Hołowczyc kontra światowa czołówka

2023-07-21 12:00:00(ost. akt: 2023-07-20 10:05:28)

Autor zdjęcia: archiwum teamu

SPORTY MOTOROWE\\\ W piątek zaczyna się Baja Espana Aragon, czwarta runda Pucharu Świata w rajdach terenowych. Impreza zawsze przyciąga światową czołówkę, więc oczywiście nie może w niej zabraknąć załogi Krzysztof Hołowczyc-Łukasz Kurzeja.
Rajd ma 40-letnią historię, bowiem po raz pierwszy został zorganizowany w 1983 roku. Jest to zatem prawdziwy klasyk cross-country, który od lat przyciąga najlepszych zawodników na świecie. W tegorocznej edycji na starcie stanie 91 załóg. Obok Krzysztofa Hołowczyca z Łukaszem Kurzeją i ich rajdowym Mini T1 Plus w hiszpańskim Teruel pojawi się lider Pucharu Świata Nasser Al-Attiyah. Kolejnymi znanymi nazwiskami będą Argentyńczyk Juan Cruz Yacopini i Saudyjczyk Yazeed Al Rajhi. Start zapowiedział także Nani Roma, kierowca z największą liczbą zwycięstw w tym rajdzie. Nani wystartuje za kierownicą Forda Rangera z M-Sport.
Hiszpańskie odcinki będą również poligonem doświadczalnym dla zespołu Audi, który zadebiutuje w tym roku na Baja Spain. Carlos Sainz, Stephane Peterhansel i Mattias Ekström to premierowy skład niemieckiego zespołu w Hiszpanii. Isidre Esteve, Laia Sanz i Romain Dumas (trzykrotny zwycięzca 24h Le Mans) - to niektóre z innych „dużych” nazwisk w Baja Espana, które liczą się również w mistrzostwach Hiszpanii w rajdach terenowych.

Rywalizacja rozpocznie się w piątek - zawodnicy będą mieli do pokonania tradycyjny prolog, który zadecyduje o pozycjach startowych do pierwszego sobotniego odcinka specjalnego.

W sobotę zostaną rozegrane dwa oesy – pierwszy o długości 240 kilometrów. Następnie załogi zaliczą chwilę odpoczynku w strefie serwisowej, po czym wyruszą na trzeci oes o długości 150 kilometrów. Finałowy niedzielny sprawdzian kierowców, pilotów i ich samochodów też będzie miał 150 kilometrów.
Łączna długość odcinków specjalnych to ponad 500 kilometów. Jak zapowiadają organizatorzy rajdu, będą to najbardziej wymagające i ekstremalne odcinki w czterdziestoletniej historii rajdu. Kibice z pewnością mogą liczyć na wspaniałe widowisko.
- Hiszpania to dla nas bardzo ważny rajd - przyznaje Krzysztof Hołowczyc. - Po Italian Baja, który okazał się dla nas pechowy (awaria auta podczas ostatniego dnia rywalizacji - red.), przyjeżdżamy do Hiszpanii w bojowych nastrojach. Zmieniliśmy wiele ustawić w naszym Mini. Mamy dobry setup samochodu na pustynię, dlatego teraz pracujemy nad ustawieniami bardziej rajdowymi. Po włoskiej rundzie przeanalizowaliśmy wiele rzeczy i wiele też zmieniliśmy, dlatego razem z Łukaszem jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni. Naszym rajdowym hasłem jest: Im trudniej, tym lepiej - więc ta silna stawka zawodników tylko dodaje nam dodatkowej motywacji i energii. Rajd ten jest także kolejnym elementem układanki pod hasłem Dakar 2024. Będziemy cisnąć jak zawsze – obiecuje Krzysztof Hołowczyc.
* Klasyfikacja generalna Pucharu Świata: 1. Nasser Saleh Al-Attiyah - 109 pkt; 2. Juan-Cruz Yacopini - 74; 3. Yazeed Al-Rajhi - 40 (...) 8. Hołowczyc - 24.