Sto lat temu obroniliśmy Polskę i Europę przed bolszewikami

2020-08-15 12:10:23(ost. akt: 2020-08-14 14:29:27)
Piłsudski i Petlura w czasie spotkania w Winnicy, 16.05.1920

Piłsudski i Petlura w czasie spotkania w Winnicy, 16.05.1920

W sobotę,15 sierpnia, mija 100. rocznica Bitwy Warszawskiej. Polacy zjednoczyli się i obronili kraj przed bolszewikami, ale też Europę przed tyranią sowiecką. Dla upamiętnienia tamtej wiktorii, rok 2020 Sejm i Senat ustanowiły Rokiem Bitwy Warszawskiej.
Sto lat temu, ledwo co odzyskana niepodległość Polski zawisła na włosku. Bolszewicy, po przejęciu władzy w Rosji, parli na zachód, chcąc tam zanieść żagiew rewolucji. Na drodze do Niemiec, do Europy stała im tylko Polska, która dopiero budowała swoje struktury państwowe po 123 latach niewoli. Bolszewicy byli pewni swego, mieli już nawet gotowy rząd z Feliksem Dzierżyńskim na czele, który miał objąć władzę w bolszewickiej Polsce. Jednak w obliczu utraty tej tak młodej niepodległości, Polacy zjednoczyli się i przegonili bolszewików. Wydarzenia tamte przeszły do historii jako Bitwa Warszawska.

Brytyjski lord Edgar D'Abernon uznał tę bitwę za osiemnastą najważniejszą bitwę w historii świata. Powiedział, że bitwa pod Warszawą uratowała Europę Środkową, a także część Europy Zachodniej przed fanatyczną tyranią sowiecką. I trudno się z tym nie zgodzić, bo gdyby wydarzenia przed stu laty potoczyły się inaczej, bolszewicy zdobyliby Warszawę, mieliby otwartą drogę do Niemiec, gdzie czekali na nich już robotnicy z czerwonymi sztandarami. Wtedy przez Niemcy, choć nie tylko, przelewała się fala protestów robotniczych, sił lewicowych. Strajkowali i angielscy dokerzy, i niemieccy kolejarze. To był potencjał. Lenin wykorzystał odwieczne dążenia imperialne Rosji do celów swojej czerwonej rewolucji. I bolszewicy liczyli, że jeśli Armia Czerwona dotrze do Niemiec, to wspólnie z niemieckimi komunistami rozsadzą Niemcy, a ogień rewolucji być może sięgnie nawet Francji.

— To historia alternatywna — mówią historycy, z którymi rozmawialiśmy o wydarzeniach sprzed stu laty.
— Jednak taki czarny scenariusz był możliwy, było to zagrożenie zbolszewizowania Europy— zauważył prof. Witold Gieszczyński, historyk z UWM...

[...]

Czytaj e-wydanie

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w weekendowym (14-16) wydaniu Gazety Olsztyńskiej

Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Komentarze (17) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. col #2960034 | 83.31.*.* 15 sie 2020 13:26

    Kto nas ochroni przed pisem

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tak było #2960070 | 89.228.*.* 15 sie 2020 15:51

    Kuda na Maskwu, kuda na Maskwu? - tak krzyczał ruski bolszewik biegnący boso przez łakę w okolicach Moniek po przegranej bitwie w 1920 roku, obok niego jeden na koniu, inny bez koszuli, osmolony - tak uciekali bolszewiki jak mi dziadek opowiadał. Dał im kawałek chleba bo takie głodne i brudne byli, a oni tylko kuda na Maskwu i wpieriod...:)

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Dzis bolszewikami sa; #2960038 | 95.160.*.* 15 sie 2020 13:48

      Pisowcy ,co zostalo zbudowane przez te lata to oni wraz z postkomunistami z Po rozkradaja ta biedna Polske az doprowadza do nastepnego rozbioru,Ja mam emerytury 2 tys po prwaie 48 latach a 1 dama 18 tys,tak sie rozkrada to co zostalo zbudowane.

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    2. 100 lat temu #2960132 | 91.233.*.* 15 sie 2020 21:40

      100 lat temu sami wdepnęliśmy w bagno bo to nie bolszewicy nas zaatakowali tylko my ich pierwsi. Ta awantura o mało co nie zakończyła się utratą swieżo odzyskanej niepodległości.legendę stanowi tzw "prewencyjne uderzenie bo chcieliśmy obronić Europę".To bzdety. Gdyby nie geniusz dowódczy generała Rozwadowskiego to niestety ta awantura Józefa Piłsudskiego skończyłaby sie dla nas tragicznie. Natomiast ta bitwa to jeden z nielicznych przykładów jedności Polaków i wysokiego poziomu dyscypliny-zaoowocowało to krwawo okupionym ,ale zwycięstwem. Według mnie niepotrzebne było anagażowanie sie w ta "pomoc dla Petlury".Lepiej było "zainwestowac" te siły w powstania sląskie

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    3. Odnośnie Marszałka #2960190 | 91.233.*.* 16 sie 2020 08:14

      Jeśli chodzi o wepchanie się w awanturę ukraińska to jak pisałem w dwóch poprzednich postach, uwazałem i uważam że była niepotrzebna . W świetle faktów to my zaczęliśmy, a nie bolszewicy.Niewiele brakowało a byłaby kolejna utrata niepodległości. W tzw "prewencyjne uderzenie" to nie wierzę -uważam to za stworzoną obecnie legendę. Podobnie jak lansowany "geniusz wojenny" Marszałka - gdyby nie Rozwadowski ,Haller Zagórski , Sikorski i Zymierski (przede wszystkim Rozwadowski) to raczej ten"geniusz" miałby taki sam skutek jak "geniusz" Smigłego-Rydza w 1939. Natomiast nie należy ujmować zasług Marszałka w odzyskanie niepodległości. Jeszcze jedno. Marszałek mimo wszystko charakteryzował sie niesamowitą charyzmą i po prostu ON urodził się Wodzem. JEGO po prostu naród kochał i co najważniejsze -Jego się słuchał. Ja sam krytycznie oceniam jego decyzje w 1920 ale nie ukrywam ja tą postać po prostu lubię i cenie. Miał swoje słabości, ale i tak zawsze miał wizerunek Przywódcy. To bardzo dużo dla osoby stojącej na czele Państwa. Natomiast na pewno wielu jest krytykantów późniejszego zamachu majowego.Powiem swoje zdanie w tej kwestii. Zamach stanu w 1926 r. był autentycznie bezprawny i po prostu był buntem przeciwko legalnej władzy państwowej. To prawnie nie budzi żadnych wątpliwości.Natomiast po prostu BYŁ KONIECZNY .W tym czasie w kraju zrobił się wtedy totalny bajzel, inflacja i straszliwe kłótnie, oraz walki frakcyjne. Taka sytuacja stanowiła jeszcze większe zagrożenie dla niepodległości niż wojna z Rosją sowiecką.Musiał znaleźć się ktoś kto po prostu chwyci to za m....ę i zrobi jakiś porządek nie oglądając się na paragrafy. I zrobił to własnie Józef Pilsudski- wybrał zło ale KONIECZNE-efektem było ustabilizowanie sytuacji w kraju-niestety okupione ofiarami.Także Marszalka z tej decyzji usprawiedliwiam ,a prawnie bym go uniewinnił w oparciu o definicje działania w stanie wyższej konieczności-wtedy taki stan był na pewno

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (17)