To jest najlepszy klub w kraju

Cztery złote, jeden srebrny i jeden brązowy — oto dorobek taekwondoków AKS OSW Start. Na najwyższym podium w Warszawie stanęli: Justyna Pałaszewska, Magdalena Obrębska, Aleksandra Kowalczuk i Piotr Hatowski. Tym samym olsztynianie wygrali prestiżową klasyfikację drużynową. Dokonali tego po raz pierwszy w krótkiej historii klubu w olimpijskiej odmianie taekwondo. Dodajmy, że podopieczni Marcina Chorzelewskiego zdetronizowali AZS AWF Warszawa, który nieprzerwanie od dziewięciu lat był najlepszą drużyną mistrzostw.

— To jest powód do radości, teraz możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy najlepszym klubem w Polsce — mówi Marcin Chorzelewski, trener AKS OSW Start. — Ola i Piotrek w Polsce nie mają konkurencji, więc zdobywając złote medale tylko dopełnili obowiązku. Teraz Ola będzie przygotowywać się do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Rio (odbędzie się w połowie stycznia w Stambule — red.). Piotrek też ma szansę w nim wystąpić, ale czekamy na najnowszy ranking WTF. Złoty medal Obrębskiej w kategorii do 53 kg nie jest niespodzianką, bo Magda w ubiegłym roku zdobyła mistrzostwo Polski, tyle że w niższej kategorii. Natomiast miłą niespodziankę sprawiła Justyna Pałaszewska (49 kg — red.). Jest naszą zawodniczką od półtora roku, wcześniej reprezentowała AZS Bydgoszcz. W finale pewnie pokonała Annę Guzowską z AZS UWM Olsztyn — podkreśla szkoleniowiec olsztynian.

Dodajmy, że złote medale zdobyły też Ewelina Mierzwińska (Kozlowo Nidzicki KTS) oraz Karolina Ziejewska (Victoria Morąg).

W 34. MP rywalizowało 87 zawodników w 16 kategoriach wagowych (8 kobiecych i 8 męskich) z 27 klubów. Dla seniorów to był ostatni start w tym roku. Tymczasem już ten w weekend w Uranii odbędą się zawody Pucharu Polski w taekwondo olimpijskim. — W sobotę będą rywalizować kadeci i juniorzy a w niedzielę młodzieżowcy. W sumie wystąpi ponad 300 zawodników. To jest pierwszy turniej w którym młodzi zawodnicy zdobędą punkty do przyszłorocznego rankingu PZTO. Na podstawie rankingu dokonuje się wyboru zawodników do kadry narodowej — kończy Marcin Chorzelewski.