Jak przygotowania, to musi być Ryn
2023-08-17 14:00:00(ost. akt: 2023-08-17 09:41:41)
PIŁKA RĘCZNA\\\ Pierwszoligowa Warmia Energa wyjechała na tygodniowy obóz przygotowawczy do Rynu. Od wielu lat jest to tradycyjny punkt na mapie przygotowań olsztyńskiego zespołu do rozgrywek - opowiada nam o tym doświadczony Piotr Dzido.
Olsztynianie przygotowania do sezonu rozpoczęli już w lipcu - wtedy zawodnicy trenowali indywidualnie i o swoich postępach musieli raportować do trenera za pośrednictwem popularnych aplikacji internetowych. Na pierwszych wspólnych zajęciach zespół spotkał się 1 sierpnia w Biskupcu. Przez pierwsze dwa tygodnie warmiacy trenowali na przemian w Olsztynie i Biskupcu. W stolicy regionu biegali na boisku zespołu rugby przy ulicy Gietkowskiej i ćwiczyli w siłowni, a w Biskupcu trenowali w hali z piłkami. Teraz do końca tygodnia czas na najcięższy okres, bo w Rynie zespół będzie trenował trzy razy dziennie. Do tego w odosobnieniu będzie czas na lepsze poznanie się zawodników, bo Warmia przeszła prawdziwą rewolucję kadrową.
Skład zespołu jest już praktycznie zamknięty - do dyspozycji trenera Karola Adamowicza jest 18 zawodników. W ostatnim czasie dołączyli rozgrywający Dominik Jankowski i bramkarz Piotr Rynkiewicz.
Skład zespołu jest już praktycznie zamknięty - do dyspozycji trenera Karola Adamowicza jest 18 zawodników. W ostatnim czasie dołączyli rozgrywający Dominik Jankowski i bramkarz Piotr Rynkiewicz.
Dwójka ta grała ostatnio w Czarnych Olecko, a są wychowankami MDK Bartoszyce. Wcześniej do zespołu dołączyli m.in. Andrzej Kryński, Wiktor Zamojski, Dawid Przysieka, Dominik Jaworski, Szymon Adamczyk oraz Jan Lewandowski. Poza tym po dwóch sezonach nieobecności do Warmii powrócił Piotr Dzido. Ostatnio wychowanek Szczypiorniaka Olsztyn występował w I-ligowej Gwardii Koszalin.
Dlaczego zdecydował się na powrót do Olsztyna? - Ostatni rok spędziłem w Koszalinie, gdzie powstał ambitny projekt, który miał zakończyć się awansem do Ligi Centralnej - wyjaśnia Dzido. - Mimo że sportowo był to bardzo dobry sezon w naszym wykonaniu, ponieważ przegraliśmy tylko dwa mecze z Sokołem Kościerzyna, to finalnie nie udało nam się zrealizować celu. Postanowiłem więc wrócić do Olsztyna, bo Warmia skontaktowała się ze mną i doszliśmy do porozumienia. Klub przechodzi przebudowę po nieudanych startach w Lidze Centralnej. Odeszło wielu zawodników, ale Warmia pozyskała również wiele jakości, ściągając między innymi czołowych zawodników Kościerzyny, którzy doskonale wiedzą, jak w tej lidze wygrywać. Zresztą takich nazwisk jak Kryński czy Przysiek nie trzeba w handballowym środowisku nikomu przedstawiać. Mamy solidny fundament, który pozwoli nam stanowić w tej lidze jakąś siłę, która pozwoli Warmii odzyskać należne miejsce w Lidze Centralnej, a dodatkowy smaczek, jakim będzie nowa hala Urania, na pewno doda nam sił do osiągania najwyższych celów.
Dlaczego zdecydował się na powrót do Olsztyna? - Ostatni rok spędziłem w Koszalinie, gdzie powstał ambitny projekt, który miał zakończyć się awansem do Ligi Centralnej - wyjaśnia Dzido. - Mimo że sportowo był to bardzo dobry sezon w naszym wykonaniu, ponieważ przegraliśmy tylko dwa mecze z Sokołem Kościerzyna, to finalnie nie udało nam się zrealizować celu. Postanowiłem więc wrócić do Olsztyna, bo Warmia skontaktowała się ze mną i doszliśmy do porozumienia. Klub przechodzi przebudowę po nieudanych startach w Lidze Centralnej. Odeszło wielu zawodników, ale Warmia pozyskała również wiele jakości, ściągając między innymi czołowych zawodników Kościerzyny, którzy doskonale wiedzą, jak w tej lidze wygrywać. Zresztą takich nazwisk jak Kryński czy Przysiek nie trzeba w handballowym środowisku nikomu przedstawiać. Mamy solidny fundament, który pozwoli nam stanowić w tej lidze jakąś siłę, która pozwoli Warmii odzyskać należne miejsce w Lidze Centralnej, a dodatkowy smaczek, jakim będzie nowa hala Urania, na pewno doda nam sił do osiągania najwyższych celów.
Piotr Dzido jest gotowy na ciężki obóz w Rynie. - Tak musi być. W końcu trzeba zbudować siłę, kondycję i wytrzymałość na całą rundę, aż do kolejnych przygotowań między rundami. Poza ciężkimi treningami są też nagrody w postaci sparingów, gdzie sprawdzamy efekty naszej pracy. Wszystko toczy się swoim tempem, zgodnie z planem będziemy w pełni przygotowani na sto procent na pierwszy mecz ligowy w Grudziądzu.
Po powrocie z Rynu Warmia rozpocznie serię gier sparingowych, a w planach jest udział także w jednodniowym turnieju. Olsztynianie w pierwszym spotkaniu ligowym zagrają na wyjeździe z MKS Grudziądz (16/17.09). Następnie u siebie (w Biskupcu) Warmia zagra z USAR-em Kwidzyn (30.09), ale od 1 listopada olsztynianie mają już trenować i grać w nowoczesnej Uranii.
EM
EM
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez