NAJPOPULARNIEJSZY SPORTOWIEC, NAJPOPULARNIEJSZY SPORTOWIEC OLSZTYNA: JERZY JABŁOŃSKI

2019-03-04 12:00:00(ost. akt: 2019-03-04 10:22:21)
 Piotr Grzymowicz i Jerzy Jabłoński

Piotr Grzymowicz i Jerzy Jabłoński

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

JERZY JABŁOŃSKI

— W ubiegłym roku był pan czwarty w naszym plebiscycie, teraz drugi, ale w konkursach sms-owych tym razem jest pan pierwszy w regionie i w Olsztynie. Spodziewał się pan takich rezultatów?
— W 2018 roku byłem moim czwartym miejsce zaskoczony, a teraz to jestem wręcz zszokowany. Dziękuję tym osobom, które zauważyły moje osiągnięcia i na mnie głosowały. Absolutnie nie spodziewałem się, że wrócę do domu aż z trzema takimi wspaniałymi statuetkami.
— Jest pan wielokrotnym mistrzem świata i Europy mastersów, na dodatek w trudnej technicznie konkurencji jakim jest rzut młotem. Jak pan organizuje swoje treningi?
— Staram się wykorzystać każdy wolny czas. Trenuję codziennie, nawet w deszczowy lub mroźny i śnieżny dzień. W Olsztynie nie ma na takie zajęcia odpowiedniej hali, odśnieżam więc na dawnym wojskowym boisku przy ul. Warszawskiej swoje koło do rzutów i ćwiczę ile się tylko da. Jestem sam sobie trenerem. Zdaję sobie sprawę z tego, że gdybym zaniedbał te treningi, to nie miałbym najmniejszych szans na medalowe miejsce w mistrzostwach świata lub Europy.
— Co pana pcha do tej tak ciężkiej pracy?
— Ja po każdym takim treningu lepiej się czuję niż przed treningiem. Mając te swoje 74 lata nie mam żadnych problemów z bieganiem, skakaniem czy chodzeniem po schodach na wysokie kondygnacje. Rzucam bez problemu odważnikami ważącymi 17 i 25 kilogramów. Po przerwie w treningu mój organizm wręcz się domaga, aby go jak najszybciej rozpocząć.
— Pana najwspanialsze sportowe przeżycie to…
— ...ubiegłoroczne mistrzostwach świata w Maladze, w których wygrałem rzut młotem z dużo ode mnie wyższym i cięższym Norwegiem, który od 15 lat z nikim nie przegrał. W rzucie ciężarkiem byłem drugi, ale żeby mieć ten srebrny medal, to trzy razy poprawiałem rekord Polski.
— Nie ma zawodów zagranicznych czy krajowych, z których nie wraca pan z medalami, a ostatni zdobył pan...
— ...tydzień temu w Toruniu podczas halowych mistrzostw Polski, gdzie byłem pierwszy w rzucie ciężarkiem.
— Ciężarkiem, a nie młotem, pana koronnej konkurencji?
— Nie, bo rzutów młotem nie ma w halowych mistrzostwach Polski, natomiast w mistrzostwach świata są. 23 marca rozpoczną się w Toruniu halowe mistrzostwa świata, a ja będę tam bronił tytułu właśnie w rzucie młotem z koreańskich mistrzostw świata. Wystartuję też w rzucie ciężarkiem.
— Kto może panu najbardziej zagrozić?
— Norweg, którego pokonałem w Maladze. W Toruniu będzie startowało prawie pięć tysięcy uczestników z ponad 90 krajów, a hala jest jedną z najlepszych na świecie.
— Za tymi pana niesamowitymi sukcesami kryje się pewnie solidne wynagrodzenie?
— Wynagrodzenie!? Chyba pan żartuje. Odwrotnie, ja sam wszystko finansuję, czyli przejazdy na zawody i pobyt w nich od początku do końca. A te ważne imprezy odbywają się na kilku kontynentach.
— No to czym się pan zajmuje oprócz sportu?
— Jestem obecnie pracującym emerytem, absolwentem Wydziału Geodezji olsztyńskiej WSR, ale nigdy nie pracowałem jako geodeta. W olsztyńskim technikum budowlanym, w którym się uczyłem, moją specjalnością była budowa dróg i mostów, więc swoje losy zawodowe związałem z budownictwem. Po pracy w Rejonie Dróg Publicznych, a następnie jako zastępca dyrektora w Olsztyńskim Przedsiębiorstwie Robót Inżynieryjnych, wyjechałem z Budimeksem na wielką międzynarodową inwestycję w czeskim Krumlovie. Tam na stanowisku zastępcy dyrektora przepracował pięć lat. W 1990 wróciłem do Olsztyna. Wygrałem konkurs na dyrektora Kombinatu Budowlanego, który po latach przekształcił się w Konsorcjum Budowlane. Nadal w nim pracuję.

* Czołówki konkursów, Najpopularniejszy Sportowiec: 1. Jerzy Jabłoński (lekka atletyka, WMKLA Masters), 2. Marcin Malewski (piłka ręczna, Warmia Energa Olsztyn), 3. Wiktor Augustowski (taekwondo, kick-boxing, Egida Biskupiec), 4. Marsel Castalano (taekwondo, kick-boxing, niestowarzyszony), 5. Konrad Bukowiecki (lekka atletyka, AZS UWM Olsztyn), 6. Radosław Dzieniszewski (piłka ręczna, Warmia Energa Olsztyn), 7. Jakub Horba (kajakarstwo, Plastex Kayak Sport Club Olsztyn), 8. Klaudia Malgrem (szermierka, Hajduczek Olsztyn), 9. Dawid Pażuś (karate, Bartoszycki Klub Kyokushin Karate), 10. Arkadiusz Kowalewski (futbol amerykański, AZS UWM Olsztyn Lakers).

Najpopularniejszy Sportowiec Olsztyna: 1. Jerzy Jabłoński, 2. Marcin Malewski, 3. Maciej Marcinkiewicz (automobilizm, M Action), 4. Krzysztof Pielowski (pływanie, AZS UWM Olsztyn), 5. Cezary Lewko (motocross, Motoklub Olsztyn).
LECH JANKA