Dekada fanów słynnej Barcelony
2016-07-11 13:00:25(ost. akt: 2016-07-11 08:37:45)
Olsztyn od Barcelony dzielą aż dwa tysiące kilometrów, ale dystans, przynajmniej dotyczący kibiców, jest znacznie mniejszy. W tym roku mija 10 lat od zatwierdzenia założonego w Olsztynie pierwszego w Polsce fan klubu Barcy.
Nieprawdopodobne, że od momentu, gdy z departamentu FC Barcelona — zajmującego się klubami kibica na całym świecie — przyszedł e-mail potwierdzający rejestrację, minęło już tyle lat. Z niewielkiego i rodzącego się w bólach stowarzyszenia zrodziła się jedna z największych na świecie tzw. penyi — Fan Club Barca Polska. Ale historia ma swój początek nieco wcześniej. Zima 2004 roku nie była uboga w śnieg.
Wówczas pierwszy raz spotkałem się w jednym z nieistniejących studenckich klubów nieistniejącego już akademika przy al. Niepodległości z dwoma olsztyńskimi kibicami FC Barcelony. Pierwszy z nich to Jarosław Roman, współtworzący dziś podobną kibicowską organizację w kanadyjskim Toronto, a drugi to aktualny prezes FCBP Paweł Kołodziejski. To wówczas — choć nie od razu — opowiedziałem o swoim marzeniu, czyli utworzeniu kibicowskiej organizacji, która będzie miała działać w strukturach klubu.
Potrzeba było jednak kolejnych miesięcy, by idea i słowa przerodziły się w czyny. Spotykaliśmy się niemal co tydzień przy okazji meczów Blaugrany i krok po kroku działaliśmy. Zdobywanie wiedzy o tworzeniu stowarzyszenia, przygotowywanie statutu, potem spotkanie założycielskie i w końcu we wrześniu 2005 roku rejestracja w sądzie. A potem to już niemal z górki, bo jedynie stworzenie herbu, przetłumaczenie wszystkich dokumentów na hiszpański, wysłanie wielkiej koperty papierów do stolicy Katalonii i… długie miesiące oczekiwania, czy się uda.
No i stało się. 14 lipca 2006 roku w Barcelonie podjęto uchwałę o przyjęciu w poczet oficjalnych klubów kibica Fan Club Barca Polska.
No i stało się. 14 lipca 2006 roku w Barcelonie podjęto uchwałę o przyjęciu w poczet oficjalnych klubów kibica Fan Club Barca Polska.
— Trudno nie wracać do tego czasu bez uśmiechu na ustach — wspomina jeden z założycieli FCBP Piotr Pawluczuk. — Dla mnie to było niewyobrażalne, że tak wielki klub nie doczekał się w Polsce organizacji, która zrzeszałaby jego fanów. Po pokonaniu mniejszych bądź większych przeszkód udało się nam. Założyliśmy fan klub, z którego funkcjonowania możemy być teraz dumni.
I nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady. FCBP to jedna z największych i najprężniej działających tego typu organizacji na świecie. Teraz zarejestrowanych w strukturach jest ponad tysiąc osób z całej Polski, a także rodaków z zagranicy! Poza tym przez dekadę zorganizowanych zostało kilkadziesiąt akcji, którymi byli zaskoczeni włodarze Barcy, a pisały o nich największe hiszpańskie i katalońskie dzienniki.
— Chyba najlepiej pamiętam akcję 57CN, czyli 57. rocznicę otwarcia stadionu Camp Nou — wyjaśnia Paweł Kołodziejski. — W meczu inauguracyjnym grała reprezentacja Polski pod szyldem Warszawy. Postanowiliśmy zabrać żyjących zawodników tamtej drużyny do Barcelony na mecz i spotkanie ze swoimi dawnymi rywalami. Z sześciu żyjących graczy tamtego zespołu udało nam się zabrać czterech. Starsi panowie byli wzruszeni tym, że ktoś jeszcze o nich pamięta, a my mamy poczucie, że zrobiliśmy coś naprawdę dobrego.
Tego dobrego w ciągu dekady zebrało się jednak znacznie więcej. To akcje charytatywne, zbiórki pieniędzy, spełnianie marzeń chorych dzieci o wizycie w Barcelonie i spotkaniach z idolami.
Tego dobrego w ciągu dekady zebrało się jednak znacznie więcej. To akcje charytatywne, zbiórki pieniędzy, spełnianie marzeń chorych dzieci o wizycie w Barcelonie i spotkaniach z idolami.
Pośród zrealizowanych przedsięwzięć nie mogło zabraknąć także wyjazdów ma mecze ukochanego zespołu. A zorganizowano ich już ponad 60. Wśród nich są wizyty na ligowych meczach na Camp Nou, ale też pojedynków Ligi Mistrzów w całej Europie oraz pojedynków przeciwko Realowi Madryt. Z wszystkim wiążą się oczywiście wyjątkowe wspomnienia. Jak choćby te związane z pierwszą wyprawą zorganizowaną pod egidą FCBP na mecz z Villarreal w listopadzie 2006 roku (zwycięstwo Barcy 4:0 i cudowny gol Ronaldinho z przewrotki na bramkę, za którą siedzieli polscy fani).
— Z powodu gęstych mgieł, które opanowały środkową część Europy, większość samolotów została odwołana — opowiada o tej wyprawie Piotr Pawluczuk. – Po przebukowaniu biletów na lot do Salzburga, podróży pociągiem przez Austrię, Czechy aż do Warszawy, wreszcie przejażdżce autobusem do Olsztyna, dotarłem do domu po 35 godzinach!
Działalność FCBP to także wakacyjne zloty kibiców oraz spotkania przy okazji pojedynków z największym rywalem, czyli madryckim Realem. To wszystko łączy ludzi, a najlepszym przykładem są mieszkający teraz w Częstochowie Marta Ligięza i Grzegorz Skwieciński.
— Śmiało mogę powiedzieć, że fan klub zmienił moje życie, bowiem dzięki niemu poznałam osobę, z którą jestem już od siedmiu lat w związku — przyznaje Marta. — FCBP to także wspaniała odskocznia od codziennych obowiązków i zajęć, wspólne zloty pozwalają się oderwać od rutyny i trosk — dodaje Grzegorz.
Kilkadziesiąt osób z całej Polski, ale i z zagranicy (z Belgii oraz z Grecji) przyjechało w czerwcu do Ostródy. Właśnie tam odbyły się główne obchody okrągłej rocznicy wciągnięcia FCBP na listę oficjalnych fan klubów Barcelony. Jak będzie ta organizacja wyglądała za kolejną dekadę? — Chciałbym, żeby za te 10 lat fan klub wrócił do korzeni — mówi Paweł Kołodziejski. — Żeby ponownie stał się miejscem, w którym są i działają osoby dla nas nieanonimowe.
Patryk Pulikowski
• Autor jest inicjatorem powstania i pierwszym prezesem Fan Clubu Barca Polska
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)
Ja #2025671 | 176.221.*.* 12 lip 2016 08:03
Ciekawe czy tka jak wladze klubu fani z olsztyna robia idiotyczne akcje wspierania messiego w ciezkich chwilach po skazaniu za przestepstwo?
odpowiedz na ten komentarz
nieświeć #2025459 | 83.9.*.* 11 lip 2016 20:55
te autor! a gdzie moja rola w utworzeniu FCB.PL? skandal!
odpowiedz na ten komentarz