Świetny początek, słaba druga połowa. Polska remisuje z Kazachstanem 2:2

Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył Bartosz Kapustka, który pojawił się w podstawowym składzie w miejsce kontuzjowanego Kamila Grosickiego. Młody pomocnik w 9 minucie wykorzystał podanie od Jakuba Błaszczykowskiego i pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. W 35 minucie piłkarze Adama Nawałki podwyższyli na 2:0. Robert Lewandowski był faulowany w polu karnym. Kapitan naszej kadry nie miał problemów z wykorzystaniem jedenastki i golkiper Kazachstanu po raz drugi wyciągał piłkę z siatki. Początek drugiej połowy był fatalny w wykonaniu naszej drużyny. Dwukrotnie błędy naszej defensywy w 51 i 58 minucie wykorzystał były gracz Korony Kielce Siergiej Chiżniczenko i doprowadził do remisu. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i z Astany biało-czerwoni wracają z jednym punktem.