Babcia głosuje na wnuczkę
2019-01-18 12:00:00(ost. akt: 2019-01-18 10:37:21)
Krystyna Żołnierowicz oraz jej mąż Zbigniew przed laty stworzyli potęgę olsztyńskiej gimnastyki, więc na sporcie znają się jak mało kto.
Przygodę z gimnastyką sportową pani Krystyna rozpoczęła w 1956 roku, gdy była uczennicą II LO w Olsztynie. Jako zawodniczka startowała przez blisko 13 lat, a w 1970 roku została trenerem gimnastyki sportowej. Wspólnie ze swoim mężem Zbigniewem wychowała wiele znakomitych gimnastyczek, jedną z nich była ich córka Małgorzata, która po zakończeniu kariery także poświęciła się pracy szkoleniowej, oraz wnuczka Paula, jedna z najwybitniejszych polskich gimnastyczek w ostatnich kilkunastu latach.
Krystyna Żołnierowicz od lat jest aktywnym uczestnikiem naszego plebiscytu, a do kuponów zawsze dołącza sympatyczny list. Nie inaczej jest i tym razem.
„Przesyłam naszym kochanym i zasłużonym sportowcom życzenia szczęścia, wiele szczęścia i łutu szczęścia. Tym, którzy dopiero rozpoczynają karierę, życzę wspaniałej przygody w wybranej dyscyplinie i pokochania treningów” - zaczęła swój list pani Krystyna.
„Całej redakcji sportowej dobrego roku: prywatnie i zawodowo, jeszcze większych sukcesów sportowych olsztyniaków i wielkiej satysfakcji.
Do wypełnionych przez nas kuponów dołączamy rymy plebiscytowe. Głowa, wzrok i ręce już słabsze, to i nasz KLAPS zapewne godny politowania. Ale jeszcze staram się...” - dodaje skromnie, a my przyznajemy, że efekt tych starań jest całkiem, całkiem...
A KLAPS, o którym była mowa, to oczywiście nasz plebiscytowy Kącik Literacki Ambitnej Poezji Sportowej. Oto wiersz Krystyny Żołnierowicz:
Krystyna Żołnierowicz od lat jest aktywnym uczestnikiem naszego plebiscytu, a do kuponów zawsze dołącza sympatyczny list. Nie inaczej jest i tym razem.
„Przesyłam naszym kochanym i zasłużonym sportowcom życzenia szczęścia, wiele szczęścia i łutu szczęścia. Tym, którzy dopiero rozpoczynają karierę, życzę wspaniałej przygody w wybranej dyscyplinie i pokochania treningów” - zaczęła swój list pani Krystyna.
„Całej redakcji sportowej dobrego roku: prywatnie i zawodowo, jeszcze większych sukcesów sportowych olsztyniaków i wielkiej satysfakcji.
Do wypełnionych przez nas kuponów dołączamy rymy plebiscytowe. Głowa, wzrok i ręce już słabsze, to i nasz KLAPS zapewne godny politowania. Ale jeszcze staram się...” - dodaje skromnie, a my przyznajemy, że efekt tych starań jest całkiem, całkiem...
A KLAPS, o którym była mowa, to oczywiście nasz plebiscytowy Kącik Literacki Ambitnej Poezji Sportowej. Oto wiersz Krystyny Żołnierowicz:
Jak co roku się staramy
I kupony wypełniamy
Przybywa znanych i młodych talentów
Lista długa i w szwach już trzeszczy
Kogo wybrać do dziesiątki?
Tych wytrwałych, czy wyjątki?
Od decyzji głowa pełna pęka
A wciąż lista nie zamknięta
Może w kapelusz kandydatów wrzucić
Pomieszać, wylosować, a resztę odrzucić?
Jak pominąć wielosezonowe sławy
Które walczą z młodymi bez obawy?
