Bojkot Ikei. Kontrowersyjna okładka "Gazety Polskiej"

2024-01-09 11:42:59(ost. akt: 2024-01-09 12:01:01)

Autor zdjęcia: PAP

Po rezygnacji IKEA z reklam w TV Republika, "Gazeta Polska" ma wydać numer z okładką przedstawiającą szkielet w szafie oraz tytułem: "IKEA meble od miłośnika Hitlera". W związku z tym wydarzeniem, prof. Jędrzej Skrzypczak, medioznawca z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w programie "Newsroom" WP, wyraził swoje stanowisko.

Jak wskazał, nigdy nie widział tej okładki. Jednak oczywiście są pewne treści, które gazeta nie powinna publikować. Teksty dotyczące wydarzeń historycznych zawsze mogą się ukazywać, ale kluczowe jest, w jakiej tonacji i z jakimi słowami są one przedstawiane. To kwestia wolności słowa. Cała sytuacja wpisuje się w reakcję na wcześniejsze wypowiedzi emitowane przez stację. Koncerny zdecydowały się zrezygnować z reklam w związku z tymi wypowiedziami, a TV Republika w odpowiedzi nawoływała do bojkotu konsumenckiego. To szerszy problem.

Wypowiedzi przedstawicieli sieci sądziły, że reklamy były sprzedawane w pakietach. Wierzę w tłumaczenia, choć firmy mogły to zweryfikować. Jednakże, to co padło na antenie stacji było absolutnie skandaliczne i powinno podlegać ocenie regulatora rynku oraz działań prokuratury, ponieważ wypowiedzi te wyczerpały znamiona czynu zabronionego. Brak reakcji na te wypowiedzi oznacza odpowiedzialność stacji. Nie dziwi więc, że niektóre podmioty zdecydowały się na bojkot. To ma wymiar bardziej symboliczny, ponieważ pojawiają się pytania, czy można w ogóle wycofać reklamy.

Dom mediowy grozi firmom karami. Firmy uznały, że reklama w stacji, która toleruje tego typu wypowiedzi, szkodzi ich wizerunkowi. Pojawiły się jednak informacje, że w wyniku różnych uwarunkowań pojawił się pomysł, aby zamiast reklam przekazywać przekaz, który rozprawi się z wcześniejszymi wypowiedziami. Być może to jest najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji. Twierdzi medioznawca.