Okazja do rewanżu za bolesne 0:5
2016-04-22 09:42:16(ost. akt: 2016-04-22 07:44:40)
Stomil w sobotę o godz. 18 podejmie Zawiszę Bydgoszcz i będzie to już siódme w tym roku podejście zespołu trenera Mirosława Jabłońskiego do ligowej wygranej. I jednocześnie rewanż za bolesną porażkę sprzed czterech lat.
Okazja na przełamanie się niezła, bo jak się przebudzić ostatecznie z letargu, to najlepiej po starciu z mocnym przeciwnikiem, a za takiego trzeba uznać Zawiszę Bydgoszcz. Dodatkowo to jest mecz z „tym” Zawiszą, z którym olsztynianie mają porachunki za ostatni mecz ligowy — co prawda zdarzyło się to dawno temu, bo we wrześniu 2012 roku, ale porażka 0:5 na własnym stadionie boli do dziś.
— Wtedy nie grałem, bo pauzowałem za kartki, ale pamiętam ten mecz do dziś. Takich historii nie da się zapomnieć — mówi kapitan Stomilu Janusz Bucholc. — Byliśmy wówczas dosłownie dzień po tym, jak klub podpisał umowę sponsorską z Galerią Warmińską, balon przed tym meczem został tak mocno napompowany, że zwyczajnie pękł. Teraz nie wolno nam popełnić podobnego błędu, ale i sytuacja jest trochę inna, bo my jeszcze niewiele wiemy o zapowiadanym sponsoringu ze strony Budimeksu. Jeśli chodzi o sobotnie spotkanie, to chyba najwyższy czas na wygraną, bo dość już mamy tych nijakich występów tej wiosny. Ostatnia porażka nas mocno zabolała, mam wrażenie, że ten cios ze strony Chrobrego przyniesie dobry skutek — wyjaśnia Janusz Bucholc.
Olsztynianie zagrają podbudowani wizją wejścia do klubu mocnego sponsora, jakim ma być Budimex, ale też z drugiej strony nie są wolni od kłopotów, bo urazy eliminują z gry ważnych piłkarzy: Pawła Głowackiego i Łukasza Suchockiego. Pierwszy z nich dochodzi do siebie po urazie mięśnia czworogłowego i być może będzie już „dostępny” na kolejny mecz z Wisłą w Płocku, z kolei „Suchy” w środę naderwał mięsień brzuchaty łydki i czeka go kilkutygodniowa przerwa.
Olsztynianie zagrają podbudowani wizją wejścia do klubu mocnego sponsora, jakim ma być Budimex, ale też z drugiej strony nie są wolni od kłopotów, bo urazy eliminują z gry ważnych piłkarzy: Pawła Głowackiego i Łukasza Suchockiego. Pierwszy z nich dochodzi do siebie po urazie mięśnia czworogłowego i być może będzie już „dostępny” na kolejny mecz z Wisłą w Płocku, z kolei „Suchy” w środę naderwał mięsień brzuchaty łydki i czeka go kilkutygodniowa przerwa.
— Różowo nie jest, ale robimy co możemy — mówi trener Mirosław Jabłoński. — Przeanalizowaliśmy dokładnie mecz z Chrobrym i mam nadzieję, że piłkarze wyciągną z tego wnioski. Bo Zawisza to silny rywal, którego możemy pokonać tyko grając w odpowiedni sposób: z większą niż dotychczas determinacją i większą sportową złością, której ostatnio nam troszeczkę zabrakło. Nie powiem przed tym meczem, że jestem optymistą, ale nie powiem też, że jestem pesymistą, bo jestem po prostu realistą, który stoi na stanowisku, że zrobimy wszystko co się da, by osiągnąć dobry wynik — kończy Mirosław Jabłoński.
Zawisza wiosną zdobył 11 punktów, ale biorąc pod uwagę aspiracje bydgoszczan, którzy chcieli wrócić do Ekstraklasy, to można uznać, że na razie zawodzi. Do końca sezonu zostało jednak jeszcze osiem kolejek, nie można zatem wykluczyć, że Zawisza jeszcze podłączy się do walki o awans. Zespół z Bydgoszczy wiosną na obcych boiskach zanotował wszystkie możliwe wyniki: zremisował w Legnicy (1;1 z Miedzią), przegrał w Nowym Sączu (0:4 z Sandecją) oraz pokonał w Katowicach Rozwój (3:1). I ma w składzie Szymona Lewickiego, lidera strzelców I ligi (14 goli), oraz Kamila Drygasa (11 trafień).
I jeszcze ciekawostka: kadrę Stomilu może w najbliższych dniach poszerzyć Irakli Meschia — gruziński pomocnik ostatecznie, z powodów proceduralnych, nie podpisał kontraktu z kazachskim Kajsarem Kyzyłorda i wrócił do Olsztyna. Ale zanim wróci do treningów z zespołem, musi wyjaśnić swoją sytuację z szefami klubu.
zib
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
www #1980521 | 37.47.*.* 22 kwi 2016 19:23
i znowu po meczu chlanistwo a co nato leszek co boi sie bandy -szmaciarze
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
@zibuli #1980260 | 88.156.*.* 22 kwi 2016 13:31
Zibek ostatni mecz ligowy z Zawiszą to Stomil rozegrał na jesień 2015 roku! Pomyśl trochę zanim coś nasmarujesz!
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz
Fan Club Jeziorany #1980184 | 22 kwi 2016 11:40
Od nas lecimy na Stomil na dwie nabite fury ,, zbiórka na flagę FC Jeziorany trwa info u kumatego Damiana K. OKS do boju jutro zbiórka przy Nocusiu o 17 albo jak ktoś ma w furze wolne miejsca to Nocuś godz 17 niech spakuje ziomali po szalu. Wszyscy w barwach oczywiście.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)