I w wyborze nie skrzywdzić
Nowych gwiazdeczek na niebie
Które w jeden lub dwa sezony
Już przekonały kibiców do siebie
I kupony wypełniamy
Przybywa znanych i młodych talentów
Lista długa i w szwach już trzeszczy
Kogo wybrać do dziesiątki?
Tych wytrwałych, czy wyjątki?
Od decyzji głowa pełna pęka
A wciąż lista nie zamknięta
Może w kapelusz kandydatów wrzucić
Pomieszać, wylosować, a resztę odrzucić?
Jak pominąć wielosezonowe sławy
Które walczą z młodymi bez obawy?
I w wyborze nie skrzywdzić
Nowych gwiazdeczek na niebie
Które w jeden lub dwa sezony
Już przekonały kibiców do siebie
Kolejny KLAPS zatem za nami, ale oczywiście czekamy na następne. Oddajmy jednak jeszcze raz głos Krystynie Żołnierowicz:
„Na pierwszym miejscu kuponu wpisuję Paulę Plichtę, to nasza wnuczka i zasłużona zawodniczka Małgorzaty Plichty, która była trenerem Pauli do 2010 roku.
Paula ma za sobą długą, bo prawie 20-letnią karierę, podczas której zdobywała puchary, medale i nagrody we wszystkich kategoriach wiekowych. Sukcesy międzynarodowe w ME i MŚ oraz w meczach reprezentacji. Zdobyła złoto, srebro i brąz w zawodach Pucharu Świata, sklasyfikowana na 15. miejscu na świecie w skoku przez konia”.
Lista sukcesów Pauli jest naprawdę olbrzymia i chociaż od paru lat oddaje się pracy trenerskiej w UKS SMS, ograniczając swoje starty do kilku imprez w roku, to jednak była czołową postacią zespołu, który jest aktualnym brązowym medalistą drużynowych mistrzostw Polski w klasie mistrzowskiej. Natomiast na indywidualne MP w Gdańsku przygotowywała się tylko na jeden przyrząd i zdobyła srebro w ćwiczeniach wolnych.
A oto pozostali wybrańcy pani Krystyny: 2. Karolina Kulik, 3. Sebastian Rozwadowski, 4. Małgorzata Jasińska, 5. Anna Harkowska, 6. Jan Hadrava, 7. Mateusz Kamiński, 8. Krzysztof Pielowski, 9. Maciej Sarnacki, 10. Konrad Bukowiecki.
ARTUR DRYHYNYCZ
„Na pierwszym miejscu kuponu wpisuję Paulę Plichtę, to nasza wnuczka i zasłużona zawodniczka Małgorzaty Plichty, która była trenerem Pauli do 2010 roku.
Paula ma za sobą długą, bo prawie 20-letnią karierę, podczas której zdobywała puchary, medale i nagrody we wszystkich kategoriach wiekowych. Sukcesy międzynarodowe w ME i MŚ oraz w meczach reprezentacji. Zdobyła złoto, srebro i brąz w zawodach Pucharu Świata, sklasyfikowana na 15. miejscu na świecie w skoku przez konia”.
Lista sukcesów Pauli jest naprawdę olbrzymia i chociaż od paru lat oddaje się pracy trenerskiej w UKS SMS, ograniczając swoje starty do kilku imprez w roku, to jednak była czołową postacią zespołu, który jest aktualnym brązowym medalistą drużynowych mistrzostw Polski w klasie mistrzowskiej. Natomiast na indywidualne MP w Gdańsku przygotowywała się tylko na jeden przyrząd i zdobyła srebro w ćwiczeniach wolnych.
A oto pozostali wybrańcy pani Krystyny: 2. Karolina Kulik, 3. Sebastian Rozwadowski, 4. Małgorzata Jasińska, 5. Anna Harkowska, 6. Jan Hadrava, 7. Mateusz Kamiński, 8. Krzysztof Pielowski, 9. Maciej Sarnacki, 10. Konrad Bukowiecki.
ARTUR DRYHYNYCZ