DZIAŁACZ ROKU: Krzysztof Kozłowski
2023-02-20 12:00:00(ost. akt: 2023-02-20 11:36:55)
Krzysztof Kozłowski jest działaczem Hajduczka Olsztyn.
KRZYSZTOF KOZŁOWSKI
Hajduczek Olsztyn
Hajduczek Olsztyn
Kilka lat temu Krzysztof Kozłowski wspólnie z Andrzejem Olszewskim, prezesem Stowarzyszenia Świętej Rodziny, wzorem bohaterów książki „Ziemia obiecana” zgodnie doszli do wniosku, że skoro „ty nie masz nic, ja nie mam nic, więc razem zbudujemy halę sportową”.
Pomysł budowy hali sportowej w tak ciężkich czasach wydawał się z góry przegrany, jednak krok po kroku pokonywano kolejne przeszkody - najpierw władze Olsztyna sprzedały działkę Katolickiej Szkole Podstawowej im. Świętej Rodziny (z 99-procentową bonifikatą). Działkę, na której miała powstać nowoczesna hala do szermierki, ale swoje miejsce znajdą tam też tenisiści stołowi. Będą tam także sale do treningów motorycznych i gabinety fizjoterapeutyczne. Oczywiście w akcie notarialnym był zapis, że jeśli inwestycja nie dojdzie do skutku, wtedy stowarzyszenie będzie musiało na swój koszt oddać grunt. By do tego nie dopuścić, trzeba więc było jak najszybciej zdobyć fundusze na budowę, dlatego pan Krzysztof wielokrotnie jeździł do Warszawy, gdzie prowadził rozmowy „na wysokim szczeblu”.
Najpierw udało się wpisać olsztyński projekt do programu inwestycji strategicznych dla rozwoju sportu w Polsce, dzięki czemu potem łatwiej było uzyskać dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i z Ministerstwa Edukacji Narodowej. „Wiedzieliśmy z Andrzejem, że to jest dobre, dlatego walczyliśmy jak lwy, motywowaliśmy inwestycję tym, że chcemy stworzyć warunki rozwoju dzieci na Warmii i Mazurach” - wyjaśniał Krzysztof Kozłowski na łamach „Gazety Olsztyńskiej”.
No i efekt jest taki, że obecnie trwają intensywne prace budowlane, bo już 1 września sala ma zostać oficjalnie oddana do użytku. Dodajmy, że będzie to nowoczesny, ekologiczny i tani w eksploatacji obiekt, ponieważ zainstalowane na dachu panele fotowoltaiczne mają dostarczyć darmową energię do oświetlenia i ogrzania (zadbają o to pompy ciepła).
Albert Einstein powiedział kiedyś, że „wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajdzie się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi”. Genialny fizyk ewidentnie miał na myśli Krzysztofa Kozłowskiego!
dryh
Pomysł budowy hali sportowej w tak ciężkich czasach wydawał się z góry przegrany, jednak krok po kroku pokonywano kolejne przeszkody - najpierw władze Olsztyna sprzedały działkę Katolickiej Szkole Podstawowej im. Świętej Rodziny (z 99-procentową bonifikatą). Działkę, na której miała powstać nowoczesna hala do szermierki, ale swoje miejsce znajdą tam też tenisiści stołowi. Będą tam także sale do treningów motorycznych i gabinety fizjoterapeutyczne. Oczywiście w akcie notarialnym był zapis, że jeśli inwestycja nie dojdzie do skutku, wtedy stowarzyszenie będzie musiało na swój koszt oddać grunt. By do tego nie dopuścić, trzeba więc było jak najszybciej zdobyć fundusze na budowę, dlatego pan Krzysztof wielokrotnie jeździł do Warszawy, gdzie prowadził rozmowy „na wysokim szczeblu”.
Najpierw udało się wpisać olsztyński projekt do programu inwestycji strategicznych dla rozwoju sportu w Polsce, dzięki czemu potem łatwiej było uzyskać dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i z Ministerstwa Edukacji Narodowej. „Wiedzieliśmy z Andrzejem, że to jest dobre, dlatego walczyliśmy jak lwy, motywowaliśmy inwestycję tym, że chcemy stworzyć warunki rozwoju dzieci na Warmii i Mazurach” - wyjaśniał Krzysztof Kozłowski na łamach „Gazety Olsztyńskiej”.
No i efekt jest taki, że obecnie trwają intensywne prace budowlane, bo już 1 września sala ma zostać oficjalnie oddana do użytku. Dodajmy, że będzie to nowoczesny, ekologiczny i tani w eksploatacji obiekt, ponieważ zainstalowane na dachu panele fotowoltaiczne mają dostarczyć darmową energię do oświetlenia i ogrzania (zadbają o to pompy ciepła).
Albert Einstein powiedział kiedyś, że „wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajdzie się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi”. Genialny fizyk ewidentnie miał na myśli Krzysztofa Kozłowskiego!
dryh
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez