Nie żyje Krzysztof Szeszko
2021-07-15 12:00:00(ost. akt: 2021-07-15 11:22:55)
POŻEGNANIA\\\ Całe motorsportowe środowisko w Polsce obiegła w środowy wieczór informacja o śmierci Krzysztofa Szeszko, wielokrotnego mistrza Polski w rallycrossie oraz rajdowego wicemistrza kraju. Krzysztof Szeszko miał zaledwie 55 lat...
- Znałem Krzysztofa od 20 lat - wspomina Zbigniew Staniszewski, olsztyński rajdowiec i rallycrossowiec. - Obaj byliśmy z jednego miasta i obaj kochaliśmy motorsport, więc często ze sobą rozmawialiśmy. Krzysztof był przecież m.in. sędzią w rallycrossie, w którym jeżdżę od półtora roku. Ostatni raz rozmawialiśmy w środę o godzinie 13.31...
Był to wspaniały człowiek, nie znam nikogo, kto powiedziałby o nim złe słowo. Zawsze kiedy się z nim rozmawiało, czy to podczas zawodów, czy w sprawie kłopotów z autem, bo Krzysiek był też mechanikiem samochodowym, uśmiech nie schodził z jego twarzy. W jego oczach było widać miłość do samochodów oraz motoryzacyjną pasję - kończy Staniszewski.
Był to wspaniały człowiek, nie znam nikogo, kto powiedziałby o nim złe słowo. Zawsze kiedy się z nim rozmawiało, czy to podczas zawodów, czy w sprawie kłopotów z autem, bo Krzysiek był też mechanikiem samochodowym, uśmiech nie schodził z jego twarzy. W jego oczach było widać miłość do samochodów oraz motoryzacyjną pasję - kończy Staniszewski.
A tak Krzysztofa Szeszko w mediach społecznościowych pożegnał Wojciech Jermakow: „Kiedy miałem 18 lat i przyjeżdżałem rowerem do jego warsztatu, to On, wówczas dwukrotny Mistrz Polski w Rallycross, traktował mnie jak kolegę i opowiadał o tym sporcie. Nigdy nie stwarzał dystansu, z uśmiechem dzielił się wiedzą. Kilka lat później zrobił ze mnie pilota rajdowego. Gość, o którym jako uczeń czytałem w „Motorze”, zaproponował mi wspólny start!
Przeżyliśmy razem w Toyocie tysiące pięknych momentów. Zdobyliśmy kilka pucharów i tytułów. Przez kilka lat startów nigdy nie mieliśmy żadnej nerwówki czy poważnej dyskusji. Zawsze żartem rozładował atmosferę. Zawsze miał ten swój luz. Niedawno umawialiśmy się, że jeszcze wyciągniemy Toykę z garażu i wystartujemy znowu razem.
Dziś Szeszkin nas nagle opuścił. Koszmarny smutek.
Żegnaj Krzysiu, żegnaj Mistrzu! Do zobaczenia”!
Przeżyliśmy razem w Toyocie tysiące pięknych momentów. Zdobyliśmy kilka pucharów i tytułów. Przez kilka lat startów nigdy nie mieliśmy żadnej nerwówki czy poważnej dyskusji. Zawsze żartem rozładował atmosferę. Zawsze miał ten swój luz. Niedawno umawialiśmy się, że jeszcze wyciągniemy Toykę z garażu i wystartujemy znowu razem.
Dziś Szeszkin nas nagle opuścił. Koszmarny smutek.
Żegnaj Krzysiu, żegnaj Mistrzu! Do zobaczenia”!
W mediach społecznościowych również Olsztyński Klub Rajdowy zamieścił stosowny wpis: „Z wielkim żalem zawiadamiamy, że dzisiaj odszedł od nas nagle nasz Przyjaciel, Prezes, Kolega Krzysztof Szeszko. Kilkukrotny Mistrz Polski Rallycross, wicemistrz Polski w rajdach samochodowych, wieloletni Dyrektor Rajdu Kormoran, niezwykle aktywna postać olsztyńskiego i polskiego motorsportu. Krzysztof od 40 lat aktywnie uczestniczył w sporcie samochodowym, zarówno jako zawodnik, specjalista od budowy samochodów wyścigowych oraz jako działacz PZM. Zaczynał od kartingu, następnie był pilotem rajdowym Bohdana Ludwiczaka. W latach 90-tych czołowy kierowca w rallycross. W 2008 roku wrócił do rajdów, tym razem jako kierowca. Zawsze wierny charakterystycznej, tylnonapędowej Toyocie Corolli. Współtworzył Olsztyński Klub Rajdowy, którego był Prezesem aż do dzisiaj.
Reprezentował okręg warmińsko-mazurski jako członek Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego. Był Członkiem Zarządu Okręgowego PZM w Olsztynie. Przewodniczył pracom Okręgowej Komisji Sportu Samochodowego przy ZO PZM w Olsztynie. Jako uznany i szanowany w środowisku sportowym sędzia techniczny wielokrotnie obejmował stanowisko Kierownika Badań kontrolnych na Rajdzie Polski, aby organizować badania techniczne i pracę zespołu sędziów. W ostatnich latach jako Delegat techniczny Głównej Komisji Sportów Samochodowych PZM wrócił do ukochanego rallycrossu.
Jako członek Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej szkolił nowe pokolenia sędziów i zawodników. Jako instruktor WORD angażował się w szkolenie dzieci z zagadnień dotyczących Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Odznaczony Złotą Odznaką Honorową PZM.
Doskonały kierowca, świetny mechanik, życzliwy, zawsze uśmiechnięty i pomocny kolega, który zawsze potrafił znaleźć rozwiązanie każdego „problemiku”.
Żegnaj Szeszkin!”
Reprezentował okręg warmińsko-mazurski jako członek Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego. Był Członkiem Zarządu Okręgowego PZM w Olsztynie. Przewodniczył pracom Okręgowej Komisji Sportu Samochodowego przy ZO PZM w Olsztynie. Jako uznany i szanowany w środowisku sportowym sędzia techniczny wielokrotnie obejmował stanowisko Kierownika Badań kontrolnych na Rajdzie Polski, aby organizować badania techniczne i pracę zespołu sędziów. W ostatnich latach jako Delegat techniczny Głównej Komisji Sportów Samochodowych PZM wrócił do ukochanego rallycrossu.
Jako członek Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej szkolił nowe pokolenia sędziów i zawodników. Jako instruktor WORD angażował się w szkolenie dzieci z zagadnień dotyczących Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Odznaczony Złotą Odznaką Honorową PZM.
Doskonały kierowca, świetny mechanik, życzliwy, zawsze uśmiechnięty i pomocny kolega, który zawsze potrafił znaleźć rozwiązanie każdego „problemiku”.
Żegnaj Szeszkin!”
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Jadwiga Stroinska #3071136 17 lip 2021 10:22
Cześć Jego Pamięci!
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
grand #3071029 15 lip 2021 15:19
Charakterny i skromny był. Cześć Jego pamięci
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz