GazetaOlsztynska.pl
25 lipca 2025, Piątek
imieniny: Jakuba, Krzysztofa, Walentyny
  • 23°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Zgrzytało, ale jakoś poszło

2016-02-25 12:52:03(ost. akt: 2016-02-25 11:53:34)
W meczu z Częstochową bardzo dobrze spisał się Paweł Adamajtis z Indykpolu AZS Olsztyn.

W meczu z Częstochową bardzo dobrze spisał się Paweł Adamajtis z Indykpolu AZS Olsztyn.

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Jak informowaliśmy, w 19. kolejce PlusLigi siatkarze Indykpolu AZS dopisali na swoje konto komplet punktów. W meczu z AZS Częstochowa olsztynianie zaliczyli aż 19 punktowych bloków!

Warto przeczytać

  • [WIDEO] Cóż szkodzi obiecać - protest pracowników olsztyńskiego...
  • 18-latek w pośpiechu zapomniał o kasku. Chwile później...
  • Ośmiu pijanych kierowców wpadło podczas akcji „Trzeźwość”...
Olsztynianie okazali się zespołem dojrzalszym. Nie jestem szczęśliwy, bo to było jedno z najsłabszych spotkań, jakie zagraliśmy w tym sezonie. Ciężko nam było wejść w mecz, a jak już załapaliśmy swój rytm gry, to nie potrafiliśmy tego wykorzystać — przyznał po wtorkowym spotkaniu trener częstochowian Michał Bąkiewicz. Faktycznie, w pierwszych dwóch setach jego zespół nie pograł sobie zbytnio, ustępując gospodarzom we wszystkich elementach, a już szczególnie w bloku (2:11 po dwóch partiach).

— Mieliśmy problem z przeciwnikiem, ciężko nam się gra mecze wyjazdowe... Jesteśmy w dobrym momencie sezonu, ale w tym meczu kompletnie nic nam nie wychodziło. Musimy dalej ciężko pracować, żeby wyniki były inne — podsumował rozgrywający gości Rafael Redwitz.

Olsztynianie mogą być zadowoleni nie tylko z ponadprzeciętnej czujności na siatce, ale i z coraz stabilniejszej gry w ataku. To była już czwarta z rzędu ligowa potyczka, w której ekipa trenera Andrei Gardiniego zaprezentowała skuteczność ataku na poziomie ok. 50 procent. Z Cuprum Lubin (3:1) to było 49 proc., z AZS Politechniką Warszawa (2:3) — 54 proc., z Czarnymi Radom (3:2) — 50 proc. i wreszcie z Częstochową (3:1) — 52 proc.

I to wszystko w sytuacji, gdy Indykpol AZS musi sobie radzić „tylko” z Pawłem Adamajtisem na ataku, bo dotychczasowy numer jeden na tej pozycji — Belg Bram Van Den Dries — przez kontuzję już na dobre wypadł z drużyny. Dodatkową, nadspodziewanie często wykorzystywaną, opcją w ataku stał się więc holenderski środkowy Thomas Koelewijn i to rozwiązanie dobrze zdaje egzamin (ostatnie mecze: 16, 11, 17 i 14 punktów).

Zresztą „mózg” zespołu Paweł Woicki, jeśli tylko ma dobrze dograną piłkę do siatki, dba o to, żeby gra Indykpolu AZS nie sprowadzała się jedynie do wykorzystywania Bartosza Bednorza i Adamajtisa.

— To był ciężki mecz, który równie dobrze mógł zakończyć się wynikiem 3:2, jak i naszą przegraną. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo takie spotkania, w których w dwóch setach nic nam nie wychodzi, a mimo to wygrywamy, pokazują dojrzałość drużyny — ocenił Paweł Woicki. — My również, tak jak Częstochowa, mamy problem z meczami wyjazdowymi i wydaje mi się, że jest to związane z wiekiem zespołu. Uważam, że pozycja AZS Częstochowa w tabeli nie odzwierciedla tego, co ta drużyna gra — pochwalił rywali kapitan olsztynian.

Zadowolenia nie krył po meczu Andrea Gardini. — Moja drużyna zagrała szczególnie dobrze w bloku i to cieszy, bo ostatnio mieliśmy problem w tym elemencie. Natomiast dzisiaj wiele razy blokowaliśmy rywala i widać, że nasza ciężka praca nie idzie na marne — mówił włoski szkoleniowiec Indykpolu AZS.

— Wielkie gratulacje należą się Pawłowi Adamajtisowi, bo był to dla niego trudny czas. W ostatnich dniach nie trenował z nami z powodu choroby, dzisiaj na siłowni był nieobecny i się leczył w domu, a mimo to zagrał bardzo dobrze i należą mu się za to słowa uznania (15 pkt w ataku przy 50-procentowej skuteczności, aż 5 pkt blokiem i zasłużona statuetka dla MVP — red.). Jesteśmy zadowoleni, bo zdobyliśmy cenne trzy punkty, które dużo znaczą. Dziękuję mojej drużynie, która rozegrała dobre spotkanie i znów pokazała, że mimo pewnych kłopotów się nie poddaje i walczy do końca — dodał Gardini.

pes

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Gardini Paweł Adamajtis Indykpol AZS Olsztyn PlusLiga siatkówka rozgrywki wyniki
PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD