne trasy spacerowe na tyłach osiedli Redykajny i Likusy zmienione zostaną w hałaśliwą ulicę. Leśne tereny wokół Tyrska zdominowane zostaną przez huk ruchu samochodowego. Ofiarami będą także między innymi zabytkowy budynek kolejowy z czerwonej cegły oraz zamieszkujące okolice "betonówki" na tyłach Likus lisy, sarny i ptactwo — czytamy na profilu protestujących.

Przygotowali oni petycję, którą można podpisać w internecie. Wynika z niej, że "wycinka lasu i prowadzenie szerokopasmowej ulicy przez tereny zielone i pod oknami domów nie może stanowić odpowiedzi na interes społeczny".

Władze Olsztyna przypominają, że budowa ul. Nowobałyckiej jest jedną z trzech inwestycji w regionie o charakterze strategicznych, które otrzymały finansowanie poza konkursem.

— Swoje uwagi w tej sytuacji należałoby zgłaszać na etapie wydawania decyzji środowiskowej — mówi prezydent Piotr Grzymowicz. — To jedna z najważniejszych inwestycji drogowych miasta, która wpłynie na ruch w tej części Olsztyna. Przypomnę, że mamy już odnowiony wlot ul. Lubelską i Towarową, w planach jest także przebudowa wlotu al. Warszawską. Ul. Bałtycka jest jednym z nielicznych wąskich gardeł drogowych.

Inwestycja bezwzględnie potrzebna

Zaskoczona protestem jest Mariola Saks, przewodnicząca Rady Osiedla Redykajny. — O budowę ul. Nowobałtyckiej walczymy od kilkudziesięciu lat — przypomina społeczniczka z Redykajn. — Ta inwestycja jest dla naszych mieszkańców, podobnie jak tych z Likus i Gutkowa, niezbędna i bezdyskusyjna. Dlatego dziwię się, że ktoś może ją kwestionować.

Przewodnicząca Saks dodaje, że w najbliższym czasie planowane jest spotkanie z mieszkańcami Redykajn.

— Na pewno poruszymy tę sprawę. Nie będziemy biernie się przyglądać. Jeżeli zajdzie potrzeba to oficjalnie odniesiemy się do tego protestu w formie np. pikiety — zapowiada przewodnicząca Rady Osiedla Redykajny.

GS

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Rumcajs #3114669 13 maj 2024 01:16

    Ciekawe czyja kasa inspiruje tych pseudoekologów a może psychoekologów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz