Powitaliśmy wiosnę w dzień i w nocy

2015-03-25 08:06:45(ost. akt: 2015-03-25 08:10:35)

Autor zdjęcia: Zofia Kruk

W tym roku wiosnę w naszej szkole powitaliśmy inscenizacją pt. „Dzień wagarowicza współcześnie i 50 lat później”, w której wystąpili uczniowie kl. V przygotowani przez P. Zofię Kruk i P. Agatę Kuleszę.
W pierwszej - klasa szkolna nie była przygotowana do lekcji. Uczniowie byli grzeczni, ale na pytania pani profesor odpowiadali niekoniecznie tak, jak ona by tego chciała, np. na pytanie „Dlaczego borsuk ma futro?” padła odpowiedź: „Bo w kurtce wyglądałby śmiesznie”. Panią pocieszał jedynie fakt, że był to Dzień Samorządności.

W drugiej scence ujrzeliśmy klasę 50 lat później. Uczniowie przychodzili do szkoły z tabletami, a gry komputerowe były pracami domowymi. Pani profesor była ogromnie zdenerwowana, że uczniowie nie przeszli gry do końca. A kiedy ujrzała rozprawkę na temat: „Jaki dziś jesteś, Mickiewiczu?” i zobaczyła bilety do opery, niemalże się załamała. Oświadczyła, że wybije wszystkim z głowy wieczorki poetyckie, teatry, biblioteki i inne „domy rozpusty”.

Po części artystycznej wyruszyliśmy z wcześniej przygotowanymi Marzannami, aby w tradycyjny symboliczny sposób pożegnać odchodzącą zimę. Patrzyliśmy na palące się kukły i cieszyliśmy się, że wiosna już do nas zawitała.

Tego samego dnia na „wagary” pod opieką wychowawczyni P. Zofii Kruk zdecydowali się uczniowie klasy V. Nie były to jednak takie typowe, niedozwolone wagary, wręcz przeciwnie – tego dnia piątoklasiści „uciekli” z domów, aby na godz. 18.00 przybyć do szkoły, razem się bawić, a o 23.45 powitać wiosnę.
Wszyscy uczestnicy wzięli udział w losowaniu zadań do wykonania. Wyciągaliśmy karteczki z bijącymi sercami, gdyż wiedzieliśmy, że niektóre zadania są nietrudne, inne wesołe, ale są też takie, z wykonaniem których mieliśmy nie lada problem. Były przysiady, tańce z miotłą, śpiewanie piosenek, a nawet stanie na rękach! Po tej dawce emocji bawiliśmy się w chowanego, w „gorące krzesła”, zmianę miejsc, graliśmy w szachy, UNO i boggle.

Tuż przed północą, o godz. 23.45 zgromadziliśmy się przed szkołą, aby naszymi „zimnymi ogniami” powitać wiosnę, która właśnie do nas przybyła. W ciemności blask iskier zrobił niesamowite wrażenie, więc mieliśmy nadzieję, że wiosna też go zauważyła. Po powrocie jeszcze trochę gier i zabaw, potem pogawędki, które trwały do późnych godzin nocnych.

Zofia Kruk, SP Perły

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Czytaj e-wydanie


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: zofijak

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5