Podwójny sukces olsztyńskiego Hajduczka

W Katowicach rywalizowali najlepsi szabliści nie tylko z Polski, bo byli również reprezentanci z Austrii i Czech - wyjaśnia prezes Hajduczka Adam Sobczyk. - Wynik naszych zawodników udowadnia, że warto w Olsztynie wspierać tę olimpijską dyscyplinę sportu, tym bardziej że mamy ogromny potencjał w postaci bardzo dobrych trenerów szermierki, którzy z pasją rozwijają sportowe talenty młodych ludzi. Poza tym najlepsi mają zajęcia z trenerem przygotowania motorycznego Szymonem Urbanowskim oraz współpracują z psychologiem sportu Dariuszem Nowickim (program szkoleniowy olsztyńskich szablistów finansuje Fundacja Orlen - red.).

W katowickich zawodach wzięło udział 99 zawodników i 69 zawodniczek. - Puchar rozpoczął się o godz. 11, zakończył o 18, a zawodnicy przez ten cały czas musieli utrzymać odpowiednią koncentrację i motywację - dodaje prezes olsztyńskiego klubu.

- To były wymagające zawody. W sali było bardzo ciepło, co utrudniało utrzymanie przez cały czas odpowiedniej dyspozycji. Jednak jakoś trzeba walczyć - uśmiecha się Oskar Kusak wyraźnie zadowolony z walki finałowej. - Nie czuję, żebym zrobił w niej jakieś poważne błędy. Pojedynek ułożył się pomyślnie. Potrafiłem narzucić swoją taktykę, co w efekcie pozwoliło mi wygrać zawody - podsumowuje szablista Hajduczka.
Z kolei Aniela Kozłowska w walce o ćwierćfinał spotkała się z jedną z najlepszych Austriaczek. - To była ważna i trudna walka, bo otwierała mi wejście do strefy medalowej. Późniejsze rywalki były równie wymagające, więc musiałam dużo pracy włożyć w to, aby wygrać całe zawody - przyznaje Aniela, która szczególnie dumna może być po finale, w którym przegrywała 7:12, by ostatecznie zwyciężyć... 15:12. - W półfinale doznałam urazu ręki, dlatego w finale musiałam przełamywać ból, który ograniczał mi swobodę ruchu dłoni - wyjaśnia zawodniczka, której rozwój sportowy wspiera olsztyńska firma Sprint SA.
Dodajmy, że w Katowicach Aniela kolejno pokonała 15:5 Inez Graupen (KKSZ Konin), 15:8 Fridę Corn (Austria), 15:5 Julię Jakoniuk (UKS 13 Białystok), w półfinale 15:12 Ewę Wasilewską (UKS 13 Białystok), a w finale wygrała 15:12 z Marią Więckiewicz (Szabla Ząbki). .
W turnieju rywalizowało 99 juniorów młodszych, w tym trzech z Olsztyna - oprócz Oskara Kusaka byli jeszcze Paweł Zastawny i Łukasz Kowalczyk. Niestety, Łukasz już w drugiej walce doznał kontuzji i wycofał się z zawodów, natomiast Paweł po awansie do fazy pucharowej w pierwszej walce pokonał 15:10 Tomasza Radke (KKSZ Konin), po czym trafił na... Kusaka, przegrywając 15:9. Z kolei Oskar w następnych walkach wygrał 15:8 z Kajetanem Moczydłowskim (Victor Warszawa), 15:10 z Kacprem Malcerem (KKSZ Konin), w półfinale 15:8 z Maksymilianem Broschem (Zagłębiowski Klub Szermierczy), a w finale pokonał 15:6 Michała Pardelę (TMS Zagłębie Sosnowiec) 15:6.
Warto podkreślić, że Aniela Kozłowska i Oskar Kusak są najwyższej sklasyfikowanymi juniorami młodszymi w Polsce.

Obecnie zaczynają przygotowania do Pucharu Europy, który ma się odbyć na początku października na Węgrzech. - Aniela prosto z Katowic pojechała do Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale, gdzie przez tydzień będzie trenować z kadrą narodową seniorek - wyjaśnia trener Adam Sęczek. - Natomiast Oskar będzie się przygotowywać w Olsztynie. Będzie to pierwszy Puchar Europy od prawie dwóch lat, mam tylko nadzieję, że sytuacja epidemiologiczna nie pokrzyżuje planów i turniej się odbędzie. Każdy taki start to przecież zbieranie doświadczenia przed mistrzostwami Europy i świata, które zaplanowane są na przyszły rok, a oboje olsztynianie mają ogromne szanse na to, by się na te wydarzenia zakwalifikować - kończy trener Sęczek.
KrzyK

HAJDUCZEK W KATOWICACH
* 1. Aniela Kozłowska, 13. Antonina Dobies, 30. Elżbieta Mejłun, 59. Marta Rozmus
* 1. Oskar Kusak, 25. Paweł Zastawny