Lewandowskiemu wystarczyło 50 sekund

2022-08-22 15:03:34(ost. akt: 2022-08-22 15:06:38)

Autor zdjęcia: Paweł Piekutowski

PIŁKA NOŻNA\\\ Podczas weekendu Robert Lewandowski znowu zapisał się w historii futbolu, a Bayern i Borussia ustanowiły kolejne rekordy, z tym że w Dortmundzie z tego powodu nikomu nie jest do śmiechu.,
LIGA HISZPAŃSKA\\\ W drugiej kolejce Robert Lewandowski w wyjazdowym meczu Barcelony z Realem Sociedad zdobył dwa gole (Barca wygrała 4:1). Polski napastnik pierwszą bramkę strzelił już w 1. minucie, dzięki czemu po raz kolejny zapisał się w historii europejskiego futbolu, bo okazało się, że podczas zawodowej kariery zdobył gole już w każdej minucie meczu!
Do tej pory najszybsze trafienie „Lewy” zaliczył w barwach Bayernu - było to 8 maja 2021 roku w 2. minucie wygranego 6:0 meczu z Borussią Moenchengladbach.
Grupa piłkarzy, którzy strzelali gole w każdej minucie meczu, jest bardzo niewielka. Jako pierwszy - w 2013 roku - dokonał tego Cristiano Ronaldo, po kilku latach dołączył do niego Zlatan Ibrahimović, a rok temu Luis Suarez.
* Czołówka po 2 kolejkach: 1. Villarreal 6 (5:0); 2. Real Madryt 6 (6:2); 3. Real Betis 6 (5:1); 4. Osasuna Pampeluna 6 (4:1); 5. FC Barcelona 4 (4:1).

LIGA NIEMIECKA\\\ Bayern znowu pokazał, że istnieje życie bez Roberta Lewandowskiego. W trzeciej kolejce Bundesligi mistrzowie Niemiec wygrali aż 7:0 z VfL Bochum i pozostają jedyną drużyną z kompletem punktów. Wcześniej zespół trenera Juliana Nagelsmanna ograł 6:1 Eintracht Frankfurt i 2:0 VfL Wolfsburg, w efekcie pobił rekord Bundesligi, zdobywając komplet punktów w trzech meczach i osiągając bilans bramkowy +14. A przecież to nie wszystko, bo przed sezonem Bayern wywalczył Superpuchar, wygrywając 5:3 z RB Lipsk.
Zdecydowanie gorzej wiedzie się Borussii, poprzedniemu pracodawcy Lewandowskiego. W 3. kolejce klub z Dortmundu zapisał się w historii, ale nie jest to powód do dumy. Otóż Borussia do 89. minuty prowadziła 2:0 z Werderem Brema, by potem stracić trzy bramki. Taka sytuacja wydarzyła się po raz pierwszy w historii Bundesligi. Nic więc dziwnego, że na trybunach stadionu w Dortmundzie zrobiło się gorąco, tym bardziej że kibiców wzburzyły także ceny karnetów. Okazało się bowiem, że najtańszy karnet na miejsca stojąc kosztuje aż 240 euro, najwięcej w lidze! Najtańsze karnety na miejsca siedzące wyceniono natomiast na 435 euro - drożej jest tylko na stadionie Unionu Berlin (510).
W meczu Augsburg - FSV Mainz przypomniał o sobie Rafał Gikiewicz. Pochodzący z Olsztyna bramkarz obronił rzut karny przy stanie 1:1, jednak Augsburg ostatecznie przegrał 1:2, tracąc gola w piątej doliczonej minucie.
* Czołówka po 3 kolejkach: 1. Bayern Monachium 9 (15:1); 2. Borussia M'gladbach 7 (6:3); 3. Union Berlin 7 (5:2); 4. FSV Mainz 7 (4:2); 5. Freiburg 6 (6:3) (...) 10. Augsburg 3 (3:7).