Podsumowanie Rajdu 1001 Jezior „Rajdowe Legendy na Warmii”

Piękna, słoneczna (jak na tę porę roku) pogoda w Dobrym Mieście i okolicach towarzyszyła uczestnikom tej ciekawej imprezy, która w tym roku była jednocześnie czwartą rundą Rajdowego Samochodowego Pucharu Warmii i Mazur. — No tak, mieliśmy dwa w jednym, bo — niestety — nie da rady zrobić w Polsce rajdu tylko dla samochodów historycznych. O czym przekonali się już moi koledzy z innych regionów kraju — podkreśla Wojciech Fijałkowski, wiceprezes Automobilklubu Warmińskiego, a także dyrektor Rajdu 1001 Jezior. — Dlatego powiązaliśmy tę imprezę z eliminacjami RSPWiM: po dwóch szutrowych rundach w Nowym Mieście Lubawskim oraz Rajdzie Warmińskim to była czwarta runda. To dobrze wpłynęło na obsadę, choć i tak frekwencja nie była aż tak wielka, jak by się chciało. Zgłosiły się 22 załogi, przyjechało 18 z nich, natomiast wystartowało 16, a do mety dojechało 14 — poinformował Wojciech Fijałkowski.

Załogi walczyły w dwóch kategoriach: zawodnicy z licencjami mieli do przejechania sześć odcinków specjalnych o łącznej długości 36,6 km, a cała reszta — sześć prób sportowych o długości 18 km (cały rajd liczył prawie 130 km). Honorowym starterem, który wypuścił wszystkich na trasę spod bramy startowej w Skansenie Miejskim pod Basztą, był burmistrz Dobrego Miasta Stanisław Trzaskowski. A parę godzin później w Stodole Kultury przeprowadzono — z udziałem władz samorządowych gminy oraz sponsorów — uroczystość zakończenia imprezy, podczas której nie zabrakło ani pucharów dla najlepszych, ani... słodkich nagród. — I tu warto dodać, że puchar dla najstarszej załogi rajdu odebrali koledzy z Warszawy: „podróżujący” renault clio Krzysztof Guzowski i Dariusz Biernacki, którzy razem mają... 129 lat — mówi Wojciech Fijałkowski. — Poza tym m.in. w klasie RO najlepsi byli Marcin Kurp i Magdalena Milewska z AK Warmińskiego jadący hondą civic, a w klasie Gość SKJS — Łukasz Grzywna i Andrzej Poniewierka z Olsztyńskiego Klubu Rajdowego, czyli załoga nieco młodsza od kolegów z Warszawy, ale za to jadąca oplem corsą dwa lata starszym od clio...

— Było nieźle, pojawiło się na starcie parę ciekawych aut, choć tym razem obyło się bez „achów” i „ochów” jak w poprzednich edycjach — ocenia Wojciech Fijałkowski. — Głównie dlatego, że zmieniały nam się terminy rajdu, myśmy się do tego dopasowywali, ale jednak — niestety — to wpłynęło na frekwencję. A że jeszcze te historyczne „klasyki” dołożono tydzień temu w Rajdzie Dolnośląskim, więc chłopaki tam pojechali... No więc z dwunastu, którzy mieli do nas przyjechać, ośmiu się wysypało i mieliśmy na starcie tylko czwórkę. A prawda jest też taka, że w połowie października ci ludzie już nie jeżdżą na rajdy, tylko szczoteczką do zębów zaczynają pucować te swoje samochody (uśmiech). Dlatego już teraz uzgodniliśmy wspólnie z burmistrzem Dobrego Miasta, gdzie jest super atmosfera na tego typu imprezy, że w przyszłym roku spotykamy się na Rajdzie 1001 Jezior w drugi, a najpóźniej w trzeci weekend września. Korzystając z okazji, dziękuję marszałkowi województwa Gustawowi Markowi Brzezinowi oraz sponsorom z Olsztyna, Dobrego Miasta i Jonkowa za okazałą pomoc finansowo-organizacyjną, kolegom z Automobilklubu Nowomiejskiego za obsługę OS 1, 3 i 5, a moim młodszym kolegom z naszego klubu za zaangażowanie w każdym momencie tej imprezy — kończy dyrektor rajdu.

Inne wyniki
Kl. SKJS: 1. Tomasz Juszkun/Andrzej Wróblewski (AK Warmiński), 2. Marcin Rybiński/Piotr Jamroziak (obie subaru impreza; AK Morski Gdynia), 3. Tomasz Laskowski/Dariusz Piotrowski (nissan sunny, AK Toruński); kl.3: 1. Jakub i Aleksander Baranowie (citroen saxo, AK Toruński), 2. Michał Dąbrowski/Krzysztof Staszkun (ford fiesta), 3. Rafał Dworak/Oskar Olszewski (peugeot 206; obie AK Nowe Miasto Lubawskie); kl. 4: 1. Laskowski/Piotrowski, 2. Mateusz Bojanowski/Andrzej Ksyt (ford fiesta, AK NML), 3. Krzysztof Samulewicz/Kamil Sierocki (honda civic, OKR Olsztyn).