Słabe łowy Sokoła Ostróda

2016-05-02 10:00:27(ost. akt: 2016-05-02 08:47:59)
Trener Marek Witkowski

Trener Marek Witkowski

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Żadna z drużyn z czołowej trójki nie zgubiła w 27. kolejce punktów. Za największą niespodziankę uznać należy za to wynik w Ostródzie, gdzie Sokół szybko strzelił Granicy dwa gole, ale i tak musiał obejść się smakiem.
• Start Działdowo — Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 0:3 (0:1)
0:1 — Domżalski (6 karny), 0:2 — Czapa (71), 0:3 — Domżalski (83)

START: Dąbrowski (65 Wiśniewski) — Łochnicki, Piórek, Zasadzki, Łukaszewski (54 Oleksa), A. Hartman, T. Hartman, Jasik, Zdyb (79 Wółkiewicz), Szymański, Ogrodowczyk
FINISHPARKIET: Paprocki — Olszewski, Stankiewicz, Kostkowski, Szewczyk (46 Oleszko), Bartusiak, Kowalski, Głowiński, Czapa (80 Marcfeldt), Miller (74 Małachowski), Domżalski (82 Czarnota)

Szósty mecz tej wiosny przegrali piłkarze Startu, ale w opinii trenera gości Marka Witkowskiego rywale zaprezentowali się bardzo ambitnie. Zresztą jeszcze zanim Finishparkiet objął prowadzenie, to działdowianie dwa razy zagrozili bramce zespołu z Nowego Miasta Lubawskiego. Najpierw po strzale Marcina Ogrodowczyka udaną interwencją popisał się Krystian Paprocki, natomiast w drugim przypadku niebezpieczeństwo zażegnali obrońcy.

— Nasz gol na początku ustawił jednak to spotkanie. Kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku i jeszcze w pierwszej połowie mieliśmy cztery doskonałe sytuacje. Drugi gol padł po uderzeniu Czapy z 18 metrów, a wynik strzałem przy słupku ustalił Domżalski. Start zagrał jednak bardzo ambitnie. Jego piłkarze walczyli, biegali, starali się — powiedział Marek Witkowski, trener drużyny z Nowego Miasta Lubawskiego.


• Sokół Ostróda — Granica Kętrzyn 2:2 (2:0)
1:0 — Piotr Piceluk (13), 2:0 — Korzeniewski (18), 2:1 — Bobrowski (55), 2:2 — Rotenberg (83)

SOKÓŁ: Matłoka — Kowalski, Burchart, Naczas, Roszkiewicz (65 Wojciechowski), Gwiazda (53 Sierzputowski), Kuśnierz, Nowiński, Korzeniewski (40 Smyt), Słowicki (67 Filipek), Piceluk
GRANICA: Lubowiecki — Gan, Miłoszewski, Michałowski, Szymański, Wołowik, Rotenberg, K. Rałowiec, Awtuch (80 Kielczyk), Swacha-Sock, Bobrowski

Remis z ostatnią w tabeli drużyną (nie licząc wycofanej Olimpii Olsztynek) to dla gospodarzy porażka. Tym bardziej że po niespełna 20 minutach prowadzili już 2:0. Co się zatem stało w szeregach Sokoła, że stracił pewne, wydawałoby się, punkty?

— Po drugim golu mecz się chyba dla nas skończył. Pewnie prowadziliśmy , mieliśmy jeszcze swoje sytuacje i drużyna przestała realizować założenia. W drugiej połowie chcieliśmy podwyższyć wynik, żeby był spokój, chcieliśmy utrzymywać się przy piłce. Po raz kolejny jednak błędy indywidualne zadecydowały, że straciliśmy bramki. Dla nas ten wynik to porażka, tak to odbieram. gdybyśmy przegrywali i gonili wynik, to odbiór tego remisu byłby zupełnie inny. Ale grając z ostatnią drużyną na swoi terenie, mając przewagę, prowadząc 2:0, nie można tak łatwo takiego wyniku wypuścić — powiedział Tomasz Sokołowski, trener ostródzian.

Oczywiście w zgoła innym humorze był szkoleniowiec gości Mirosław Miller. — Taki remis jest dla nas niczym zwycięstwo. Stworzyliśmy więcej sytuacji niż w poprzednich meczach i nawet mogliśmy z Sokołem wygrać, ale remis jest jak najbardziej zasłużony. Pocieszające dla nas jest to, że utrzymujemy się w dobrej dyspozycji. Kolejny mecz potwierdził, że gramy coraz fajniej — powiedział Miller.


• KS Wasilków — Kaczkan Huragan Morąg 1:4 (0:1)
0:1 — Chiliński (40), 1:1 — Stachelski (48), 1:2 — Czorniej (51), 1:3 — Chiliński (73), 1:4 — Chabko (84)

KACZKAN HURAGAN: Imianowski — Koprucki, Lipka, Bogdanowicz, Szawara, Mlonek (87 Przybylski), Zajączkowski (87 Krysiak), Biedrzycki, Chiliński, Czorniej (74 Chabko), Szmydt

To już ósme ligowe zwycięstwo z rzędu piłkarzy z Morąga, a dziesiąte jeśli liczyć jeszcze rundę jesienną. W pierwszej połowie prowadzenie dla Huraganu po solowej akcji uzyskał Daniel Chiliński. Po przerwie gospodarze zdołali jeszcze wyrównać, ale potem trafiali już tylko goście: Mateusz Czorniej wykończył dośrodkowanie Sebastiana Zajączkowskiego, Chiliński dopełnił formalności po akcji Daniela Mlonka i dograniu z lewej strony boiska, a Dawid Chabko ładnie uderzył po długim rogu.



• Inne wyniki: ŁKS Łomża — Warmia Grajewo 3:0 (0:0), Olimpia Olsztynek — Jagiellonia Białystok 0:3 (walkower). Mecz Rominta Gołdap — Wissa Szczuczyn został przełożony na 1 czerwca z powodu grupy żołądkowej w ekipie gości.


kwk