Polacy gromią i czekają na Włochów
2020-10-08 10:30:46(ost. akt: 2020-10-08 11:58:26)
Niezwykle przekonujące zwycięstwo odnieśli polscy piłkarze, którzy w towarzyskim meczu z Finlandią wygrali w Gdańsku aż 5:1. Świetną partię rozegrał zwłaszcza Kamil Grosicki, który potrzebował niespełna pół godziny, żeby skompletować klasycznego hat-tricka!
* Polska - Finlandia 5:1 (3:0)
1:0, 2:0, 3:0 - Kamil Grosicki (9, 18, 38), 4:0 - Krzysztof Piątek (53), 4:1 - Ilmari Niskanen (68), 5:1 - Arkadiusz Milik (87)
POLSKA: Bartłomiej Drągowski - Bartosz Bereszyński (62 Alan Czerwiński), Jan Bednarek, Sebastian Walukiewicz (46 Paweł Bochniewicz), Michał Karbownik - Damian Kądzior (82 Kamil Jóźwiak), Jakub Moder (61 Grzegorz Krychowiak), Karol Linetty, Arkadiusz Milik, Kamil Grosicki (62 Rafał Pietrzak) - Krzysztof Piątek (72 Mateusz Klich)
1:0, 2:0, 3:0 - Kamil Grosicki (9, 18, 38), 4:0 - Krzysztof Piątek (53), 4:1 - Ilmari Niskanen (68), 5:1 - Arkadiusz Milik (87)
POLSKA: Bartłomiej Drągowski - Bartosz Bereszyński (62 Alan Czerwiński), Jan Bednarek, Sebastian Walukiewicz (46 Paweł Bochniewicz), Michał Karbownik - Damian Kądzior (82 Kamil Jóźwiak), Jakub Moder (61 Grzegorz Krychowiak), Karol Linetty, Arkadiusz Milik, Kamil Grosicki (62 Rafał Pietrzak) - Krzysztof Piątek (72 Mateusz Klich)
– Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była lepsza niż drugie 45 minut – powiedział po meczu selekcjoner Jerzy Brzęczek. – Byliśmy agresywni, dobrze doskakiwaliśmy do pressingu, mieliśmy bardzo dużo odbiorów i kreowaliśmy sytuacje. Umiejętnie przenosiliśmy ciężar gry. Oczywiście, chciałbym pogratulować Kamilowi Grosickiemu, któremu udało się strzelić trzy gole. Po zmianie stron przeciwnik zmienił system gry, my również dokonaliśmy zmian, a dla każdego zespołu to trudność, gdy zmienia się ustawienie, kilku graczy. 5:1 to dla nas bardzo dobry wynik. Cieszę się, że mieliśmy kilka debiutów, które w moim przekonaniu wypadły bardzo pozytywnie – dodał.
Rzeczywiście, wśród jaśniejszych postaci środowego spotkania na Stadionie Energi trzeba wymienić debiutujących w reprezentacji Sebastiana Walukiewicza i Michała Karbownika, choć - oczywiście - całe show skradł kolegom Kamil Grosicki. Swoje pierwsze występy w kadrze A zaliczyli również Bartłomiej Drągowski w bramce oraz dwaj zmiennicy - Paweł Bochniewicz i Alan Czerwiński.
Właściwy egzamin, już z Robertem Lewandowskim na boisku, czeka Biało-czerwonych w niedzielę, kiedy to rozegrają oni (też o g. 20.45 i na tym samym obiekcie) mecz Ligi Narodów z Włochami. A ci też sobie ostro postrzelali w środowy wieczór, gromiąc we Florencji Mołdawię 6:0 (Cristante 19, Caputo 23, El Shaarawy 30, 45+1, Posmac 38 samob., Berardi 72).
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez