Dobra atmosfera nas napędza
2019-05-08 10:00:00(ost. akt: 2019-05-08 09:56:35)
- Teraz trzeba się skupić na wyjeździe do Krakowa. Musimy tam wygrać, by w taki sposób zapewnić sobie pozostanie w lidze Wtedy podczas meczu ze Stalą będzie można oficjalnie świętować - mówi Michał Góral, napastnik Stomilu.
- Stałeś się czarnym koniem w talii trenera Piotra Zajączkowskiego. Wchodzisz drugi raz na końcówkę spotkania i strzelasz kolejny raz gola. Bramka w Niepołomicach smakuje pewnie lepiej niż ta w meczu z Termalicą, bo dzięki temu trafieniu Stomil zgarnął bardzo ważne trzy punkty.
- Taka jest moja rola w klubie. Wchodzę z ławki rezerwowych i zawsze moim zadaniem było strzelanie bramek. Teraz jest tak samo. Czuję, gdzie się ustawić, więc piłka spada tam, gdzie stoję. W poprzedniej rundzie też tak było, ale wtedy miałem mniej szczęścia, bo piłka nie chciała wpadać do siatki. Teraz w najważniejszym momencie szczęście mi sprzyja.
- Taka jest moja rola w klubie. Wchodzę z ławki rezerwowych i zawsze moim zadaniem było strzelanie bramek. Teraz jest tak samo. Czuję, gdzie się ustawić, więc piłka spada tam, gdzie stoję. W poprzedniej rundzie też tak było, ale wtedy miałem mniej szczęścia, bo piłka nie chciała wpadać do siatki. Teraz w najważniejszym momencie szczęście mi sprzyja.
- W pierwszej połowie bardzo szybko straciliście bramkę z rzutu karnego, a potem akcje Stomilu kończyły się na 18. metrze. Denerwowałeś się wtedy na ławce rezerwowych?
- Bardzo! Czułem, że w każdej sytuacji brakowało instynktu napastnika. Nie było nas w polu karnym, bo Grzesiek Lech tylko wchodził, a Szymon Sobczak dwoił się i troił, ale na skrzydle. Nawet ze stałych fragmentów było nam cholernie ciężko coś stworzyć. Puszcza wszystko wybijała i zmusiła nas do gry atakiem pozycyjnym. A ja cały czas czekałem na swoją szansę, no i w końcu wszedłem na boisko i ją wykorzystałem. Z czego bardzo się cieszę.
- Na koniec meczu mogłeś jeszcze podwyższyć na 3:1.
- Przez całą podróż powrotną do Olsztyna nie mogłem sobie wybaczyć tej sytuacji. Chyba za dobrze przyjąłem piłkę, miałem idealną sytuację i za mocno się podpaliłem. Chciałem strzelić mocniej po dole, a piłka poszybowała wysoko nad poprzeczkę. Nieczysto trafiłem w piłkę, ale to już było przy stanie 2:1, więc koledzy z zespołu mi wybaczyli (śmiech).
- Po meczu w waszej szatni była przeogromna radość. Zdobyliście ważne trzy punkty, rywale punkty potracili i utrzymanie jest już bardzo blisko.
- Bardzo! Czułem, że w każdej sytuacji brakowało instynktu napastnika. Nie było nas w polu karnym, bo Grzesiek Lech tylko wchodził, a Szymon Sobczak dwoił się i troił, ale na skrzydle. Nawet ze stałych fragmentów było nam cholernie ciężko coś stworzyć. Puszcza wszystko wybijała i zmusiła nas do gry atakiem pozycyjnym. A ja cały czas czekałem na swoją szansę, no i w końcu wszedłem na boisko i ją wykorzystałem. Z czego bardzo się cieszę.
- Na koniec meczu mogłeś jeszcze podwyższyć na 3:1.
- Przez całą podróż powrotną do Olsztyna nie mogłem sobie wybaczyć tej sytuacji. Chyba za dobrze przyjąłem piłkę, miałem idealną sytuację i za mocno się podpaliłem. Chciałem strzelić mocniej po dole, a piłka poszybowała wysoko nad poprzeczkę. Nieczysto trafiłem w piłkę, ale to już było przy stanie 2:1, więc koledzy z zespołu mi wybaczyli (śmiech).
- Po meczu w waszej szatni była przeogromna radość. Zdobyliście ważne trzy punkty, rywale punkty potracili i utrzymanie jest już bardzo blisko.
PO 32 KOLEJKACH
13. Chrobry 37 27:37
14. Stomil 37 34:38
15. Katowice 34 32:43
----------------------------------
16. Bytovia 33 42:48
17. Wigry 31 36:54
18. Garbarnia 21 19:59
13. Chrobry 37 27:37
14. Stomil 37 34:38
15. Katowice 34 32:43
----------------------------------
16. Bytovia 33 42:48
17. Wigry 31 36:54
18. Garbarnia 21 19:59
- Przed tą kolejką była taka sytuacja, że już nie musieliśmy patrzeć na innych. Wystarczyło wygrać swoje spotkania i być pewnym utrzymania. No i wygraliśmy z Puszczą, a inne wyniki rzeczywiście nam pomogły (GKS Katowice - Stal Mielec 0:2, Wigry Suwałki - Sandecja Nowy Sącz 1:2, Odra Opole - Bytovia Bytów 2:1 - red.). Teraz trzeba się skupić na wyjeździe do Krakowa. Musimy tam wygrać, by zapewnić sobie w taki sposób pozostanie w lidze (Stomilowi do utrzymania się wystarczy nawet remis - red.). Wtedy podczas meczu ze Stalą Mielec będzie można oficjalnie świętować. Całe miasto i otoczenie piłkarskie na to zasłużyło. To będzie nasz wielki sukces: piłkarzy, zarządu i nowych właścicieli klubu, którzy - miejmy nadzieję - przejmą Stomil.
- Tego nie da się już chyba zaprzepaścić...
- ...tym bardziej że ostatnio czujemy się mocni. Na przykład przyjechaliśmy do Niepołomic i nie czuliśmy żadnego strachu przed rywalem. Wiedzieliśmy, że ciężko się tam gra, ale biła od nas pewność siebie nawet po straconej bramce. Po prostu byliśmy lepsi i zasłużenie wygraliśmy, bo dobra atmosfera nas napędza.
EMIL MARECKI
- Tego nie da się już chyba zaprzepaścić...
- ...tym bardziej że ostatnio czujemy się mocni. Na przykład przyjechaliśmy do Niepołomic i nie czuliśmy żadnego strachu przed rywalem. Wiedzieliśmy, że ciężko się tam gra, ale biła od nas pewność siebie nawet po straconej bramce. Po prostu byliśmy lepsi i zasłużenie wygraliśmy, bo dobra atmosfera nas napędza.
EMIL MARECKI
SNAJPERZY
12 - Valērijs Šabala (Podbeskidzie)
10 - Adrian Błąd Katowice), Łukasz Grzeszczyk (Tychy)
9 - Kamil Adamek (Jastrzębie), Rafał Kujawa (ŁKS), Bartosz Nowak (Stal), Dani Ramírez (ŁKS)
8 - Vladislavs Gutkovskis (Nieciecza), Mateusz Kuzimski (Bytovia), Grzegorz Lech (Stomil), Maciej Małkowski (Sandecja), Tomáš Petrášek (Raków), Łukasz Sierpina (Podbeskidzie), Szymon Skrzypczak (Odra), Kamil Szymura (Jastrzębie), Jakub Wróbel (Garbarnia/Jastrzębie)
* Zdobywcy pozostałych bramek dla Stomilu: 5 - Michał Góral, 4 - Szymon Sobczak, 3 - Mateusz Gancarczyk, Wołodymyr Tanczyk, 2 - Piotr Głowacki, 1 - Łukasz Jegliński, Płamen Kraczunow, Lukáš Kubáň, Dominik Kun, Mateusz Mętlicki, Marcin Stromecki, Rafał Śledź, Miłosz Trojak, Tomasz Zając
12 - Valērijs Šabala (Podbeskidzie)
10 - Adrian Błąd Katowice), Łukasz Grzeszczyk (Tychy)
9 - Kamil Adamek (Jastrzębie), Rafał Kujawa (ŁKS), Bartosz Nowak (Stal), Dani Ramírez (ŁKS)
8 - Vladislavs Gutkovskis (Nieciecza), Mateusz Kuzimski (Bytovia), Grzegorz Lech (Stomil), Maciej Małkowski (Sandecja), Tomáš Petrášek (Raków), Łukasz Sierpina (Podbeskidzie), Szymon Skrzypczak (Odra), Kamil Szymura (Jastrzębie), Jakub Wróbel (Garbarnia/Jastrzębie)
* Zdobywcy pozostałych bramek dla Stomilu: 5 - Michał Góral, 4 - Szymon Sobczak, 3 - Mateusz Gancarczyk, Wołodymyr Tanczyk, 2 - Piotr Głowacki, 1 - Łukasz Jegliński, Płamen Kraczunow, Lukáš Kubáň, Dominik Kun, Mateusz Mętlicki, Marcin Stromecki, Rafał Śledź, Miłosz Trojak, Tomasz Zając
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Kibic z Bartoszyc #2729700 | 82.177.*.* 10 maj 2019 10:44
Stomil nie może zlekceważyć przeciwnika. Niech lokata w tabeli nie usypia naszych zawodników.Najlepiej byłoby abyśmy wygrali ale i remis tez da nam zwycięstwo. Mam nadzieję,że Góral pozostanie w Stomilu w przyszłym sezonie!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz