Piłkarska strzelanina trwa w najlepsze
2016-09-18 18:51:59(ost. akt: 2016-09-18 19:47:38)
Nasi reprezentanci piłkarskiej b-klasy nie zwalniają tempa. Każda z trzech drużyn - Zryw Jedwabno, GKS Szczytno i Wałpusza 07 Jesionowiec - ponownie zafundowała rywalom istny grad bramek, tym samym coraz wyraźniej dominując czołówkę tabeli.
Wcześniejsza kolejka była prawdziwym festiwalem bramek, zaś miniony weekend - najzwyklejszą w świecie strzelaniną, której ofiarą padły b-klasowe zespoły mierzące się z drużynami powiatu szczycieńskiego. W trzech meczach piłkarzy z naszego regionu straciliśmy zaledwie jedną bramkę, zdobywając natomiast… 24(!).
Jako pierwsza ruszyła do boju powracająca po ostatniej pauzie Wałpusza 07 Jesionowiec. Popularna "Granatowa" podjęła 10 września na własnym boisku Orła z Czerwonki. Nim minęła pierwsza minuta, w 55 sekundzie drogę do bramki gości odnalazł Konrad Kardaś. Drużyna przyjezdna - choć wyraźnie zaskoczona - nie składała jednak broni i "odgryzła się" … nogami defensywy Wałpuszy (do wyrównania wyniku doprowadziło trafienie samobójcze). Niefortunna interwencja nie podcięła mimo to skrzydeł naszym zawodnikom, którzy z każdą minutą coraz wyraźniej narzucali rywalom swój styl gry.
Jeszcze przed przerwą "Granatową" na prowadzenie wyprowadził Robert Kisiel, który wykorzystał precyzyjne podanie Kuby Szumowskiego.
Jeszcze przed przerwą "Granatową" na prowadzenie wyprowadził Robert Kisiel, który wykorzystał precyzyjne podanie Kuby Szumowskiego.
Po rozpoczęciu drugiej połowy działania ofensywne "zero-siódemki" wyłącznie nabrały na sile, a dopingujący miejscową drużynę kibice raz po raz mogli cieszyć się z efektownych goli. W 49. minucie rezultat na tablicy wyników poprawił Damian Musioł, w 51. minucie po raz drugi trafił Robert Kisiel, a w 73. minucie - po pięknej, dwójkowej akcji dwóch rezerwowych - Bartek Olender bezlitośnie wykończył akcję przygotowaną wraz z Igorem Bieńkiem. Trafieniem na 6:1, ponownie wpisując się na listę strzelców, wynik spotkania ustalił ostatecznie Konrad Kardaś (as. Andrzej Bagiński).
- Choć wynik może sprawiać inne wrażenie, wcale nie rządziliśmy tak całkowicie na boisku. Spotkanie zdawaliśmy się jednak mieć cały czas pod kontrolą i po prostu cierpliwie "graliśmy swoje". Bramki wpadały jedna za drugą, pod koniec meczu aż sami byliśmy zaskoczeni rezultatem - mówi Cezary Kuciński, trener Wałpuszy. - Priorytetem były 3 punkty. Zrealizowaliśmy plan i nie było to dziełem przypadku, a solidnej i równej gry przez całe 90 minut - podsumowuje szkoleniowiec, który 17 września poprowadzi podopiecznych na wyjeździe przeciw doskonale znanym im z regionu graczom Zrywu Jedwabno.
I nie będzie to zadanie łatwe, a na boisku z pewnością posypią się iskry. Obie drużyny, które zmierzą się w wywołującym zawsze szczególne emocje spotkaniu derbowym, są ostatnio ewidentnie "w gazie". Idealnym tego przykładem jest deklasacja, którą 11 września Zryw zafundował w Barczewie miejscowej ekipie BUKS. Jedwabnianie przeważali praktycznie w każdym możliwym elemencie meczu. Efektem tego był ogrom pracy po stronie bramkarza gospodarzy, który po spotkaniu miał pełne prawo do odczuwania poważnych zakwasów od wyciągania futbolówki z własnej siatki (rywalizacja zakończyła się druzgocącym wynikiem 0:13).
Tego samego dnia, w niedzielę, trzecie zwycięstwo do "kompletu" triumfów naszych reprezentantów w piłkarskiej klasie B dorzucili zawodnicy GKS Szczytno. Podopieczni Szymona Rapackiego zmierzyli się przed własną publicznością z Burzą SRWSiO II Słupy. Podobnie jak w pozostałych meczach ostatniej kolejki, tak i tym razem piłkarze powiatu szczycieńskiego nie pozwolili pokazać się ekipie przeciwnej. Po dość jednostronnym widowisku, spotkanie zakończyło się rezultatem 5:0 na korzyść zielono-żółtych. Po cennym zwycięstwie szczytnianie będą mieli dłuższą chwilę wytchnienia: w przyszły weekend pauzują, dzięki czemu zobaczymy ich na murawie dopiero 24-25 września, kiedy to podejmą u siebie KS Łęgajny.
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez