Przejechał walec w Walcach!

* LKS Rolnik B. Głogówek – Stomilanki Olsztyn 2:7 (1:6)
0:1 – Augustyniak (5), 0:2 – Kałużna (13), 0:3 – Turrentine (17), 1:3 – Wojdyło (30), 1:4 – Turrentine (32), 1:5, 1:6 – Waszczuk (41, 44), 2:6 – Wojdyło (68), 2:7 – Kałużna (76)
STOMILANKI: Szczerbaczewicz – Krech, Kędzia, Silny, Lewandowska, Waszczuk (74 Zawistowska), Tkaczyk, Rosiak, Kałużna, Turrentine, Augustyniak (83 Długozima)

Przypomnijmy: tydzień wcześniej, na inaugurację rozgrywek I ligi (grupa północna), olsztynianki stoczyły pasjonujący bój ze spadkowiczem z Ekstraligi, ROW-em Rybnik, wygrywając na Śląsku 5:4. W drugiej kolejce zespół trenera Dariusza Maleszewskiego znów zmierzył się ze spadkowiczem i to znów nie w Olsztynie, ale na drugim końcu Polski. A konkretnie w Walcach na Opolszczyźnie (pow. krapkowicki), gdzie – na nowo otwartym w weekend boisku LZS-u – w roli gospodarza wystąpił LKS Rolnik B. Głogówek. Ale oddajmy głos facebookowemu profilowi Stomilanek.

„Od pierwszej minuty Stomilanki zdominowały to spotkanie. Zdyscyplinowane i konsekwentnie działające, zarówno w obronie jak i w ataku, nasze zawodniczki zadawały kolejne ciosy drużynie gospodyń. Po pierwszej połowie wynik 6:1 dla naszego zespołu. W drugiej części spotkania zespół gospodyń za wszelką cenę próbował zmienić obraz gry, częściej atakując i zmuszając Stomilanki do większej determinacji w grze obronnej. Po przerwie każda z drużyn zdobyła po jednym golu, a mecz zakończył się zdecydowaną wygraną naszego zespołu, co bardzo cieszy. To było jednostronne widowisko. Rolnik nie był w stanie być równorzędnym rywalem dla naszej „Kobiecej Dumy Warmii”. Po dwóch kolejkach Stomilanki są liderem pierwszej ligi!”

Jak padały gole w Walcach? Najprościej by było powiedzieć, że... szybko, bo – po trzech prostych błędach obrony – Rolnik w 17. minucie gry przegrywał już 0:3.
Pierwsza bramka to dobre zagranie do Darii Augustyniak, a ta nie dała szans bramkarce gospodarzy. Wynik podwyższyła, po krosowym podaniu od jednej z koleżanek, Katarzyna Kałużna, która delikatnym lobem przeniosła piłkę nad interweniującą Giercuszkiewicz, a już cztery minuty później Rolnik przyjął trzeci cios. Tym razem na listę strzelczyń wpisała się Amerykanka Jaime Turrentine, która – po kolejnej pomyłce defensywy rywalek – umieściła piłkę w siatce (po słupku).
Rolnik odpowiedział na to w 30. min, kiedy to pięknym strzałem z ok. 30 metrów popisała się Natalia Wojdyło, ale odpowiedź Stomilanek była błyskawiczna, bo nie minęły nawet dwie minuty, jak – znów za sprawą Turrentine – z 3:1 dla gości zrobiło się 4:1. Ba, na tym nie koniec, bo tuż przed przerwą piłkarki z Olsztyna definitywnie wybiły przeciwniczkom z głowy marzenia o uzyskaniu jakiegoś korzystnego wyniku w drugiej kolejce. Dwa trafienia Darii Waszczuk sprawiły, że przed drugą połową ekipa trenera Maleszewskiego była w wyjątkowo komfortowej sytuacji, prowadząc aż 6:1.
Po przerwie emocji było już znacznie mniej, a gra toczyła się w wolniejszym tempie. I nic w tym dziwnego, bo Stomilanki wyraźnie zwolniły, oszczędzając siły na następne spotkania. Skończyło się to tym, że w 68. min kolejnego pięknego gola strzeliła Wojdyło. Ale i tak ostatnie słowo należało do drużyny gości i Kałużnej, która w 76. min ustaliła wynik meczu na 7:2. Po dwóch kolejkach olsztynianki są jedną z dwóch drużyn z kompletem punktów i zajmują miejsce na szczycie tabeli. I oby tak do końca sezonu!

W niedzielę o godz. 14 Stomilanki zmierzą się u siebie z mocnym (choć na razie tabela tego nie odzwierciedla) UKS SMS II Łódź, a mecz 3. kolejki pierwszej ligi zostanie rozegrany na stadionie OSiR-u przy Al. Piłsudskiego 69 A.

* Inne mecze 2. kolejki: UKS SMS II Łódź – ROW Rybnik 3:2, Sportowa Czwórka Radom – SWD Wodzisław Śląski 3:2, Pogoń Tczew – Trójka Staszkówka/Jelna 3:3, Resovia Rzeszów – Ząbkovia Ząbki 1:2, Polonia Środa Wielkopolska – Skra Częstochowa 3:2.

PO 2 KOLEJKACH
1. Stomilanki 6 12:6
2. Polonia 6 10:4
3. Trójka 4 8:7
4. Pogoń 4 7:5
5. Wodzisław 3 7:6
6. Radom 3 7:7
7. Ząbkovia 3 4:5
8. Resovia 3 3:2
9. SMS II 3 6:7
10. ROW 0 6:8
11. Skra 0 2:5
12. Rolnik 0 4:14