Niezła gra, tylko punktów z tego nie ma
2022-10-31 11:00:00(ost. akt: 2022-10-30 20:10:21)
PIŁKA RĘCZNA\\\ W Lidze Centralnej trwa fatalna passa Warmii, która zaliczyła trzecią porażkę z rzędu: 29:30 z Zagłębiem, 28:30 ze Śląskiem i teraz 30:32 z Nielbą.
* Nielba Wągrowiec - Warmia Olsztyn 32:30 (18:17)
WARMIA: Makowski, Kaczmarczyk - Mucha 1, Reichel 5, Stępień, Safiejko 1, Laskowski 1, Szniter 3, Konkel 3, Sikorski 5, Zamełka, Skiba 8, Malewski 3
WARMIA: Makowski, Kaczmarczyk - Mucha 1, Reichel 5, Stępień, Safiejko 1, Laskowski 1, Szniter 3, Konkel 3, Sikorski 5, Zamełka, Skiba 8, Malewski 3
Spotkania Nielby i Warmii zawsze przynosiły wiele emocji. Nie inaczej było w sobotnie popołudnie, niestety, olsztyńska drużyna nie będzie miło wspominać dalekiej podróży, bo podopieczni Dariusza Molskiego zanotowali trzecią porażkę z rzędu.
Na parkiecie ewidentnie widać brak kontuzjowanego Mateusza Kopycińskiego, poza tym Reichel zagrał z kontuzją, a trener Dariusz Molski dysponował jedynie 13 zawodnikami - to bardzo mało jak na standardy Ligi Centralnej. Przed sezonem władze klubu zdecydowały, że kadra będzie nieco mniejsza niż poprzednio, a zdecydowały o tym głównie względy ekonomiczne, bo drużyna nie może już liczyć na wsparcie państwowej spółki Energa. Przedsezonowe założenia jednak się zmieniły i teraz olsztynianie chcą pozyskać jakiegoś zawodnika (w tym tygodniu kandydat przyjedzie na testy do Olsztyna).
W Wągrowcu olsztynianie długo prowadzili wyrównaną grę - po 13 minutach i rzucie Skiby wygrywali 9:7, a dwie minuty 10:8 (tym razem do siatki trafił Reichel). Jednak do przerwy to gospodarze zdołali wypracować minimalną przewagę (18:17).
W drugiej połowie Nielba odskoczyła na trzy bramki (21:18), ale w 44. min olsztynianie z nawiązką odrobili straty, wygrywając 24:23 (Sikorski). Niestety, potem Warmia dostała zadyszki, w efekcie okres między 46. i 57. minutą przegrała 2:7. I było po meczu...
- W pewnym momencie wyszliśmy na jednobramkowe prowadzenie, ale nie potrafiliśmy tego zamienić w końcowy sukces - powiedział po meczu Dariusz Molski. - Mieliśmy okazję na powiększenie wyniku, lecz zabrakło chłodnej głowy w decydującym momencie. Potem Nielba wykorzystała nasze błędy i już nie oddała prowadzenia. Jestem przekonany, że gdybyśmy w kluczowym momencie rzucili jedną lub dwie bramki więcej, wtedy rywal zacząłby popełniać błędy i to my byśmy w doskonałych humorach wracali do Olsztyna. Spotkania z naszym udziałem nie są nudne, walczymy do końca, ale co z tego, skoro nie ma punktów.
* Inne wyniki 6. kolejki: Olimpia Piekary Śląskie - Zagłębie Handball Team Sosnowiec 35:30 (19:15), KPR Legionowo - Autoinwest Żukowo 35:26 (17:14), Handball Stal Mielec - Padwa Zamość 28:20 (12:7), Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź - AZS AWF Biała Podlaska 28:28, karne 2:3 (19:15), ORLEN Upstream SRS Przemyśl - Budnex Stal Gorzów 29:29, karne 4:5, Śląsk Wrocław Handball - MKS Wieluń 30:32 (16:14).
Na parkiecie ewidentnie widać brak kontuzjowanego Mateusza Kopycińskiego, poza tym Reichel zagrał z kontuzją, a trener Dariusz Molski dysponował jedynie 13 zawodnikami - to bardzo mało jak na standardy Ligi Centralnej. Przed sezonem władze klubu zdecydowały, że kadra będzie nieco mniejsza niż poprzednio, a zdecydowały o tym głównie względy ekonomiczne, bo drużyna nie może już liczyć na wsparcie państwowej spółki Energa. Przedsezonowe założenia jednak się zmieniły i teraz olsztynianie chcą pozyskać jakiegoś zawodnika (w tym tygodniu kandydat przyjedzie na testy do Olsztyna).
W Wągrowcu olsztynianie długo prowadzili wyrównaną grę - po 13 minutach i rzucie Skiby wygrywali 9:7, a dwie minuty 10:8 (tym razem do siatki trafił Reichel). Jednak do przerwy to gospodarze zdołali wypracować minimalną przewagę (18:17).
W drugiej połowie Nielba odskoczyła na trzy bramki (21:18), ale w 44. min olsztynianie z nawiązką odrobili straty, wygrywając 24:23 (Sikorski). Niestety, potem Warmia dostała zadyszki, w efekcie okres między 46. i 57. minutą przegrała 2:7. I było po meczu...
- W pewnym momencie wyszliśmy na jednobramkowe prowadzenie, ale nie potrafiliśmy tego zamienić w końcowy sukces - powiedział po meczu Dariusz Molski. - Mieliśmy okazję na powiększenie wyniku, lecz zabrakło chłodnej głowy w decydującym momencie. Potem Nielba wykorzystała nasze błędy i już nie oddała prowadzenia. Jestem przekonany, że gdybyśmy w kluczowym momencie rzucili jedną lub dwie bramki więcej, wtedy rywal zacząłby popełniać błędy i to my byśmy w doskonałych humorach wracali do Olsztyna. Spotkania z naszym udziałem nie są nudne, walczymy do końca, ale co z tego, skoro nie ma punktów.
* Inne wyniki 6. kolejki: Olimpia Piekary Śląskie - Zagłębie Handball Team Sosnowiec 35:30 (19:15), KPR Legionowo - Autoinwest Żukowo 35:26 (17:14), Handball Stal Mielec - Padwa Zamość 28:20 (12:7), Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź - AZS AWF Biała Podlaska 28:28, karne 2:3 (19:15), ORLEN Upstream SRS Przemyśl - Budnex Stal Gorzów 29:29, karne 4:5, Śląsk Wrocław Handball - MKS Wieluń 30:32 (16:14).
PO 6 KOLEJKACH
1. Legionowo 17 183:143
2. AZS AWF 14 192:168
3. Stal M. 14 175:158
4. Olimpia 13 189:167
5. Śląsk 12 190:182
6. Wieluń 12 169:165
7. Stal G. 9 159:148
8. Przemyśl 7 178:190
9. Warmia 6 171:168
10. Żukowo 6 172:184
11. Zagłębie 6 169:183
12. Nielba 6 149:180
13. Anilana 4 160:181
14. Padwa 0 131:170
1. Legionowo 17 183:143
2. AZS AWF 14 192:168
3. Stal M. 14 175:158
4. Olimpia 13 189:167
5. Śląsk 12 190:182
6. Wieluń 12 169:165
7. Stal G. 9 159:148
8. Przemyśl 7 178:190
9. Warmia 6 171:168
10. Żukowo 6 172:184
11. Zagłębie 6 169:183
12. Nielba 6 149:180
13. Anilana 4 160:181
14. Padwa 0 131:170
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez