Ostatnia walka Joanny Jędrzejczyk

2022-06-12 11:00:00(ost. akt: 2022-06-12 11:21:41)

Autor zdjęcia: materiały prasowe

SPORTY WALKI\\\ Olsztyńska gwiazda zakończyła karierę w MMA. Joanna Jędrzejczyk decyzję tę ogłosiła tuż po przegranej walce z Chinką Weili Zhang.
Ponad dwa lata temu olsztynianka przegrała z Chinką Weili Zhang walkę o mistrzowski pas wagi słomkowej federacji UFC. Był to znakomity pojedynek, zresztą przez wielu fachowców został uznany za najlepszy w historii kobiecych mieszanych sztuk walki. Nic więc dziwnego, że rewanż wzbudzał olbrzymie zainteresowanie, jednak Joanna Jędrzejczyk była w tym czasie zaangażowana w kilka innych projektów, dlatego do walki doszło dopiero podczas gali UFC 275 w Singapurze.
Co prawda Polka przed starciem była bardzo bojowo nastawiona („muszę wcisnąć pedał gazu i być szybsza, gwałtowniejsza i sprytniejsza”), ale w oktagonie od początku dominowała Chinka, która już w pierwszej rundzie dwa razy obaliła Jędrzejczyk. Walka zakończyła się natomiast po dwóch minutach drugiej rundy, kiedy to olsztynianka została znokautowana, bo rywalka popisała się rzadką i efektowną techniką, tzw. backfist (uderzenie odwróconą pięścią po wcześniejszym obrocie). Gdyby Polka wygrała, wtedy dostałaby szansę odzyskania mistrzowskiego pasa w walce z Carlą Esparzą. Ale przegrała, więc już teraz wiadomo, że do tego pojedynku nigdy nie dojdzie, bowiem Jędrzejczyk wygłosiła pełną emocji przemowę, w której ogłosiła, że była to jej ostatnia walka w MMA i kończy sportową karierę. Na pewno nie była to decyzja podjęta pod wpływem emocji, po prostu porażka jedynie przyspieszyła jej ogłoszenie.
- Jestem z siebie dumna - mówiła Jędrzejczyk. - Trenowałam do tej walki pięć miesięcy, każdego dnia, naprawdę ciężko. To jest to czego ludzie zwykle nie widzą. Rywalka zaskoczyła mnie tym backfistem, bo ja to próbowałam jej zrobić. Nadal słyszę dzwony w głowie. Przygotowywałam się na naprawdę ciężką walkę. Spodziewaliśmy się, że Weili Zhang pójdzie w zapasy, ale nie spodziewaliśmy się, że będzie tak silna i twarda. Przechodzę na sportową emeryturę. To już 20 lat. Zbliżam się do 35. roku życia. Teraz przyszedł czas, by w pełni cieszyć się życiem, chcę być mamą, chcę być businesswoman.
Podchodząca z Olsztyna Joanna Jędrzejczyk w UFC zadebiutowałą w 2014 roku. W latach 2015-17 była mistrzynią UFC wagi słomkowej. W wywiadzie dla amerykańskiej telewizji ESPN olsztynianka zdradziła swoje plany na przyszłość. - Rozpoczęłam działalność z moimi dwiema firmami, więc teraz chcę popracować nad nimi. Chcę też wziąć udział w Rajdzie Dakar, ścigać się w nim profesjonalnie. Poza tym otworzyłam fundację, by pomagać dzieciakom.
EM

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. OMG #3101436 12 cze 2022 21:03

    "Gwiazda" od pajacowania, zachowuje się jak małpa, wygina na wszystkie strony a co do czego zbiera baty i zawsze wraca silniejsza. Taka szpilka w spódnicy...

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz