Hegemon na boisku był hegemonem

Wydawało się, że gospodarze są faworytem sobotniego meczu, niestety, na odnowionym stadionie przy ulicy Gietkowskiej olsztyński zespół - mimo sporego zaangażowania i walki do samego końca - ostatecznie musiał uznać wyższość rywali ze Śląska.
Po porażce rozczarowania nie krył trener Leszek Bors. - Przegraliśmy, bo byliśmy zespołem słabszym. Jednak przed meczem wypadło mi kilku zawodników z ataku, no i to było widać w grze mojego zespołu. Ale rywale zagrali naprawdę fajne zawody, więc absencja kilku naszych graczy nie była jedynym powodem przegranej, tym bardziej że zagraliśmy źle taktycznie. Cóż, czeka nas jeszcze bardzo wiele nauki...
Olsztyński zespół, który po wielu latach nieobecności w piętnastoosobowym rugby, powrócił na mapę Polski, ma już za sobą trzy spotkania, w których mecze wygrał. Można powiedzieć, że nie jest to zły wynik, ale nie do końca zgadza się z tym olsztyński trener. - Jestem takim człowiekiem, który nigdy nie będzie zadowolony - przyznaje Bors. - Nawet jak będziemy wygrywać, to zawsze można się będzie do czegoś przyczepić. Brakuje nam bardzo doświadczenia na boisku, ale ono musi przyjść wraz z kolejnymi rozegranymi spotkaniami.
* Inny wynik: Wataha RC Zielona Góra - Miedziowi Lubin 81:0 (34:0).

II LIGA
1. Hegemon 10 103:17
2. Olsztyn* 9 60:68
3. Wataha 6 105:29
4. Ruda Śląska 5 46:53
5. Miedziowi* 1 10:157
* mecz więcej