Zwycięstwo Indykpolu AZS w Rzeszowie!
2018-04-21 17:11:01(ost. akt: 2018-04-21 17:13:00)
Po porażce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym olsztynianie stanęli nad przepaścią, a w sobotnie popołudnie... dołączyła do nich Resovia. Inaczej mówiąc, Indykpol AZS wygrał w Rzeszowie, więc w niedzielę zostanie rozegrany decydujący o awansie do półfinału mecz.
* Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (-28, 21, -15, -23)
MVP: Kochanowski (Indykpol AZS)
Pierwszy set to praktycznie cały czas zacięta walka o każdy punkt, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Niestety, znowu kilka razy na rozegraniu nie popisał się Woicki, w efekcie podczas ataku olsztynianie dwukrotnie wpadli w siatkę (Andringa i Hadrava). A że raz także Woicki podczas bloku dotknął siatki, więc gospodarze w końcu odskoczyli na trzy punkty (16:13). Jednak olsztynianie błyskawicznie odrobili straty, a po asie Hadravy nawet wyszli na prowadzenie 18:17. Ostatecznie doszło do gry na przewagi, w której więcej szczęścia mieli siatkarze Indykpolu AZS, którzy wygrali do 28, bo w ostatniej akcji Rossard zaatakował w aut.
Sukces najwyraźniej rozkojarzył gości z Olsztyna, bo ani się obejrzeli i po serii błędów przegrywali 4:9. Po każdej zepsutej piłce podopieczni Santilliego byli coraz bardziej bezradni. W końcu przy wyniku 14:19 olsztyński szkoleniowiec dokonał podwójnej zmiany: Makowski wszedł za Woickiego, a Kańczok za Hadravę. Niespodziewanie goście zaczęli odrabiać straty, m.in. po dwóch blokach na Jaroszu przegrywali tylko 17:19. Niestety, na więcej już im rzeszowianie nie pozwolili, a seta efektownym atakiem zakończył Kędzierski.
Kibice Resovii byli pewni, że od tego momentu ich ulubieńcy pójdą za ciosem, a tymczasem na boisku zaczęły się dziać dziwne historie. Olsztynianie szybko odskoczyli na trzy punkty (4:1), potem ich przewaga systematycznie rosła (8:4, 15:7, 20:10), a kropkę nad i postawił Buchowski.
Na początku czwartego seta z zagrywki dwa razy ukąsił rywali Hadrava i raz to samo uczynił Kochanowski, dzięki czemu Indykpol AZS objął prowadzenie 8:7. Niestety, po chwili na zagrywce w Resovii pojawił się Jarosz i sytuacja się odmieniła, bo gospodarze zdobyli cztery punkty z rzędu. Radość rzeszowian trwała jednak krótko, gdyż Indykpol AZS natychmiast odbudował bezpieczną przewagę (16:12). Niestety, po kilku chwilach i bloku na Hadravie był już remis 19:19, a po ataku Rossarda Resovia wygrywała 20:19. Potem dwa błędy w ataku popełnił Rousseaux, ale zaraz Dryja dotknął siatki, a Rusek nie odebrał dwóch zagrywek Rousseaux! 24:23 dla Indykpolu AZS! Niestety, kolejna zagrywka była autowa. Jednak Belg zrehabilitował się w następnej akcji, gdy zdobył 25. punkt!
W niedzielę o godz. 14.45 rozpocznie się w Rzeszowie mecz decydujący o awansie do półfinału.
MVP: Kochanowski (Indykpol AZS)
Pierwszy set to praktycznie cały czas zacięta walka o każdy punkt, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Niestety, znowu kilka razy na rozegraniu nie popisał się Woicki, w efekcie podczas ataku olsztynianie dwukrotnie wpadli w siatkę (Andringa i Hadrava). A że raz także Woicki podczas bloku dotknął siatki, więc gospodarze w końcu odskoczyli na trzy punkty (16:13). Jednak olsztynianie błyskawicznie odrobili straty, a po asie Hadravy nawet wyszli na prowadzenie 18:17. Ostatecznie doszło do gry na przewagi, w której więcej szczęścia mieli siatkarze Indykpolu AZS, którzy wygrali do 28, bo w ostatniej akcji Rossard zaatakował w aut.
Sukces najwyraźniej rozkojarzył gości z Olsztyna, bo ani się obejrzeli i po serii błędów przegrywali 4:9. Po każdej zepsutej piłce podopieczni Santilliego byli coraz bardziej bezradni. W końcu przy wyniku 14:19 olsztyński szkoleniowiec dokonał podwójnej zmiany: Makowski wszedł za Woickiego, a Kańczok za Hadravę. Niespodziewanie goście zaczęli odrabiać straty, m.in. po dwóch blokach na Jaroszu przegrywali tylko 17:19. Niestety, na więcej już im rzeszowianie nie pozwolili, a seta efektownym atakiem zakończył Kędzierski.
Kibice Resovii byli pewni, że od tego momentu ich ulubieńcy pójdą za ciosem, a tymczasem na boisku zaczęły się dziać dziwne historie. Olsztynianie szybko odskoczyli na trzy punkty (4:1), potem ich przewaga systematycznie rosła (8:4, 15:7, 20:10), a kropkę nad i postawił Buchowski.
Na początku czwartego seta z zagrywki dwa razy ukąsił rywali Hadrava i raz to samo uczynił Kochanowski, dzięki czemu Indykpol AZS objął prowadzenie 8:7. Niestety, po chwili na zagrywce w Resovii pojawił się Jarosz i sytuacja się odmieniła, bo gospodarze zdobyli cztery punkty z rzędu. Radość rzeszowian trwała jednak krótko, gdyż Indykpol AZS natychmiast odbudował bezpieczną przewagę (16:12). Niestety, po kilku chwilach i bloku na Hadravie był już remis 19:19, a po ataku Rossarda Resovia wygrywała 20:19. Potem dwa błędy w ataku popełnił Rousseaux, ale zaraz Dryja dotknął siatki, a Rusek nie odebrał dwóch zagrywek Rousseaux! 24:23 dla Indykpolu AZS! Niestety, kolejna zagrywka była autowa. Jednak Belg zrehabilitował się w następnej akcji, gdy zdobył 25. punkt!
W niedzielę o godz. 14.45 rozpocznie się w Rzeszowie mecz decydujący o awansie do półfinału.
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
kibic #2489418 | 95.160.*.* 22 kwi 2018 21:16
brawo panowie odzyskaliscie pewnosc siebie i po medal
odpowiedz na ten komentarz
Kibic #2489330 | 83.9.*.* 22 kwi 2018 18:47
Tak się promuje miasto Olsztyn z symbolicznym udziałem władz miasta. Panie Grzymowicz czas zacząć doceniać siatkówkę w Olsztynie.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
kibic #2489255 | 195.136.*.* 22 kwi 2018 17:25
i nie pomogło zachwalanie wielkiego experta mazura-jak to Resovia ładnie gra. Oby nie było go w Olsztynie jako experta w komentowaniu
odpowiedz na ten komentarz
anka #2489253 | 176.221.*.* 22 kwi 2018 17:20
3:1 i 3:1 w Rzeszowie i mamy półfinał z ZAKSĄ w środę w Olsztynie !!! Brawo !!!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
M #2488897 | 89.228.*.* 21 kwi 2018 22:48
Cierpliwości, czekamy do ostatniego gwizdka. Ale wszyscy mamy nadzieję, że ręka sędziego wskaże w stronę Olsztyna!! Ciężka noc przed chłopakami, ochłonąć z wrażenia i wyspać się dobrze przed decydującym starciem, nie zazdroszczę;)
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz